Rozdział 2 Widzę go. Mój cel. Moja ofiara. Jakkolwiek chcesz to nazwać. Uczę się go już od tygodnia. Jestem w postaci wróbla, przelatującego nad jego głową. Wchodzi do sklepu z kanapkami. Zmieniam się w postać ducha i idę do środka. Siedzi sam i je kanapkę. Czytam jego myśli. Praca jest dziś taka nudna Jestem taki napalony Dlaczego moja żona nie chce już ze mną uprawiać seksu? Idealny cel. Kiedy wraca do domu, nie ma tam nikogo z jego rodziny. Wskakuje na swoje łóżko. Idealna szansa. „Józef”. Szepczę Jest zaskoczony. Kto to powiedział!?! Znowu szepczę: „Jesteś bardzo napalonym człowiekiem, prawda, Joseph. Czy...
1.4K Widoki
Likes 0