„Czarny nie plami”

1.1KReport
„Czarny nie plami”

Prawa autorskie 2019 autorstwa tcs1963

Wszelkie prawa zastrzeżone

„CZARNY NIE PLAMUJE”

przez tcs1963

Jej skóra była bladobiała, niemalże świecąca. Jechała autostopem, z kciukiem wystającym niczym dobrze oświetlony drogowskaz. Jej lewe ramię trzymało mały zawiniątko bardzo delikatnie, ale opiekuńczo.

Zauważyłem ją, ponieważ jej skóra kontrastowała z ciemnym nocnym niebem. Prawie jakby wabiło mnie, żebym się zatrzymał, jak kilkunastoletnie dzieci ufające molestującemu w brudnej białej furgonetce, trzymającej garść cukierków.

Nigdy wcześniej nie zatrzymywałem się, żeby zabrać autostopowiczów i właściwie zawsze mnie przed tym ostrzegano. Ale dosłownie nie mogłem przejść obojętnie obok tej młodej damy. Pomoc jej wydawała się absolutnie najważniejsza.

Jej uroda wołała do mnie jak jakaś pieśń syreny. Sprawiam, że moje niespokojne uczucia strachu zepchnięte są do tyłu mózgu, wraz z moją logiką.

Oprócz alabastrowej skóry ta młoda dama ubierała się bardzo wyjątkowo. Jakby zeszła z okładki twojego ulubionego albumu gotyckiego lub punkrockowego.

Lekki wiatr rozwiewał jej włosy na twarz. Płynące kruczoczarne loki wiją się, chcąc nie chcąc, wokół jej twarzy. Sprawiając, że wyglądała niewinnie, ale jednocześnie niebezpiecznie.

Jej drobne ciałko było całkowicie owinięte czarną skórzaną kurtką typu prochowiec, zwisającą prawie za kolana. Akcentująca małą czarną sukienkę pod spodem. To dopełniało jej twardego wyglądu, jakby mogła być w jakimś klubie motocyklowym.

Jedyną częścią jej ciała, która nie była ani czarna, ani biała, były usta, które były głęboko krwistoczerwone. Przerażająco ciemno i mokro jak dzikie zwierzę, które właśnie zjadło rzadki kawałek mięsa.

To dziwne połączenie strojów, które na kimkolwiek innym wyglądałoby nienaturalnie, wywarło na niej odwrotny skutek. Nie była więc zaskoczona, że ​​w pierwszym zatrzymanym samochodzie znajdował się mężczyzna. Dokładniej mówiąc, starszy mężczyzna w stylu rolnika.

„Dokąd idziesz?” – krzyknął szorstko starzec przez otwarte okno.

– Gdziekolwiek – mruknęła cicho. Przyciągając mocniej zawiniątko do piersi. "Gdziekolwiek, ale tutaj."

Podeszła do zardzewiałych zielonych drzwi ciężarówki i zatrzymała się, jakby próbowała zdecydować, czy wsiąść, czy nie.

– Na co czekasz? powiedział, otwierając jej drzwi. „Wsiadaj”.

Uśmiechnęła się z wdzięcznością, a jej spiczaste zęby przypadkowo wystawały spomiędzy warg. Potem wsunęła się na zniszczone skórzane siedzenie.

– Więc skąd jesteś? – zapytał, patrząc na jej nagie uda, a jego oczy błyszczały łapczywie.

Kobieta tylko wskazała głową na las i kontynuowała, jakby karmiła dziecko w ramionach. Odgłosy ssania rozlegające się po siedzeniu pobudzają wyobraźnię starego rolnika o młodej, soczystej piersi.

– Nie jesteś zbyt rozmowny? zaniedbany stary rolnik wymamrotał tonem, który był dla niego prawie niesłyszalny. Ale wychwytywała każdą sylabę.

Po prostu spojrzała gniewnie na rolnika, głód i gniew brały nad nią górę. Jej oczy zamieniły się w otchłanie ciemności iskrzące gniewem, gdy jej instynkt zaczął działać na najwyższych obrotach.

– Więc dlaczego jesteś ubrany cały na czarno? on zapytał. – Ktoś umarł czy co?

Posłała mu dziwne spojrzenie, częściowo zdziwiona, a częściowo zaskoczona. Pomyślała sobie, że był dość wścibski jak na swój wiek, a potem zastanawiała się, czy nie krzyknie ze strachu.

Zanim jednak zdążyła odpowiedzieć na jego pytanie, powietrze wypełnił przeszywający jęk. Dochodził z zawiniątka materiału przyciśniętego do jej piersi.

Nieludzki krzyk nie ustawał, gdy kobieta zaczęła rozplatać materiał. Znikała jedna warstwa, potem kolejna i kolejna, aż w końcu dziecko było nagie.

Tam, pod wszystkimi tymi warstwami i kocami, leżał chudy chłopczyk, niezbyt piękny, ale mimo wszystko niemowlę.

– Nie zamierzasz się zamknąć? – wrzasnął na tyle głośno, że dało się go usłyszeć przez płacz dziecka.

– Jest głodny – stwierdziła nagle.

Mężczyzna patrzył na nią wyczekująco, jakby czekał, aż zrobi coś, co uciszy wrzeszczące niemowlę.

Po prostu siedziała, a jej upiornie biała pierś spoczywała na jego ustach. Od razu na niego spojrzała tym swoim przenikliwym spojrzeniem.

Rolnik z westchnieniem pochylił się i poruszył pulchnymi palcami przed twarzą dziecka, próbując je rozbawić i uspokoić.

Przez kilka sekund wydawało się, że to działa; Łkanie chłopczyka powoli ucichło i zaczął zachłannie wpatrywać się w brudne palce starego rolnika.

Dziecko obserwowało, jak chodzą tam i z powrotem. Następnie dziecko powoli rozwarło szeroko szczękę i zatrzasnęło ją na największym palcu mężczyzny. Odcięcie kciuka.

Mężczyzna wrzasnął, naciskając hamulce. Trzymając jego dłoń i w szoku wpatrując się w to, co pozostało z jego kciuka.

Po kilku sekundach chłopczyk znów zaczął płakać, wypluwając resztki palca, który gryzł.

„Teraz spójrz, co zrobiłeś!” Pani krzyknęła ze złością.

Włożyła palec z powrotem do ust dziecka i zaczęła poruszać jego szczęką w górę i w dół, zmuszając go do przeżucia, cały czas nieświadoma niekończącego się krzyku mężczyzny.

„Nie myśl, że o tobie zapomniałam” – powiedziała, zwracając się do mężczyzny.

Jej słowa odpowiedziały jego milczeniem oraz wyrazem strachu i zmieszania. Jego krzyk ucichł i zaczął szarpać się z zamkiem w drzwiach.

Próbując się wdrapać, już prawie otworzył drzwi, gdy kobieta chwyciła go za ramię. Jego krew spływała po przedniej szybie.

Zaskakuje go siła kobiety, a jej stalowy uścisk jest prawie niemożliwy do złamania. Więc jego ciągła walka o zdobycie dystansu tylko go osłabiła.

Nonszalancko odgarnęła włosy z jego szyi i wbiła kły w gładką, delikatną skórę jego gardła.

Po kilku sekundach przestał się szamotać, półprzytomny. Jego oczy rozszerzyły się, gdy zdał sobie sprawę, że jego los jest przesądzony.

Kobieta piła łapczywie, niemal zachłannie, aż w końcu się nasyciła. Jej nienasycony głód został na razie zaspokojony

Następnie przycisnęła wargi dziecka do jednego z dwóch nakłuć, z których wciąż sączyły się kropelki krwi. Dziecko niechętnie połknęło dwa łyki i przestało ssać.

Przycisnęła dziecko do jego zakrwawionego gardła, ale ku jej irytacji nie chciało już ssać.

Niechętnie zawiązując dziecko, odwróciła się do drzwi, przygotowując się do powrotu do lasu.

Po namyśle odwróciła się i spojrzała na mężczyznę, który właśnie budził się z nieprzytomności.

„Chciałeś wiedzieć, dlaczego noszę czerń?” Mężczyzna jęknął. Jęk, który kobieta uznała za zgodę.

Idąc w stronę lasu, zażartowała: „Ponieważ czarny nie plami”.

Koniec...

Podobne artykuły

Dekadencki

Prawa autorskie 2003 Publikacje FK „Mmmmm… tak, Lisa… tak… tak trzymaj… tak… poliż… poliż mnie!” siorbać! siorbać! siorbać! Z krótkimi i ciemnymi włosami Lisa lizała cipkę swojej blond przyjaciółki. Obie dwudziestojednolatki były nagie i samotne w pokoju motelowym, bawiąc się, dotykając się nawzajem. „Och, Lisa…, och, och, tak!”, zawołała długowłosa niebieskooka Sue, gdy język Lisy wszedł głęboko w cipkę blondyna, i tak przez następne trzy minuty! W końcu Sue eksplodowała: „Tak, tak… Dojdę… Dojdę!” Pięć sekund później usta Lisy były mokre i lepkie, brunetka naprawdę dała to swojej dziewczynie! Kiedy Sue złapała oddech, Lisa usiadła na materacu i powiedziała: „Więc jak...

1.2K Widoki

Likes 0

Dziewczyna mamy

Życie w projektach Chicago jest dokładnie tym, czym się wydaje. Koszmar. Co gorsza, moja mama zazwyczaj przez połowę czasu ma pojebane na każdym narkotyku, jaki znajdzie, i robi jakieś niesmaczne rzeczy, żeby utrzymać ją w ryzach. Wszyscy musieliśmy robić rzeczy, z których nie jesteśmy dumni, aby przetrwać w tej piekielnej dziurze, włączając mnie. Bycie małym, bladym, „męskim” białym chłopcem w takim miejscu jak to uczyniło mnie łatwym celem. Zwłaszcza bez taty, który by mnie chronił, odszedł dawno temu. Wystarczy, że ciągle mylę się z dziewczyną, ale bycie synem dziwki wcale nie poprawia sytuacji. Nie zrozumcie mnie źle, kocham moją matkę, ale...

1.6K Widoki

Likes 0

Stary opuszczony magazyn

Zadzwoniłem do Marci, podając jej adres starego opuszczonego magazynu, który posiadałem w Queens w Nowym Jorku, i poprosiłem, żeby się tam ze mną spotkała. Stukot jej obcasów odbijający się echem od betonowych ścian jest jedynym dźwiękiem, kiedy wchodzi do magazynu i idzie wzdłuż długiego budynku, szukając mnie. Ona zatrzymała. Żółtozielone świetlówki męczą jej oczy. Podłoga jest wilgotna — miejscami mokra z kałużami czarnej wody — a łuszczące się betonowe ściany miejscami się kruszą. Ten magazyn to śmietnik, zgrzybiały, przygnębiający i dezorientujący. Śmierdzi oparami benzyny i oleju napędowego, mokrym cementem i pleśnią, aw porządnej szarej wełnianej spódnicy, białej bluzce, czarnym skórzanym płaszczu...

1.8K Widoki

Likes 0

Beth the Cum Slut Ch 4 -6

Rozdział 4 Zadzwoniłem później do Mel, a ona dała Julie do telefonu. Opowiedziałem im, co się stało z tatą. Julie była zaskoczona, że ​​już zaszłam tak daleko. Powiedziała, że ​​zajście tak daleko z tatą zajęło jej co najmniej trzy tygodnie. Zasugerowali, żebym przez chwilę grał spokojnie i nie popychał go za daleko, za szybko. Po prostu noś tę koszulkę w niedziele przez kilka tygodni i staraj się pokazywać mu coraz więcej mojego ciała. Niech rozmowa toczy się tam, gdzie to możliwe, ale daj mu znać, że nie mam nic przeciwko temu, żeby mnie widział i dotykał, i jak bardzo chcę się...

1.7K Widoki

Likes 0

Skulduggery Pleasant Rozdział trzeci - Podwójne kłopoty

Skulduggery Pleasant – Rozdział trzeci – Podwójne kłopoty Fletcher poczuł, że świat się zatrzymał. {To nie może się dziać} pomyślał, gdy Valkyrie ruszyła w jego stronę, cienie kręciły się wokół niego i przyszpilały go do ściany. – Cholera, Val, nie wiedziałem – powiedział, kiedy spojrzała na niego gniewnie. „Oczywiście, że nie” warknęła przez zaciśnięte zęby, cienie wiły się za nią jak wściekłe węże. - Wiesz, że celowo bym cię nie zdradził! Fletcher spróbował, ale przypomniał sobie Chiny i przełknął ślinę. Valkyrie zastanowiła się przez chwilę, po czym spojrzała na Odbicie, które wciąż klęczało, zerknęła na Fletchera, zauważając, że jego kutas wciąż...

1.4K Widoki

Likes 0

Zakład_(6)

Wiele lat temu byłam całkowicie zakochana w moim najlepszym przyjacielu Jimie. Właściwie przyjaźniłem się z jego żoną, ale wiedziałem, że nie są szczęśliwi. Cały czas mówiła mi, że jest maszyną do seksu, zawsze tego chce i ma szalone pozycje. Za każdym razem, gdy byłam między chłopakami, zastanawiałam się, jak czułby się kutas Jima w mojej cipce. Nigdy nie działałem zgodnie z moją lojalnością wobec jego żony. Wiedziałem, że dużo oszukiwał i czasami myślałem, że to z jej błogosławieństwem. Pewnego dnia zadzwonił do mnie, żeby powiedzieć, że w końcu go zostawiła. Wyjechała do Paryża, żeby się odnaleźć i nie była pewna, czy...

2.5K Widoki

Likes 0

Żona Ricka część 5 z 6

Historia mojego przyjaciela ŻONA Ricka 5 (5 z 6) Scena: Z zawiązanymi oczami klęczałam w salonie podłoga, kolana rozłożone, pachwiny mocno przylegają do tyłu Lindy, my żona, która również klęczała i siedziała na piętach. Linda, in z kolei klęczał między rozpostartymi nogami Williama, który… siedzieliśmy na naszym sofie. A teraz wyobraź sobie to: ja, pan heteroseksualny, pochylałem się do przodu z ramionami wokół żony. Moja lewa ręka była położona nad Lindą lewa ręka, która ściskała i masowała jądra Williama. Moja prawa ręka z kolei została umieszczona na jej prawej ręce, gdy głaskała i wzdłuż jego kutasa. Tymczasem byłem jedyny w pełni...

2.3K Widoki

Likes 0

Miłość w windzie

Pomyśl o tym „Love In An Elevator” Aerosmith Winda zatrzymała się trzy piętra od celu. Nie znowu, pomyślała. Zaledwie w zeszłym tygodniu została uwięziona w tej samej windzie z tym samym mężczyzną w prawie takich samych okolicznościach. „Oni naprawdę muszą zatrudnić nowych konserwatorów” — oświadczył Raymond Reddington ze swojego miejsca za nią, opierając się o tylną ścianę windy. „Jestem pewien, że robią, co w ich mocy!” Lizzie kwaśno splunęła przez ramię. Jasne, ona też była zirytowana, ale zamierzała iść drogą i nie narzekać. – Nie mogę uwierzyć, że to się nam przytrafia, PONOWNIE – burknęła. „Och, nie wiem”, pomyślał optymistycznie, „ostatnim...

1.7K Widoki

Likes 1

Harry_(1)

Kafli 6 Harry'emu było przykro żegnać się z Norą. Właśnie tam miały miejsce jedne z najszczęśliwszych dni w jego życiu. Wszystko było tak cudowne, że wątpił nawet, czy powrót do Hogwartu, na który zawsze czekał z niecierpliwością, może się równać w tym roku. Jego jedyną pociechą było to, że Ginny i wszyscy jego przyjaciele wybierali się z nim w podróż. Harry siedział w przedziale Ekspresu do Hogwartu obok Ginny. Słuchali razem z Ronem i Nevillem, jak Hermiona opowiadała o swoich letnich podróżach po Europie z rodzicami. Harry musiał przyznać, że powrót do życia studenta stawał się o wiele łatwiejszy, im dłużej...

1.2K Widoki

Likes 0

Kayla

„Hej, Danny, poczekaj!” Danny odwrócił się, gdy jego najlepsza przyjaciółka, Kayla Sanders, zeszła po schodach na werandę Gordona, naciągając zimowy płaszcz na T-shirt. Jej blada skóra i czerwone policzki sprawiały, że wyglądała niesamowicie w tak zimną grudniową noc. – Czy możesz mnie podwieźć do domu? – Jasne. Danny wyjął kluczyki i wcisnął przycisk, aby odblokować swojego Jeepa. Otworzył jej drzwi od strony pasażera, po czym przeszedł na drugą stronę i wsiadł do środka. Kiedy oboje usadowili się już wygodnie, włączył zapłon. Przez milę lub dwie nie rozmawiali ze sobą zbyt wiele, ale to Kayla przerwała ciszę, gdy ruszyli zwykłą opuszczoną drogą...

1K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.