Półksiężyc żony trofeum – rozdział pierwszy

1.2KReport
Półksiężyc żony trofeum – rozdział pierwszy

Na wzgórzach otaczających miasto był rześki wieczór. Żółte latarnie oświetlały zbocze wzgórza jak świetliki i warkot samochodów sportowych wijących się wąskimi uliczkami sprawiał wrażenie bardzo żywego. Ludzie na balkonach i tarasach z widokiem na miasto, niektórzy jedzą, piją i bawią się, podczas gdy inni robią coś bardziej prywatnego. Claire Moore należała do tych bardziej prywatnych osób. Była stereotypową hollywoodzką gospodynią domową: długie, falujące blond włosy opadające na ramiona i mieniące się w nocnym księżycu; para sztucznych piersi w rozmiarze miseczki GG i zawsze dbano o to, aby wyglądały jak najbardziej rzucający się w oczy element jej sylwetki; cienka i dobrze stonowana klepsydra w oprawie; okrągły tyłeczek za którym chwiał się przy każdym kroku; i oczywiście długie, niekończące się nogi, które kończyły się idealną parą małych stóp. Claire jęknęła, odchylając głowę do tyłu, prawie wyjąc do księżyca, gdy poczuła, jak idealnie gruby, pokryty żyłami kutas Juana uderza w jej mokrą pochwę. Jej palce mocno zacisnęły się na metalowej poręczy balkonu, gdy kołysał ją w przód i w tył przy każdym mocnym pchnięciu. Lekko chrząknął jej do ucha, gdy stał za nią, trzymając ją za biodra i ruchając ciasną cipkę gospodyni domowej Claire. Juan trzymał Claire przypartą do balkonu, wypełniając jej cipkę swoim długim, spoconym kutasem. Przy każdym pchnięciu jej piersi trzęsły się z boku na bok, a tyłek się chwiał. Przesunął językiem po jej szyi, chichocząc, po czym przerwał kolejnym, pełnym przyjemności chrząknięciem. Claire zamknęła oczy, gdy poczuła, jak kutas Juana puchnie w jej pochwie i pulsuje na jej słodkich, wilgotnych ściankach pochwy. Powstrzymała kolejny pożądliwy jęk, gdy wyczuła, jak rośnie w tempie. Jest coraz bliżej, pomyślała, a w jej głowie zamazała się pasja i głębokie pożądanie. Użyła poręczy jako dźwigni, pompując swoją cipkę z powrotem na jego kutasa. Tępy odgłos zderzenia ich ciał odbił się echem po balkonie, a ona jęczała i jęczała pod nosem. Juan klepnął ją po okrągłych policzkach pośladków, zostawiając małe czerwone odciski palców, gdy jęknął, widząc, jak jej tyłek zadrżał pod wpływem jego klapsa. Wiedział, że nie wytrzyma zbyt długo i zaczął zadawać Claire pojedyncze, głębokie pchnięcia, wzdychając przy każdym wbijaniu jej cipy. Po pięciu czy sześciu Juan wydał niskie, pierwotne chrząknięcie, wysuwając swojego lśniącego kutasa z pochwy Claire i spryskując jej tyłek swoją grubą, gorącą spermą. Poczuła, jak spływa po jej okrągłych policzkach, a nawet spływa po udach, gdy spływa po jej ciele; trochę kapie na taras pod jej stopami. Claire uśmiechnęła się przez ramię, gdy poczuła, jak jego ciepłe nasienie pokrywa ją za plecami. „Mmmmm, jaki niegrzeczny ogrodnik!” Zachichotała, gdy Juan złapał oddech, jego twarz była czerwona, a jego kutas wciąż drgał. – Powiedziałaś, że potrzebujesz pomocy, señora. Bardzo się cieszę, że mogę pomóc – wysapał, cofając się nieco. Spojrzał na swojego kutasa, widząc, jak drga i świeci w niewielkiej ilości światła. Zapach ciepłej spermy wypełnił ich nozdrza, gdy Claire przyłożyła swoje usta do jego. Przesunął dłonie wokół jej talii, ostrożnie unikając wciąż ciepłej spermy i przyciągnął ją bliżej, używając języka, gdy całowali się namiętnie. Kiedy złapał oddech, Juan poczuł, jak piersi Claire unoszą się pod jego przystrzyżonymi włosami na klatce piersiowej. Nie mógł powstrzymać się od pieszczenia ich po raz ostatni, zanim cofnęła się, macając jej miękkie ciało zakończone stwardniałymi sutkami. „Musisz już iść, Juan” – powiedziała Claire z nutą smutku. „Mark zaraz wróci z tej konferencji!” „Si, si!” Juan skinął głową z wykrytym spojrzeniem, po czym pochylił się i podniósł szorty oraz odbarwioną koszulkę. Claire podeszła do dużych, szklanych drzwi sięgających od podłogi do sufitu i je otworzyła. Weszła do swojego wielomilionowego domu, przeszła przez imponującą kuchnię na otwartym planie i minęła czarną skórzaną sofę w kształcie litery R do drzwi wejściowych – wciąż zupełnie naga. Wkrótce pojawił się Juan, ubrany za nią, pocałował ją po raz ostatni w usta, zanim wyszedł, machając uprzejmie. Gdy Juan odjeżdżał swoim zniszczonym pick-upem, Claire usiadła na poręczy kanapy. Obejrzała się przez ramię na smugi błyszczącej spermy i zaśmiała się, a na jej twarzy pojawił się wyraz zadowolenia. Wzięła telefon komórkowy ze szklanego stolika do kawy i odblokowała go. Pierwszą rzeczą, którą zrobiła, było dodanie numeru Juana do szybkiego wybierania, wiedząc, że z radością i bardzo szybko wróci, gdy tylko będzie potrzebowała dobrego ruchania. Dotyczyło to większości numerów szybkiego wybierania w telefonie Claire. Juan był szósty, a Nick, czyściciel okien, był na 1; jej osobisty trener Alexander na 2; jej stary szef Jeff na 3; jej obecny szef Connor na 4; i wreszcie Bill zza Półksiężyca na 5. Wszyscy ci mężczyźni znali głębokie ciepło pochwy Claire. Niezależnie od tego, czy było to przy chłodnym niebieskim basenie, na masce jednego ze sportowych samochodów Marka w garażu, czy w dużej sypialni z łóżkiem z baldachimem, wszyscy ją gdzieś przeleciał. Uśmiechnęła się ironicznie, słysząc tę ​​wiedzę, po czym ruszyła do łazienki, aby wziąć oczyszczający prysznic. *** Claire siedziała na kanapie z telefonem w jednej ręce, kieliszkiem wina w drugiej i jedwabnym szlafrokiem zakrywającym różową nocną sukienkę zakrywającą jej ciało. Jej postać pachniała bogatymi owocami tropikalnymi, a nie smrodem seksu, gdy zaczęła pisać SMS-y do Lois, swojej sąsiadki z sąsiedztwa. „Nie uwierzysz, co zrobiliśmy z Juanem!” – zaczęła Claire 'Niech zgadnę…. Pieprzyłem go?! – odpowiedziała Lois chwilę później, siedząc spokojnie i oglądając telewizję. 'Tak! Czuł się we mnie niesamowicie. Ładne i grube, naprawdę trudne! „Szczęśliwa suka! Mam tu bezwładnego fiuta, który próbuje mnie dokuczyć do łóżka – odpowiedziała Lois, patrząc przez telefon na męża. 'Kupa śmiechu. Baw się tym! Mój też wraca! –.- – odpowiedziała Claire, popijając długi, pełen nadziei łyk wina. Wtedy usłyszała, jak obroty silnika spadły na podjazd. Wstała i poszła do kuchni, nalewając Markowi kieliszek wina i wracając na swoje miejsce. Zajęło mu kilka chwil, zanim otworzył drzwi i wszedł do środka z krzywym uśmiechem na twarzy, gdy powiedział zirytowanym głosem: „Cześć, kochanie!” Claire odwzajemniła uśmiech, gdy Mark podszedł do niej. Wyciągnęła rękę i przytuliła go, całując go na chwilę. „Pominęłam ci trochę wina; Pomyślałem, że to pomoże ci się zrelaksować. Powoli skinął głową, a jego oczy wyglądały na wymizerowane, gdy powoli maszerował do kuchni, zostawiając swoją małą walizkę przy sofie. Ziewnął głośno, po czym wziął duży łyk wina. Wrócił do swojej wspaniałej żony, wtulając się w miękką skórę kanapy. „O Boże, potrzebuję tego!” Mark powiedział, że wyglądał na zmęczonego, gdy patrzył na delikatną twarz Claire. "O co chodzi?" – zapytała trochę zaniepokojona. „To spotkanie było strasznie nudne. Mowa o dwugodzinnych przemówieniach!” prychnął, przewracając oczami. „W przyszłym roku wyślę jednego z moich menadżerów do tych śmieci!” Claire pogłaskała stopą jego udo. „Och, kochanie…. Po prostu cieszę się, że cię mam z powrotem. W środku uśmiechnęła się ironicznie na swoje kłamstwo. Za każdym razem, gdy Mark wracał, przybierała wyraz troskliwej żony, wiedząc, że będzie zbyt zmęczony na cokolwiek w sypialni. Poza okazjonalnymi dłońmi lub lodzikami, Mark nie uprawiał z nią intymnego seksu od miesięcy, ale tak naprawdę nie był tym zachwycony. Claire wiedziała, że ​​za bardzo kochał swoją pracę, by naprawdę zauważyć brak seksu w ich związku, a poza tym przyciągała mnóstwo uwagi wielu innych mężczyzn. „Och, dziękuję kochanie! Ja też za tobą tęskniłem. Dlaczego nie udało ci się dodzwonić do mnie wczoraj wieczorem? – zapytał Mark, sprawiając, że jego oczy wyglądały na twarde i niewinne. „Zeszłego wieczoru…” Claire udawała, że ​​jest spokojna, przypominając sobie, jakich kłamstw jeszcze nie użyła. „Wyszłam z kilkoma dziewczynami z Crescent. Pojechaliśmy do tego nowego miejsca w mieście; La Polla.” Skinął lekko głową, uznając kłamstwo za prawdę. Claire uśmiechnęła się, gdy jej mąż odwrócił wzrok i wypił więcej wina. Jak mogła zapomnieć o wczorajszym wieczorze. Dwóch menedżerów Marka z jego biura pojawiło się, szukając notatek na temat niektórych, których nie pamiętała. Swoimi raczej zdzirowatymi metodami i ładną, przezroczystą suknią nocną Claire zwabiła dwóch mężczyzn, aby usmażyli ją na rożnie na tej samej kanapie, na której teraz siedziała z mężem. Zachichotała trochę pod nosem, ponieważ pamiętała tylko ich kutasy, a nie imiona. Wiedziała też, że musi znaleźć tego, który pieprzył jej cipkę. Doprowadził ją do orgazmu trzykrotnie, co dla jej kochanków było nie lada wyczynem. Następnie Mark przerwał jej myśli: „Idę do łóżka, kochanie. Jutro bardzo wcześnie mam odprawę w biurze. – Dobrze, kochanie, za chwilę wstanę. - powiedziała cicho, patrząc na swoją szklankę. Mark podszedł do schodów obok kanapy i pomaszerował do łóżka, przecierając oczy. Claire podniosła jego szklankę i cicho poszła do kuchni, myjąc obie szklanki w zlewie. Wyjrzała przez małą prostokątną szczelinę okna nad zlewem na światła innych domów po drugiej stronie Półksiężyca. Na Półksiężycu było pięć domów, a każdy z nich miał żonę-trofeum. Za każdą kobietą biegali mężczyźni (w niektórych przypadkach byli to nawet mężowie). Wymieniały się historiami i kutasami jak żadna inna grupa pań w mieście i zawsze chętnie ich zadowoliły. Claire nadal szorowała kieliszek do wina, spoglądając przez Crescent na dom Beth. Była kobietą o pełnych kształtach, z okrągłym tyłkiem i ogromnymi piersiami, które nie były plastikowe. Claire widziała sylwetkę Beth w kształcie jabłka na zasłonach sypialni w swoim domu. Mogłaby też być znacznie przystojniejszą męską postacią taranującą ją od tyłu, tak jak oczywiście robili to na pieska na jej łóżku. Claire wiedziała, że ​​to nie był mąż Beth. Glen, podobnie jak Mark, również wyjechał w interesach. To musi być przyjaciel jej syna, John…. a może to był Jack, pomyślała Claire, uśmiechając się ironicznie. Przyjrzała się bliżej i zobaczyła, jak Beth podnosi się, wciąż ruchana coraz mocniej przez swojego młodszego kochanka. Claire mogła sobie wyobrazić uczucie tego twardego, potężnego kutasa biorącego ją od tyłu. Myśl o pierwszym roku studiów, który jej to dał, sprawiła, że ​​Claire zamknęła oczy i głęboko odetchnęła. Poczuła, jak jej pochwa się porusza, ale powstrzymała się i ponownie otworzyła oczy. Po kilku kolejnych sekundach para opadła na łóżko, a ich ciała wciąż dyszały, gdy tam odpoczywali. Potem w pokoju zapadła ciemność i Claire odłożyła szklanki z powrotem do szafki, podczas gdy Beth i jej kochanek zrelaksowali się. Claire poszła z powrotem po schodach, wzdłuż długiego korytarza ze wspaniałym widokiem na miasto i do sypialni. Mark leżał już na łóżku z baldachimem, z zamkniętymi oczami i w połowie snu. Zdjęła szatę, położyła ją na drzwiach i położyła się obok męża. Claire położyła dłoń na jego udzie i delikatnie je pocierała, po czym zgasiła lampkę nocną i zamknęła oczy, pozwalając, by pochłonęła ją ciemność snu.

Podobne artykuły

Skulduggery Pleasant Rozdział trzeci - Podwójne kłopoty

Skulduggery Pleasant – Rozdział trzeci – Podwójne kłopoty Fletcher poczuł, że świat się zatrzymał. {To nie może się dziać} pomyślał, gdy Valkyrie ruszyła w jego stronę, cienie kręciły się wokół niego i przyszpilały go do ściany. – Cholera, Val, nie wiedziałem – powiedział, kiedy spojrzała na niego gniewnie. „Oczywiście, że nie” warknęła przez zaciśnięte zęby, cienie wiły się za nią jak wściekłe węże. - Wiesz, że celowo bym cię nie zdradził! Fletcher spróbował, ale przypomniał sobie Chiny i przełknął ślinę. Valkyrie zastanowiła się przez chwilę, po czym spojrzała na Odbicie, które wciąż klęczało, zerknęła na Fletchera, zauważając, że jego kutas wciąż...

1.5K Widoki

Likes 0

SPRZEDAWCA BIELIZNY

Cindy spojrzała w lustro i po kilku sekundach wpatrywania się w swoją ponadwymiarową postać, zalała się łzami, gdy jej fałdy tłuszczu zaczęły się delikatnie trząść w rytm jej szlochu!!! Chociaż nie była naprawdę wysoka, pakowała bardzo duże dwieście pięćdziesiąt pięć funtów na swoją potężną, kościstą sylwetkę, a kiedy szlochała, jej ogromne piersi, które zwisały jej prawie do pasa, podskakiwały w przód iw tył, gdy łzy spływały jej po policzkach aż do sutków!!! Minęło tak dużo czasu, odkąd miała mężczyznę, że kiedyś żartowała sobie, że zastanawiała się, jak w ogóle wygląda kogut lub czy mężczyzna ewoluował w coś innego! Cóż, może nie...

1.4K Widoki

Likes 0

Czary

Mając nadprzyrodzone moce, Ann całkowicie zdominowała swojego męża Alberta. Z żoną jako szefem Albert musiał wykonywać wszystkie prace domowe. Ann, na z drugiej strony nic takiego nie zrobił. Kiedy codziennie wracasz z pracy do domu, zawsze kazała Albertowi przygotować obiad. Co więcej, po zjedzeniu obiadu, i Albert umył naczynia, Ann kazała mu wstać, mówiąc mu, żeby… całować i czcić jej palce. Poza tym, kiedy jej się to podobało, wstawała podnieś i ściągnij jej spódniczkę i majtki, odwróć się i na koniec powiedz: „Pocałuj mój tyłek. Będąc w głębi serca dupkiem, całkiem dobrze czcił jej tyłki. Podsumowując, życie Ann i Alberta było...

2.4K Widoki

Likes 0

Noc randkowa do zapamiętania

Kiedy trzymałem cię mocno, ciepła woda spływała po naszych ciałach, utrzymując nas w cieple podczas naszego namiętnego uścisku. To była nasza cotygodniowa randka i postanowiliśmy zakończyć ją tak intymnie, jak to tylko możliwe. Postanowiliśmy wziąć razem ciepły ciemny prysznic, podczas gdy z naszego głośnika leciały miłosne piosenki. To było absolutnie idealne. Czując cię w moich ramionach w absolutnej ciemności, dodałem to poczucie bliskości, której nie czułem od jakiegoś czasu. Nie mogłem się powstrzymać przed pocałowaniem cię. Na początku delikatnie, ale z biegiem czasu coraz trudniej było mi powstrzymać moją miłość do ciebie. Czułeś się tak dobrze. Twoje ciało wydawało się idealnie...

1.9K Widoki

Likes 0

Żona Ricka część 5 z 6

Historia mojego przyjaciela ŻONA Ricka 5 (5 z 6) Scena: Z zawiązanymi oczami klęczałam w salonie podłoga, kolana rozłożone, pachwiny mocno przylegają do tyłu Lindy, my żona, która również klęczała i siedziała na piętach. Linda, in z kolei klęczał między rozpostartymi nogami Williama, który… siedzieliśmy na naszym sofie. A teraz wyobraź sobie to: ja, pan heteroseksualny, pochylałem się do przodu z ramionami wokół żony. Moja lewa ręka była położona nad Lindą lewa ręka, która ściskała i masowała jądra Williama. Moja prawa ręka z kolei została umieszczona na jej prawej ręce, gdy głaskała i wzdłuż jego kutasa. Tymczasem byłem jedyny w pełni...

2.4K Widoki

Likes 0

Dziewczyna mamy

Życie w projektach Chicago jest dokładnie tym, czym się wydaje. Koszmar. Co gorsza, moja mama zazwyczaj przez połowę czasu ma pojebane na każdym narkotyku, jaki znajdzie, i robi jakieś niesmaczne rzeczy, żeby utrzymać ją w ryzach. Wszyscy musieliśmy robić rzeczy, z których nie jesteśmy dumni, aby przetrwać w tej piekielnej dziurze, włączając mnie. Bycie małym, bladym, „męskim” białym chłopcem w takim miejscu jak to uczyniło mnie łatwym celem. Zwłaszcza bez taty, który by mnie chronił, odszedł dawno temu. Wystarczy, że ciągle mylę się z dziewczyną, ale bycie synem dziwki wcale nie poprawia sytuacji. Nie zrozumcie mnie źle, kocham moją matkę, ale...

1.7K Widoki

Likes 0

Pogoń za błędami — rejs na AIDS

Na początku trudno było mi zrozumieć, dlaczego tak się czułem. Uwielbiałam sposób, w jaki pragnęłam kutasa na oklep w moim dupku, uwielbiałam, jak bardzo chciałam, żeby każdy kutas, który pieprzył moją gejowską cipkę, opróżnił ładunek po załadowaniu gorącej, lepkiej, stopionej spermy głęboko w mojej pulsującej i obolałej męskiej cipce. Ale czekaj, nie to miałem problemy ze zrozumieniem. To, co się wydarzyło, było takie, że kiedy zacząłem swoją karierę ujeżdżania kogutów w młodym wieku 14 lat, były lata 70-te, wciąż część tej wolnej miłości, narkotyków, seksu i wszystkiego, co od czasu do czasu unosiło się w powietrzu. Ostatnią rzeczą, jaką każdy z...

1.8K Widoki

Likes 0

Lexy i ja: Lexy i jej przyjaciel

Odsunę się od prawdziwych spotkań, które miałem z moją pełną życia Lexy, aby napisać moją wielką fantazję, ponieważ jestem pewien, że większość facetów to podziela. To idzie jakoś tak. Zadzwonimy do przyjaciela Lexy. . . . . . . . .Muślin. Oczywiście, to nie jest imię dziewczyny, z której ją wzorowałem. To idzie trochę tak. . . . . . . . Musieliśmy zabrać ze sobą Tiffany na naszą randkę, więc było to coś w rodzaju spotkania z przyjaciółmi. Mieszkamy w ładnej wiejskiej okolicy, a najbliższe miasto z kinem znajduje się około 30 minut jazdy samochodem. Lexy siedziała na tylnym siedzeniu...

1.7K Widoki

Likes 0

Jaki magnetowid?_(1)

Mam oko na Erica, odkąd zaczął prowadzić bar w restauracji, w której pracowałem. Odbyliśmy kilka luźnych rozmów, ale nic, co wydawało się prowadzić donikąd. To było frustrujące jak diabli. Bardzo go pragnęłam i byłam zdeterminowana, żeby go mieć. Czwartek był wczesną nocą dla nas obu. Pracowałem na zmianę na lunch, więc wychodziłem stamtąd około szóstej, a Eric wysiadał o dziesiątej. Zapytałem go, czy wie coś o magnetowidach, ponieważ miałem takie problemy z prawidłowym działaniem mojego. Powiedziałem mu, że zdjęcie jest popieprzone i czy mógłby na nie rzucić okiem. „Jasne, powiedział”, gdy błysnął swoim pięknym uśmiechem. – Zatrzymam się, kiedy tu skończę...

2.5K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.