Ken nigdy nie sądził, że go to spotka. Był małym myszowatym mężczyzną i nadal był dziewicą. Od początku wiedział, że jest gejem, ale po prostu nie wiedział, jak się wyrazić. A potem nowy klub został otwarty na końcu ulicy od jego domu. Pierwszy raz był bardzo ciężki. Wychodził z domu 4 razy, by zaraz po wyjściu wrócić, niezdecydowany. To wszystko, co by było, gdyby właśnie go dobiło. A co, jeśli nikt go nie lubi? A jeśli nikt z nim nie rozmawiał? A jeśli się śmiali?
Śmiano się z niego już wcześniej, głównie gdy był dzieckiem. Inni chłopcy dręczyli go, bo był inny. W ciągu tych lat szukał przyjemności w bezpiecznym świecie książek, znajdując i odkrywając przyjaciół, którzy nie byli krytyczni, ale akceptujący. Potem wziął specjalną książkę. Wzywało go i kiedy czytał, przemówiło do niego. Odkrył, że nie jest tak dziwny ani dziwny, jak sobie wyobrażał. Że było dla niego słowo.
Przyjął słowo i próbował objąć styl życia. Przyjęcie słowa było dużo łatwiejsze. Trudno mu było zaakceptować styl życia. Nigdy nie wiedział, kto będzie okrutny, śmiejąc się i dręcząc pochodnymi cudownego słowa, które objął. Żył stylem życia w swoich snach.
Przez lata nabył wiele wspaniałych zabawek, które go zachwycały. Był mistrzem, który sobie radził. Jego ulubioną zabawką była duża różowa zatyczka analna. Lubił siedzieć na wtyczce i masować własnego kutasa. Jeśli chodzi o Kena, miał bardzo ładnego kutasa. Nigdy nie nazywał swojego kutasa jak niektórzy chłopcy w szkole.
Zapamiętał szczególnie jednego chłopaka z czasów liceum. Był w drużynie futbolowej i był dość popularny wśród dziewcząt. Nazwał swojego penisa tańczącym lwem. Był duży, gruby i długi. Nazwał to tańczącym lwem, ponieważ kiedy facet głaskał własnego kutasa, wyglądał jak tańczący lew. Twierdził, że dziewczyny to uwielbiają. Ken też to uwielbiał! Ken przez wiele popołudni obserwował, jak kogut skacze i tańczy. Ken fantazjował o włożeniu kutasa piłkarza głęboko w jego ciasną dupę. Często myślał o ujeżdżaniu go głęboko i ręcznym pompowaniu własnego członka.
Ale jak wiele snów, ten zakończył się tym, że inni go pokonali. Ken zbyt uważnie obserwował pewnego popołudnia. Zagubił się, zapominając, gdzie jest i kto go otacza. Oblizał usta, chcąc ssać i trzymać ten wspaniały kawałek. Obudził się, gdy pierwsza pięść uderzyła go w czoło. Nie pamiętał drugiego, trzeciego ani pięćdziesiątego trafienia. Pamiętał tylko siniaki i ból. Jego mama krzyczała, że ma krew na koszuli. Jego tata obdarzył swojego jedynego syna tym smutnym spojrzeniem, jakie rzucają rodzice, kiedy wiedzą, że w tej historii jest coś więcej niż to, co zostało powiedziane.
Kanapa wyrzuciła go z sali gimnastycznej. Zamiast tego poszedł do sali do nauki, co nie znaczy, że było to bezpieczniejsze. Ken myślał, że w college'u będzie inaczej, ale w liceum tyle razy go pobili, że zaczął się bać. Bał się podejść, a nawet spojrzeć na innego faceta. Więc przez cały okres studiów pozostawał w ukryciu. Wszyscy myśleli, że jest nieśmiały.
Ken ponownie spojrzał na siebie w lustrze. Zmusił się do opuszczenia swojego domu. Jego zachowanie było głupie. Był teraz dorosły. Miał wspaniałą pracę i własny dom. Mieszkał w akceptującej dzielnicy. Poza tym, pobłogosławił, że miał iść do baru dla GEJÓW. Inni, którzy byli podobni do niego, szukali tego samego.
W chwili, gdy przekroczył próg, wiedział, że to będzie wreszcie dla niego szczęśliwa noc. W końcu będzie mógł doświadczyć seksu z inną osobą, a nie tylko używać swojego umysłu. Dobrze czuł się w nowym klubie. Uśmiechnął się do faceta, który był blisko niego i natychmiast otrzymał ciepły uśmiech w odpowiedzi. Ciepło. To właśnie czuł. Ciepło. Jak dwa grube ramiona wciągające go i trzymające bezpiecznie.
Atmosfera była gęsta. Muzyka była ładowana. Dziesiątki mężczyzn tańczyło na podłodze, kołysząc się i podskakując razem. Widział dotykanie i pieszczoty. Tak bardzo chciał być tego częścią. Ktoś poklepał go po ramieniu i odwrócił się. Było jedno słowo dla faceta stojącego przed nim - NIEWIARYGODNE! Przystojny po prostu tego nie zakrył. Facet miał na sobie dopasowane luźne Levisy i jasnoniebieską bawełnianą koszulę. Miał ciemne włosy i ciepłe zielone oczy. Facet skinął głową w stronę parkietu, a Ken skinął głową w porozumieniu. Tak... Wiedział, że jego słowa nie będą słyszalne przez hałas. Ale powiedział je bardziej do siebie niż do kogokolwiek konkretnego.
Kiedy szedł na parkiet, mężczyzna za nim pieścił jego tyłek. Poczuł dreszcze wzdłuż kręgosłupa, a jego kutas natychmiast zareagował, robiąc się grubym i twardym. Przed jego spodniami uformował się namiot. Odwrócił się przodem do swojego partnera do tańca i zobaczył cudowny uśmiech na jego pięknej twarzy. Ken wiedział, że ten facet zauważył namiot i był szczęśliwy, że tam był. Ken wciąż był trochę zaskoczony tym, jak dobrze się czuł. Mr. Unbelievable przysunął się bliżej i kiedy tańczyli, ich krocza ocierały się o siebie. Ręce Mr. Unbelievable masowały penisa Kena podczas tańca. Ken nie był już świadomy swojego otoczenia. Kołysał się w rytm bicia serca i pulsu krwi pulsującej w uszach. Był świadom bębnienia swojego ciała, gdy jego własne ręce znalazły krocze Pana Niewiarygodnego.
Ken został zepchnięty na tył parkietu. Poruszał się jak w transie, nie chcąc, by uczucia, które go ogarniały i jego zmysły, ustały. Z tyłu parkietu Pan Niewiarygodny rozpiął spodnie Kena. Ken rozejrzał się wokół siebie i zauważył innych facetów uprawiających seks. Tylna część parkietu była ciemna, ale nie na tyle ciemna, by osłonić kochanków przed sobą nawzajem.
Ken poczuł przemożny zapach seksu. Wyczuł to, kiedy zaczął orgazm i wreszcie, gdy jego gorąca sperma była wysoko w powietrzu. Ale ten zapach był silniejszy... gęstszy! To był wspaniały zapach wielu. Wielu mężczyzn uprawiających seks!
Jego własny partner zdjął spodnie. Levisy utworzyły jasnoniebieską kałużę wokół kostek Pana Niewiarygodnego. Jego duży kutas podskakiwał w górę iw dół, osłonięty ochronną gumą. Ken znalazł się twarzą do ściany z szeroko rozstawionymi nogami. Wstrząs gorącego bólu trwał chwilę, a potem przemienił się w przyjemność. Poruszali się razem jako jedność. Ken nie mógł uwierzyć, jak wspaniałe było to doświadczenie. Czuł się oszukany. Spędził tyle lat po prostu bawiąc się sobą. Był zły, że wcześniej nie szukał wzajemnego towarzystwa.
Pan Niewiarygodny wydawał się wiedzieć, że Ken jest dziewicą. Robił to powoli, nie spiesząc się. Pieścił i drażnił tyłek Kena i jego sutki. Ostatnim pchnięciem zarówno Ken, jak i jego nieoczekiwany kochanek doznali orgazmu. Ken przytulił się do ściany. Pan Niewiarygodny objął Kena ramionami, pokrywając jego drżące plecy wieloma drobnymi pocałunkami.
To nie był ostatni raz, ale raczej pierwszy. Było to pierwsze z wielu spotkań. Czasami z Treyem (imię Mr. Unbelievable), a czasami z innymi facetami. Ale to do Treya ciągle wracał. Trey nalegał, aby Ken spróbował innych facetów. Ale po 4 latach wszelkiego rodzaju kontaktów seksualnych z jednym lub kilkoma partnerami Ken był gotowy na ustatkowanie się.
Trey był najlepszą rzeczą, jaka spotkała Kena. A wystarczyło wstać, wyjść i wziąć to na siebie!
Koniec!