Ostatnia lekcja

2.8KReport
Ostatnia lekcja

Wszystkie zdarzenia w tej historii są fikcją, ale związek między dwoma głównymi bohaterami opiera się na moim związku z moim kochankiem. To jej poświęcona jest ta historia.


– Czy jesteś na to gotowy, kochanie?

„Tak, tatusiu. Zawsze jestem gotowy na wszystko, co dla mnie masz”. Ania uśmiechnęła się słodko. Nazywa mnie „tatusiem”, ponieważ jestem dużo starsza od niej i ponieważ mamy wspólne fantazje na temat kazirodztwa. Mówi coś o naszym związku, że fantazje kazirodcze są jednym z aspektów poskramiania.

Spojrzałem na nią, przyjrzałem się miłości i oddaniu jaśniejącym na jej twarzy i jej krągłym, seksownym ciele, oczywiście nagim, i po raz kolejny zdałem sobie sprawę, jakie miałem szczęście, że ją znalazłem. Tamtej nocy była tylko nastolatką, samotną na ulicy. Czy była uciekinierką, czy po prostu nie miała domu, nigdy się nie dowiedziałam, nigdy mnie to nie obchodziło. Przyjąłem ją, tak jak innych przed nią, ale odkryłem, że jest w niej coś innego, coś wyjątkowego.

Oczywiście zgwałciłem ją tej pierwszej nocy, ale dopiero po tym, jak ją nakarmiłem i pozwoliłem jej się rozgrzać w chłodną noc. W końcu nie jestem bez serca. Ale w końcu musiałem ją mieć, zdarłem jej ubranie z jej ciała, rzuciłem ją na łóżko, wcisnąłem się w nią, poczułem, jak jej błona dziewicza się rozrywa, gdy zgwałciłem jej dziewicze ciało.

„Boże, nie, nie, proszę, NIE!” Jej krzyki i szlochy były bezużyteczne, po prostu doprowadzały mnie do jeszcze większego szału, razem z uczuciem jej dziewiczej krwi sączącej się wokół mnie, gdy zanurzałem się w niej raz za razem. Wciąż krzyczała, błagała, aż mniej więcej do czasu poczułem, że eksploduję w niej. Potem znowu krzyknęła, ale tym razem inaczej, radość zastąpiła strach i wstręt na jej twarzy.

„O Boże, kurwa tak! Aaahh, uh… uh… uh!” Poczułem, jak jej ciało drży, jej mięśnie zaciskają się na moim trzonku, jej palce zaciskają się na moich ramionach. Moje nasienie wlało się w nią, mieszając się z jej sokami, jej krwią. Kiedy leżałem na niej, dysząc, zdałem sobie sprawę, że jest wyjątkowa, że ​​może być tą jedyną.

Nosi teraz moje znaki, pokazując, że jest moja. Na plecach i ramionach. Na jej piersiach i brzuchu. Na jej wewnętrznej stronie ud. Ślady mojego bata i obroży, moich zębów i paznokci, w kilku miejscach ślady mojego noża. Przyjęła je wszystkie chętnie, z wdzięcznością, dumna z bycia moją, wiedząc, że ją kocham. Za każdym razem, gdy potrzebowałem jej, aby zrobiła kolejny krok na drodze do deprawacji i degradacji, podążała z uśmiechem.

Fantazje o gwałcie i kazirodztwie to dopiero początek. Kiedy zmuszałem ją do ssania mnie lub gwałciłem ją analnie, dziękowała mi. Kiedy ją związałem, biczowałem, biłem, błagała tylko o więcej. Jej ciało zadrżało, gdy po raz pierwszy przeciągnąłem czubkiem noża po jej skórze, sapnęła i przygryzła wargę, kiedy pozwoliłem mu przeniknąć jej skórę na tyle, by upuścić kroplę krwi. Oddałem w niej mocz po napełnieniu jej nasieniem - powiedziała mi, jakie to miłe i ciepłe. Pozwoliłem, by mój mocz spływał po niej kaskadą pod prysznicem po tym, jak opróżniłem jej gardło - odchyliła głowę do tyłu, pozwoliła, by mocz spłynął jej po twarzy i włosach, otworzyła usta, żeby się napić. A potem było duszenie. Uwielbiała, gdy ją dusiłem podczas seksu, im mocniej i dłużej, tym lepiej. Zawsze chciała, żebym ją udusił na tyle, żeby zemdlała w chwili, gdy przechodził przez nią orgazm.

Z każdą nową degradacją kochałem ją coraz bardziej, byłem coraz bardziej przekonany, że to może być ta jedyna. Nigdy nie miałem nadziei, że znajdę kobietę choćby w przybliżeniu tak zdeprawowaną jak ja, i podziękowałem losowi, który mi ją dał, jednocześnie zastanawiając się, czy w końcu przekroczę nawet jej granice.

Pies był dużym krokiem. Pewnego dnia na kolanach obsługiwała mnie swoimi ustami, gdy zwierzę wkroczyło do środka, najwyraźniej przez przypadek. To duży, smukły kundel o nieokreślonym pochodzeniu. W miksie jest zdecydowanie jakiś pies, ale poza tym może to być prawie wszystko. Podbiegł do Anne, wsunął pysk między jej nogi i zaczął ją lizać. Westchnęła, ale poza tym nie straciła ani chwili. W rzeczywistości ustawiła się tak, aby dać psu lepszy dostęp. Po sposobie, w jaki jej usta i język pracowały na mnie, mogłem stwierdzić, że podobało jej się molestowanie w ten sposób. Kiedy zwierzę dosiadło ją i zaczęło wpychać się w jej ciasną małą dziurkę, na chwilę oderwała ode mnie usta i spojrzała w górę.

„Boże, tatusiu, on mnie pieprzy!”

„Tak, kochanie, robi z ciebie swoją sukę, tak jak ja”.

"Dziękuję tatusiu!" Wzięła mnie z powrotem do ust, jęcząc z rozkoszy. Pies szarpał ją dziko, jak to robią psy, jego pazury szarpały jej ramiona, a potem owijały się wokół niej i drapały po brzuchu. Oglądając taką scenę, nie mogłem wytrzymać długo. Nakarmiłem Anne moim nasieniem, rozkoszując się uczuciem jej gardła pulsującego wokół mnie, gdy przełykała, a potem odsunąłem się, żeby popatrzeć. Anne spojrzała na mnie z radością na twarzy. Potem westchnęła.

„Kurwa, tatusiu, dojdę do orgazmu, on doprowadzi mnie do orgazmu! O… BOŻE… TAK!” Chwyciła mnie, chowając twarz w moim brzuchu, jej ciało drżało. Wydała z siebie niski jęk i zauważyłem, że pies już się z niej nie ruszał. Zawiązał się w niej i opróżniał się w niej. Kiedy skończył się orgazm Anne, pozwoliłem jej zsunąć się na podłogę, aby czekała, aż węzeł psa opadnie, aby mógł ją uwolnić. Wyraz jej twarzy był anielski.

Można by pomyśleć, że seks z psem wystarczy, że nie będą potrzebne żadne dodatkowe testy, aby mogła się wykazać. I dla każdego innego by tak było. Ale nie dla mnie. Osiągnąłem poziom degradacji, o którym większość może tylko pomarzyć. Więc przydałby się jeszcze jeden test. A teraz w końcu tu było.

- Poczekaj tutaj, kochanie, zaraz wracam. Skinęła głową. Spojrzałem na nagie ciało Anne, zanim przeszedłem przez drzwi do sąsiedniego pokoju. Była cała miękka, z dużymi, soczystymi piersiami i okrągłym brzuchem, którego nie mam dość. Wyprężone biodra, obiecujące, że nie będzie miała problemów z rodzeniem moich dzieci, jeśli faktycznie będzie tą jedyną. Jej ciało było idealne, tak jak wszystko inne w niej. Dotychczas.

Wróciłem do sypialni, prowadząc dziewczynę za rękę. Była nastolatką, mniej więcej w tym samym wieku co Anne, kiedy ją przygarnąłem, drobną blondynką o jednej z tych niewinnych twarzy, które zamieniają większość mężczyzn w papkę. Nie jestem większością mężczyzn. Miała na imię Debby. Nie pytaj mnie, skąd wiem. Była naga, tak jak Anne i ja, z wyjątkiem szalika na szyi. Jej nadgarstki były związane razem przed nią. Jej kostki również były związane, dopóki ich nie puściłem, żeby mogła wejść do sypialni.

Oczy Anne rozszerzyły się, gdy spojrzała na Debbie. „Tato, myślałem, że jestem wszystkim, czego potrzebujesz”. Wyglądała, jakby miała się rozpłakać.

Pogłaskałem ją po włosach. „Jesteś, kochanie, jesteś wszystkim, czego kiedykolwiek potrzebowałem. Ona nie jest dla mnie, jest dla ciebie. Możesz z nią zrobić, co chcesz”.

Skrzywiła się trochę, czego prawie nigdy nie robiła. – A co jeśli chcę się jej po prostu pozbyć?

Uśmiechnąłem się delikatnie. - Więc możesz to zrobić. Ale pozbycie się jej bez uprzedniego pieprzenia się z nią byłoby stratą czasu, nie sądzisz?

Anne wyglądała na nieco zdziwioną, próbując zrozumieć, co się dzieje. „Ale tatusiu, jak mogę ją przelecieć?”

– Pokażę ci, kochanie. Otworzyłem szufladę w stoliku obok łóżka, wyjąłem pasek. Nie jestem pewien, która z dziewczyn wyglądała na bardziej zszokowaną. Nie powiedziałem nic więcej, po prostu podszedłem do Anne i zacząłem pomagać jej ją zakładać. Po prostu pozwoliła mi to zrobić. Ona w końcu jest moja. Wyszeptałem jej do ucha: „Zgwałcić ją, kochanie. Zgwałcić ją tak, jak ja zgwałciłem ciebie tej nocy, kiedy się poznaliśmy”.

Anne podeszła do Debbie, prawie jak w transie, gotowa zrobić to, co jej każę, tylko dlatego, że jej kazałem. Debbie zaczęła płakać.

„Proszę, nie rób mi tego. Proszę!” Ręka Anne błysnęła, uderzając Debbie w twarz z trzaskiem, który odbił się echem w pokoju.

— Zamknij się suko! Zobaczyłem coś nowego na twarzy Anne. Uświadomienie sobie, że nie zawsze musi być uległa. Że Debbie nie jest godna jej szacunku i że może traktować tę małą blondynkę, jak tylko zechce. O ile oczywiście wyraziłem zgodę. I zrobiłem.

Anne pchnęła Debbie na łóżko, wspięła się na nią i penetrowała ją dildem. Blondynka wrzasnęła, miotając się. Anne ponownie ją spoliczkowała i zaczęła pompować ją wibratorem. Widziałem smugi krwi, kiedy się cofnęła. Debbie była dziewicą, tak jak podejrzewałem. Płakała, ale wciąż próbowała trochę walczyć. Anne jęczała i dyszała, gdy zgwałciła nastolatkę. Pasek miał pokrętło do stymulacji i wydawało się, że działa. Albo mój mały aniołek naprawdę cieszy się z bycia po drugiej stronie gwałtu. Oglądałem wystarczająco długo. Stanąłem za Anne, rozsunąłem jej pośladki, przycisnąłem czubek mojego penisa do ciasnego pierścienia jej odbytu.

„Tak, tato, włóż to! Pieprz mnie w dupę!” Wszedłem w nią, czując to cudowne napięcie, gdy ściskały mnie jej mięśnie. Anne lubiła seks analny bardziej niż jakakolwiek inna kobieta, jaką kiedykolwiek znałem, co bardzo mnie uszczęśliwiło. Zacząłem wchodzić i wychodzić z niej w rytmie jej uderzeń w Debbie. Anne jęczała teraz głośniej, szybciej i wiedziałem, że jej orgazm nie jest daleko. Ja też nie wytrzymam długo w tym tempie. Pochyliłem się i szepnąłem Anne do ucha.

„Dusz jej dziecko, tak jak lubisz, gdy ja cię duszę. Ale użyj szalika, to ułatwi sprawę”. Anne wzięła szalik w dłonie i mocno zacisnęła go na szyi Debbie. Oczy nastolatki zrobiły się duże, szarpała szalik, próbując go poluzować. Wydawało się, że pogodziła się z gwałtem, przestała walczyć, ale teraz znów walczyła. Wydawało się, że zdała sobie sprawę z tego, co nadchodzi, zanim zrobiła to Anne. W tym momencie Anne nie myślała o niczym. Jej ciało zaczęło się trząść, gdy zaczął się jej orgazm. Jej odbyt pulsował wokół mnie, co wywołało mój własny orgazm, gdy zalałem jej wnętrzności.

„Tato, spuszczam się. Kurwa tak!” Kiedy przeszedł ją orgazm, odruchowo zacisnęła mocniej szalik na szyi Debbie. Widziałem twarz dziewczyny za ramieniem Anne, patrzyłem, jak zmienia kolor na popielaty, a potem purpurowy. Ręce Debbie rozluźniły się, nie próbując już zdjąć szalika. Jej ciało zadrżało, a potem zwiotczało. Tęskniłem za uczuciem bycia dociśniętym do niej, kiedy to się stało, bycia w niej w tym momencie, ale było warto. Moje dziecko było teraz w pełni częścią mojego życia. Anne trzymała szalik jeszcze przez kilka sekund, po czym go puściła i oparła się o ciało dziewczyny.

– Ona nie żyje, prawda, tatusiu? Zabiłem ją. W jej głosie nie było strachu ani żalu. Może dreszczyk emocji.

– Tak, kochanie, zabiłeś ją.

„Dobrze, była głupią pizdą, która nie zasługiwała na życie”.

Te słowa sprawiły, że byłam szczęśliwsza niż kiedykolwiek wcześniej. Teraz nie mogło być żadnych pytań. Ona jest tą, której szukałem przez te wszystkie lata.

Podobne artykuły

Dekadencki

Prawa autorskie 2003 Publikacje FK „Mmmmm… tak, Lisa… tak… tak trzymaj… tak… poliż… poliż mnie!” siorbać! siorbać! siorbać! Z krótkimi i ciemnymi włosami Lisa lizała cipkę swojej blond przyjaciółki. Obie dwudziestojednolatki były nagie i samotne w pokoju motelowym, bawiąc się, dotykając się nawzajem. „Och, Lisa…, och, och, tak!”, zawołała długowłosa niebieskooka Sue, gdy język Lisy wszedł głęboko w cipkę blondyna, i tak przez następne trzy minuty! W końcu Sue eksplodowała: „Tak, tak… Dojdę… Dojdę!” Pięć sekund później usta Lisy były mokre i lepkie, brunetka naprawdę dała to swojej dziewczynie! Kiedy Sue złapała oddech, Lisa usiadła na materacu i powiedziała: „Więc jak...

1.2K Widoki

Likes 0

Dziewczyna mamy

Życie w projektach Chicago jest dokładnie tym, czym się wydaje. Koszmar. Co gorsza, moja mama zazwyczaj przez połowę czasu ma pojebane na każdym narkotyku, jaki znajdzie, i robi jakieś niesmaczne rzeczy, żeby utrzymać ją w ryzach. Wszyscy musieliśmy robić rzeczy, z których nie jesteśmy dumni, aby przetrwać w tej piekielnej dziurze, włączając mnie. Bycie małym, bladym, „męskim” białym chłopcem w takim miejscu jak to uczyniło mnie łatwym celem. Zwłaszcza bez taty, który by mnie chronił, odszedł dawno temu. Wystarczy, że ciągle mylę się z dziewczyną, ale bycie synem dziwki wcale nie poprawia sytuacji. Nie zrozumcie mnie źle, kocham moją matkę, ale...

1.6K Widoki

Likes 0

Stary opuszczony magazyn

Zadzwoniłem do Marci, podając jej adres starego opuszczonego magazynu, który posiadałem w Queens w Nowym Jorku, i poprosiłem, żeby się tam ze mną spotkała. Stukot jej obcasów odbijający się echem od betonowych ścian jest jedynym dźwiękiem, kiedy wchodzi do magazynu i idzie wzdłuż długiego budynku, szukając mnie. Ona zatrzymała. Żółtozielone świetlówki męczą jej oczy. Podłoga jest wilgotna — miejscami mokra z kałużami czarnej wody — a łuszczące się betonowe ściany miejscami się kruszą. Ten magazyn to śmietnik, zgrzybiały, przygnębiający i dezorientujący. Śmierdzi oparami benzyny i oleju napędowego, mokrym cementem i pleśnią, aw porządnej szarej wełnianej spódnicy, białej bluzce, czarnym skórzanym płaszczu...

1.8K Widoki

Likes 0

Beth the Cum Slut Ch 4 -6

Rozdział 4 Zadzwoniłem później do Mel, a ona dała Julie do telefonu. Opowiedziałem im, co się stało z tatą. Julie była zaskoczona, że ​​już zaszłam tak daleko. Powiedziała, że ​​zajście tak daleko z tatą zajęło jej co najmniej trzy tygodnie. Zasugerowali, żebym przez chwilę grał spokojnie i nie popychał go za daleko, za szybko. Po prostu noś tę koszulkę w niedziele przez kilka tygodni i staraj się pokazywać mu coraz więcej mojego ciała. Niech rozmowa toczy się tam, gdzie to możliwe, ale daj mu znać, że nie mam nic przeciwko temu, żeby mnie widział i dotykał, i jak bardzo chcę się...

1.7K Widoki

Likes 0

Skulduggery Pleasant Rozdział trzeci - Podwójne kłopoty

Skulduggery Pleasant – Rozdział trzeci – Podwójne kłopoty Fletcher poczuł, że świat się zatrzymał. {To nie może się dziać} pomyślał, gdy Valkyrie ruszyła w jego stronę, cienie kręciły się wokół niego i przyszpilały go do ściany. – Cholera, Val, nie wiedziałem – powiedział, kiedy spojrzała na niego gniewnie. „Oczywiście, że nie” warknęła przez zaciśnięte zęby, cienie wiły się za nią jak wściekłe węże. - Wiesz, że celowo bym cię nie zdradził! Fletcher spróbował, ale przypomniał sobie Chiny i przełknął ślinę. Valkyrie zastanowiła się przez chwilę, po czym spojrzała na Odbicie, które wciąż klęczało, zerknęła na Fletchera, zauważając, że jego kutas wciąż...

1.4K Widoki

Likes 0

Zakład_(6)

Wiele lat temu byłam całkowicie zakochana w moim najlepszym przyjacielu Jimie. Właściwie przyjaźniłem się z jego żoną, ale wiedziałem, że nie są szczęśliwi. Cały czas mówiła mi, że jest maszyną do seksu, zawsze tego chce i ma szalone pozycje. Za każdym razem, gdy byłam między chłopakami, zastanawiałam się, jak czułby się kutas Jima w mojej cipce. Nigdy nie działałem zgodnie z moją lojalnością wobec jego żony. Wiedziałem, że dużo oszukiwał i czasami myślałem, że to z jej błogosławieństwem. Pewnego dnia zadzwonił do mnie, żeby powiedzieć, że w końcu go zostawiła. Wyjechała do Paryża, żeby się odnaleźć i nie była pewna, czy...

2.5K Widoki

Likes 0

Żona Ricka część 5 z 6

Historia mojego przyjaciela ŻONA Ricka 5 (5 z 6) Scena: Z zawiązanymi oczami klęczałam w salonie podłoga, kolana rozłożone, pachwiny mocno przylegają do tyłu Lindy, my żona, która również klęczała i siedziała na piętach. Linda, in z kolei klęczał między rozpostartymi nogami Williama, który… siedzieliśmy na naszym sofie. A teraz wyobraź sobie to: ja, pan heteroseksualny, pochylałem się do przodu z ramionami wokół żony. Moja lewa ręka była położona nad Lindą lewa ręka, która ściskała i masowała jądra Williama. Moja prawa ręka z kolei została umieszczona na jej prawej ręce, gdy głaskała i wzdłuż jego kutasa. Tymczasem byłem jedyny w pełni...

2.3K Widoki

Likes 0

Miłość w windzie

Pomyśl o tym „Love In An Elevator” Aerosmith Winda zatrzymała się trzy piętra od celu. Nie znowu, pomyślała. Zaledwie w zeszłym tygodniu została uwięziona w tej samej windzie z tym samym mężczyzną w prawie takich samych okolicznościach. „Oni naprawdę muszą zatrudnić nowych konserwatorów” — oświadczył Raymond Reddington ze swojego miejsca za nią, opierając się o tylną ścianę windy. „Jestem pewien, że robią, co w ich mocy!” Lizzie kwaśno splunęła przez ramię. Jasne, ona też była zirytowana, ale zamierzała iść drogą i nie narzekać. – Nie mogę uwierzyć, że to się nam przytrafia, PONOWNIE – burknęła. „Och, nie wiem”, pomyślał optymistycznie, „ostatnim...

1.7K Widoki

Likes 1

Harry_(1)

Kafli 6 Harry'emu było przykro żegnać się z Norą. Właśnie tam miały miejsce jedne z najszczęśliwszych dni w jego życiu. Wszystko było tak cudowne, że wątpił nawet, czy powrót do Hogwartu, na który zawsze czekał z niecierpliwością, może się równać w tym roku. Jego jedyną pociechą było to, że Ginny i wszyscy jego przyjaciele wybierali się z nim w podróż. Harry siedział w przedziale Ekspresu do Hogwartu obok Ginny. Słuchali razem z Ronem i Nevillem, jak Hermiona opowiadała o swoich letnich podróżach po Europie z rodzicami. Harry musiał przyznać, że powrót do życia studenta stawał się o wiele łatwiejszy, im dłużej...

1.2K Widoki

Likes 0

Kayla

„Hej, Danny, poczekaj!” Danny odwrócił się, gdy jego najlepsza przyjaciółka, Kayla Sanders, zeszła po schodach na werandę Gordona, naciągając zimowy płaszcz na T-shirt. Jej blada skóra i czerwone policzki sprawiały, że wyglądała niesamowicie w tak zimną grudniową noc. – Czy możesz mnie podwieźć do domu? – Jasne. Danny wyjął kluczyki i wcisnął przycisk, aby odblokować swojego Jeepa. Otworzył jej drzwi od strony pasażera, po czym przeszedł na drugą stronę i wsiadł do środka. Kiedy oboje usadowili się już wygodnie, włączył zapłon. Przez milę lub dwie nie rozmawiali ze sobą zbyt wiele, ale to Kayla przerwała ciszę, gdy ruszyli zwykłą opuszczoną drogą...

1K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.