„Wiesz, że to dziwne, ale wydaje mi się, że w ogóle nic nie pamiętam”. Robert usłyszał zamykające się za nim drzwi i stanął w przedpokoju, wyglądając na zagubionego. „Czy tak jest?” - odezwał się głos z dalszej części pokoju. – Tak – powiedział Robert, marszcząc brwi. „W rzeczywistości, kiedy to powiedziałem, nie mogłem nawet zapamiętać własnego imienia, wierz w to lub nie”. Charlotte wyjrzała za róg, unosząc na niego brew. „Mam nadzieję, że nie zapomniałeś mojego.” “Charlotte! Oczywiście – Robert zaśmiał się pod nosem. „Teraz, kiedy o tym wspomniałeś, wydaje mi się, że na początku o tym nie wiedziałem. I… cholera...
3.1K Widoki
Likes 1