ROZDZIAŁ DZIESIĄTY: DZIWKA KONWENCYJNA – DZIWKA KENELOWA – Jaki jest plan na dzisiaj, proszę pana? Odpoczywaliśmy w hotelowej kawiarni przy kolejnej filiżance kawy. Udało nam się dotrzeć tuż przed końcem serwowania śniadania, które okazało się moim ulubionym posiłkiem. Prawdopodobnie były to jajka i tłuste mięso z wyborów, do których się skłaniałem. Ubrałam się w luźną sukienkę z paskami na ramionach. Nie było w tym nic wyraźnie erotycznego, poza krótkim brzegiem do połowy uda i obszerną spódnicą. Lekki materiał sprawiał, że kołysała się podczas mojego chodu, zwłaszcza gdy nosiłam obcasy, co prawie zawsze robiłam. Oczywiście lekkość materiału pozwalała na lekki podmuch wiatru...
36 Widoki
Likes 1