Porucznik Barley czekał nerwowo przed gabinetem pułkownika. Informacje, które posiadał, były niewiarygodne i całkowicie niewiarygodne. Ale miał dowód. Wystarczyło pięć minut uwagi pułkownika. „Sir, pułkownik Sattersby się z panem teraz przyjmie” – powiedział adiutant, wychodząc z gabinetu przełożonego. Porucznik wszedł do ciemnego, wyłożonego boazerią biura. Przeglądając różową teczkę, pułkownik Sattersby w swoim szarym mundurze wyglądał bardzo wysportowany i profesjonalny. Flaga Konfederacji wisiała na maszcie za biurkiem obok ściennej mapy terytoriów zajętych przez Konfederację i kilku peryferyjnych obszarów cywilizacji, które wciąż istniały. Pułkownik spojrzał na młodszego oficera i zmarszczył brwi, po czym odchrząknął. – Jesteś szefem wywiadu w Knoxville? – zapytał szorstkim...
1.1K Widoki
Likes 3