Sprawy Kolegium
przez Droid447
Praktyka cheerleaderek dobiegła końca. Janet i Bianca czekały w szatni, aż wszyscy wyjdą. Flirtowali ze sobą w ciągu ostatnich kilku tygodni, wahając się, czy zrobić pierwszy krok. Kiedy to zrobili, nie było możliwości ich powstrzymania. Janet wyjrzała przez drzwi, upewniając się, że są sami…
– Myślałam, że nigdy nie odejdą – powiedziała Janet.
Bianca spojrzała na koleżankę kochającymi oczami, myśląc: Ona jest taka ładna.
Jak zwykle Janet była bardziej rozmowna, podeszła do Bianki i przytuliła ją. Bianca zawahała się przez chwilę, wciąż nie przywykła do obściskiwania się z dziewczyną, ale pragnęła tego bardziej niż czegokolwiek. Przesunęła dłońmi po piersi Janet i wyszeptała: „Twój dotyk zawsze sprawia, że drżę…”
Patrzyli sobie w oczy z prawdziwą pasją; chętny do pocałunku, chętny do odczuwania. Jednocześnie pochylili się do przodu. Ich języki splotły się i tańczyły przez kilka minut; najpierw powoli i uwodzicielsko, potem żarliwie, poddając się młodzieńczej niecierpliwości. Ich piersi unosiły się i ocierały o siebie, gdy ich oddechy pogłębiały się i przyspieszały.
Janet rozwiązała top Bianki i podekscytowana zsunęła się w dół, żeby lizać jej sutki. Bianca jęknęła i zadrżała, wypychając klatkę piersiową do przodu, by spotkać się z nieustępliwym językiem, który sprawiał, że czuła się tak dobrze.
Wiedziała, że Janet może doprowadzić do orgazmu tylko przez zabawę piersiami, ale jej ciało domagało się więcej, wiele więcej…
Chwilę później Bianca opierała się plecami o szafki, podczas gdy Janet wsunęła głowę pod spódniczkę mini cheerleaderki. Janet mocno przyłożyła usta do cipki swojego kochanka, liżąc i ssąc z niepohamowanym zapałem. Jej język owijał się wokół łechtaczki Bianki i całej mokrej, wrażliwej wargi sromowej.
Bianca nie miała szans znieść tego pysznego zabiegu dłużej niż kilka minut bez osiągnięcia potężnego orgazmu. Poczuła, że jej nogi gwałtownie drżą, a biodra rzucają się do przodu na chwilę przed tym, jak jej świat zamienił się w oślepiające białe światło, które iskrzyło się za jej przewracającymi oczami.
Podczas gdy orgazmiczne skurcze przebiegały przez jej ciało, Bianca chwyciła głowę Janet najlepiej jak potrafiła i przycisnęła ją do jej krocza, zachęcając przyjaciółkę do lizania, dopóki nie będzie mogła dłużej stać. Janet chętnie się podporządkowała, wpychając język głęboko w drgającą cipkę Bianki, kręcąc nim, mając nadzieję, że przedłuży to błogie doświadczenie dla jej kochanka.
Zachwycona nastolatka powoli zgięła słabe nogi, przesuwając się na wypolerowaną podłogę. Nigdy wcześniej nie czuła się tak dobrze. Spotkanie z Janet było najlepszą rzeczą, jaka jej się kiedykolwiek przytrafiła.
Kiedy Bianca zstąpiła z nieba, nadszedł czas, by się odwdzięczyć.
Janet położyła się na małej, drewnianej ławce i korzystając ze swojej niezwykłej elastyczności, z łatwością uniosła uda blisko piersi, prezentując swoją mokrą cipkę kochankowi. Bianca przez chwilę cieszyła się widokiem, po czym również oparła swoją gibką postać na ławce. Potem opuściła głowę i delikatnie oblizała wyczekujące wargi cipki swojej przyjaciółki. Tak dobrze smakuje!
Ten delikatny dotyk sprawił, że Janet zadrżała z rozkoszy. Uniosła głowę, by spojrzeć na swojego pięknego kochanka, tak rozkosznie całującego jej dolne części ciała.
A gdy zbliżała się do szczytowania, jej reakcja była taka sama jak Bianki. Janet wsunęła głowę dziewczyny głębiej między nogi, głośno jęcząc. Do tej pory para zachowywała się bardzo dyskretnie, uważając, aby nie dać się złapać. Ale w tej chwili Janet nie obchodziło, że ktoś może ją usłyszeć spoza pokoju. To było niesamowite!
Bianca trochę się martwiła, że Janet robi za dużo hałasu, ale mimo to trzymała usta przytwierdzone do cipki swojego kochanka. Była jej to winna.
Całe ciało Janet podskoczyło w niekontrolowany sposób, gdy jej orgazm eksplodował. Fale ekstazy promieniowały z jej krocza do mózgu, zmieniając pokój w plamę wirujących kolorów. Każde uderzenie językiem Bianki wyzwalało nowy błogi spazm, który powtarzał się kilka razy, aż przytłoczona kobieta leżała wyczerpana i całkowicie usatysfakcjonowana na ławce.
Chwilę później Bianca wstała z twarzą wysmarowaną sokami Janet i ruszyła w stronę pryszniców. Odwróciła się z psotnym uśmiechem i pomyślała o zaproszeniu Janet, aby do niej dołączyła, ale jej kochanek wydawał się tak spokojny leżąc na ławce z niebiańskim wyrazem twarzy, że postanowiła jej nie przeszkadzać.
"Idę wziąć prysznic. Zaraz wracam. Nigdzie nie odchodź – powiedziała Bianca.
„…bądź tutaj. Kocham cię…” była słaba odpowiedź Janet.
***
Podczas gdy Janet cieszyła się z przedłużającego się szczytowania, pod ławką, na której odpoczywała, przeszła dziwna i cicha istota. Jego ciało było ciemnoszare, mniej więcej wielkości piłki tenisowej. Był gładki i bezwłosy, podtrzymywany przez trzy kościste nogi o długości około dwudziestu centymetrów. Jego głowa była tylko wydłużonym przedłużeniem korpusu bez oczu, nosa i uszu. Wyglądało to zdecydowanie dziwnie i obco.
Potwora przyciągnęły intensywne emocje, które przed chwilą emanowały z dziewcząt; a dokładniej ich aktywność mózgu podczas orgazmu. Teraz zbliżał się do nogi Janet.
Nieświadoma niebezpieczeństwa Janet śniła na jawie. Umawianie się z Bianci to mój najlepszy pomysł. Myślę, że naprawdę ją kocham.
Małe stworzenie nie wiedziało, czy jego jad był wystarczająco silny, by unieruchomić tę dużą samicę wystarczająco długo, by znaleźć jej centrum kontroli; jej mózg. Obcy ryzykował swoim życiem. Ale tak było od zawsze. Czasami im się to udawało, a czasami ginęli na śmierć.
Skoczył kilka centymetrów do przodu i dźgnął jej skórę!
Janet poczuła ostre uszczypnięcie na nodze i szarpnęła się przez ułamek sekundy, po czym w ogóle nie mogła się ruszyć. To było tak, jakby całe jej ciało zostało nagle sparaliżowane. Sztywny i słaby jednocześnie.
"Auć!" Janet była w stanie krótko jęczeć, zanim jej struny głosowe stały się bezużyteczne.
"Nic ci nie jest?" - zapytała Bianca spod pryszniców. Usłyszała beczenie, ale doszła do wniosku, że Janet uderzyła w coś bosymi stopami. Po prostu się uśmiechnęła.
Janet w panice zdała sobie sprawę, że coś pełza jej po nodze, ale nie mogła nic na to poradzić. Na próżno próbowała krzyczeć. Tylko cichy, stłumiony pomruk wyrwał się z jej kipów.
Co się ze mną dzieje?! Nie mogę się ruszyć!!
Stworzenie podążało za ledwo dostrzegalną aktywnością elektryczną emanującą z mózgu Janet. Był teraz bardzo blisko, szedł po jej klatce piersiowej. Był również w stanie wykryć strach w kobiecie. Ten strach sprawi, że stanie się bardzo niebezpieczna, kiedy paraliżujący efekt jadu zniknie. Musiał działać szybko.
Gdy stworzenie dotarło do szyi Janet i zaczęło wspinać się na jej twarz, przerażona kobieta była w stanie go zobaczyć! O mój Boże! Co to za rzecz? To jest niemożliwe!
Janet próbowała zrozumieć tę niemożliwą sytuację. Może zasnęła po seksie i miała koszmar; ale dlaczego miała szeroko otwarte oczy? Dlaczego nie mogła się obudzić? Proszę! Muszę się obudzić!
Stworzenie przeszło po twarzy Janet i umieściło swoją dziwną cylindryczną głowę na czole kobiety. Będąc tak małym, stworzenie musiało bardzo zbliżyć się do tematu, aby stworzyć udane połączenie umysłu. W tej niewielkiej odległości od mózgu stworzenie mogło z łatwością wyczuć całą aktywność elektryczną rozwijającą się w jej czaszce. Był podekscytowany.
Janet po raz pierwszy zobaczyła krótką iskrę i usłyszała trzaski elektryczne. Jej wizja stała się niewyraźna. W jednej chwili bardzo trudno było formułować spójne myśli, ponieważ stawały się one powolne i nieciągłe.
To była główna umiejętność stworzenia. Przechwycił, zinterpretował i przeorganizował połączenia elektryczne między neuronami Janet, wysyłając własne wyładowania elektryczne. Mały potwór musiał przekonać Janet, że jest przyjacielem. Nie powinna się bać. Od tej chwili jej zadaniem będzie opiekowanie się nim.
Czyste przerażenie, które przed chwilą poczuła Janet, zaczęło znikać, gdy do jej umysłu napłynęły nowe, obce myśli. Nie mogła zrozumieć dlaczego, ale potwór nie wydawał się już tak groźny. Właściwie poczuła ciepło przeszywające jej ciało, gdy zdała sobie sprawę, że ta istota nie była obca. Ale jak to możliwe, skoro nigdy wcześniej tego nie widziała? Janet była tak zdezorientowana.
Po kilku minutach własne myśli Janet zostały nieubłaganie zepchnięte na dno jej umysłu, podczas gdy nowy ważny pomysł osiadł w jej umyśle. To stworzenie było jej przyjacielem. Musiała o tym na chwilę zapomnieć. Powinna dbać o swoją przyjaciółkę tak, jak „zawsze”. Ta ważna wiedza pozostała wyryta w jej mózgu, aby nie zapomniała jej ponownie.
Nie minęło dużo czasu, zanim proces naginania umysłu został zakończony. Kiedy stworzenie zsunęło się z ciała Janet, nie mogła sformułować ani jednej myśli. Oszołomiona kobieta usiadła zaskoczona i zdezorientowana, jej szeroko otwarte oczy patrzyły przed siebie, a ręce zwisały bezwładnie po bokach. Minęła chwila, zanim jej mózg nabrał szybkości i uformował treść poznawczą; to było proste…
Śledź... przyjacielu.
Janet wstała i zaczęła iść, seksownie kołysząc biodrami, mimo że nikt nie patrzył. Tuż przed nią kreatura prowadziła.
Kilka metrów za nimi, pod prysznicami, Bianca zakręciła wodę i sięgnęła po ręcznik. Nuciła wesołą piosenkę, wyobrażając sobie nagie ciało Janet na ławce, wyglądające seksownie jak diabli.
Bianca wyszła i znalazła pusty pokój. Janet odeszła bez pożegnania.
Zdezorientowana nastolatka zaczęła się zastanawiać, czy zrobiła coś złego, co rozzłościło Janet. Dlaczego odeszła beze mnie?
***
Wejście do kotłowni znajdowało się zaledwie kilka metrów od obszaru szatni. Był to duży, ciepły pokój; idealny do potrzeb stworzenia. Wybrał go, by stworzyć nowy, stały dom.
Kiedy kosmita się zatrzymał, Janet też. Potem poczuła potrzebę położenia się, mając nadzieję, że pomoże jej „zapamiętać”, jak się nim opiekować. Osłupiała kobieta leżała płasko na ziemi, z nogami blisko siebie i rękami przy bokach, z rozłożonymi rękami, dłońmi w dół. Ta pozycja wydawała się słuszna i powinna czekać tak długo, jak to konieczne.
Stwór poruszał się wokół niej, badając ciało Janet. Dotknął jej nogi, ale nic się nie stało. Potem dotknął jej ramienia z tym samym skutkiem. Teraz, gdy samica była uspokojona i całkowicie otwarta, jej fale mózgowe były słabe, prawie nieobecne. Aktywność mózgu była pożywieniem potwora; pielęgnował na nim. Musiał dowiedzieć się, dlaczego ta kobieta wysyłała tak silne wibracje wcześniej, kiedy ona i druga kobieta dotykały się.
Stwór ustawił się obok jej głowy i zaczął wysyłać tysiące elektrycznych permutacji na sekundę przez mózg Janet, dopóki nie znalazł właściwej odpowiedzi. Kobieta jęknęła cicho i rozłożyła nogi, nie wiedząc, że to robi. W tym samym czasie w jej mózgu pojawił się silny, soczysty sygnał.
Potwór odkrył, że bodziec seksualny jest kluczem do wzmocnienia, odżywiania fal mózgowych od samicy. Wymagało to dalszych badań. Obszedł ciało Janet i poruszał się między jej nogami.
Janet poczuła subtelny dotyk na wargach pochwy, co wywołało u niej wstrząs. Jej mózg znów skoczył, wysyłając kolejną falę. Obcy to wyczuł. To było właściwe miejsce. Zafascynowana kobieta miała nudne wrażenie, że to nie w porządku; nikt nie powinien bawić się jej cipką z wyjątkiem Bianki. Ale postanowiła to zignorować. Trzeba było zaopiekować się jej nową przyjaciółką.
Po znalezieniu jej jamy pochwy, najeźdźca wepchnął do środka swoją stożkową głowę. Przeniknął zaledwie kilka centymetrów, ale to wystarczyło, aby zrozumieć działanie jej ciała. To było centrum rozrodu, stąd przyjemność, jaka wywoływała w umyśle samicy, kiedy go dotykano.
Tymczasem Janet zaczęła szybciej oddychać. Jej oszołomiony umysł był w stanie przetwarzać niewiele więcej niż podstawowe potrzeby, wśród nich przyjemność. W jej mózgu nie było nic innego, co mogłoby przeszkadzać w tym radosnym doznaniu. Po prostu musiała leżeć tam nieruchomo z szeroko rozstawionymi nogami. Jej oczy zaczęły od czasu do czasu dryfować w górę, gdy jej podniecenie stawało się silniejsze, wypełniając pustkę w jej przeprogramowanym umyśle.
Po kilku minutach Janet podnosiła biodra z ziemi i kołysała nimi lekko w górę iw dół. Stwór był zafascynowany tą dziwną reakcją i próbował wepchnąć głowę głębiej, zastanawiając się, jak daleko może się posunąć. Kiedy to zrobił, Janet jęczała głośniej, coraz głośniej.
Ale wtedy gwałtowny wstrząs kobiety sprawił, że stwór się cofnął. Seria silnych, przyjemnych fal mózgowych przebyła niewielką odległość między głową Janet a głową stworzenia. Powód mógł być tylko jeden. Osiągała szczyt swojego podniecenia! Szczytowała!
Podczas gdy oszołomiona kobieta drgała i wzdrygała się z orgazmu, który nie mógł zniknąć, stworzenie wspięło się na jej klatkę piersiową i skierowało głowę w stronę jej mózgu. Te silne, orgazmiczne wibracje były dokładnie tym, czego potrzebował do pielęgnacji. A on planował dostać więcej, dużo więcej.
Kilka godzin później i po trzech kolejnych orgazmach Janet wciąż leżała na ziemi, teraz spoczywając sztywno na brzuchu. Uniosła głowę wysoko, wpatrując się szeroko otwartymi oczami w nic takiego jak ludzki sfinks.
Potwór stał na plecach kobiety, przyciskając głowę do jej czaszki, wysyłając niekończącą się rzekę wyładowań elektrycznych do jej mózgu.
Po poznaniu znaczenia stymulacji seksualnej zaczął zmieniać jej umysł, aby ułatwić tę funkcję, a co za tym idzie, uzyskać lepsze i silniejsze fale mózgowe podczas orgazmu. Podczas całego procesu cipka Janet nigdy nie przestała drżeć.
Stworzenie zrozumiało również, że więcej samic oznacza więcej pożywienia. Trzeba było coś z tym zrobić.
***
Janet zakradła się z powrotem do szatni, szybko się ubrała i zaczęła szukać Bianki. Wyglądała i zachowywała się normalnie, ale teraz Janet miała zupełnie inny cel w życiu i zrobiłaby wszystko, by go zrealizować, nawet zdradzając kochanka. Znalazła Biancę w klasie.
"Hej! Gdzie byłeś?" Bianca zapytała zdenerwowana: „Zostawiłeś mnie w szatni bez słowa”.
„Szukałem czegoś… i znalazłem to”, powiedziała Janet seksownym głosem. "Chodź ze mną. Pokażę ci, co to jest.
"O czym mówisz? Co to jest?" - zapytała Bianca z ciekawością.
Bianca podążyła za Janet do kotłowni, zastanawiając się, co się dzieje. Nigdy wcześniej nie była w tym pokoju i od razu zauważyła, że jest przytulny i odosobniony. Uśmiechnęła się niegrzecznie, gdy Janet mówiła…
„Witamy w kotłowni; nasze nowe miłosne gniazdo” – powiedziała Janet.
"Wow! Nie wiedziałem, że ten pokój istnieje!” – wykrzyknęła Bianca, już wyobrażając sobie siebie nagą w ramionach Janet. "To jest niesamowite!"
„Nikt tu nie wchodzi. To wszystko dla nas” – dodała Janet.
Bianca poczuła ulgę, że Janet miała doskonałe wytłumaczenie, że zostawiła ją dziś rano. To miejsce było idealne na ich seksualne eskapady i nie marnowali czasu. Janet rozebrała Biancę, całując ją w usta, a potem zdjęła własne ubranie.
Z podnieceniem w nadbiegu Janet pociągnęła Biancę na ziemię i pospiesznie przesunęła się między jej nogami. Chwilę później jej język bezlitośnie smagał łechtaczkę Bianki. Zajęło jej tylko kilka minut, aby jej przyjaciółka drgnęła w radosnym punkcie kulminacyjnym.
Bianca wygięła się w łuk, a jej jęki odbijały się echem w obszernym pokoju. Podczas orgazmicznych spazmów czuła, jak usta Janet przyczepiają się do jej krocza, jakby nie było jutra. To bardzo różniło się od delikatnego traktowania, jakie jej kochanek dał jej wcześniej tego dnia. Jakby to była zupełnie inna kobieta. Mimo to Bianca bardzo się cieszyła, a jej szczytowanie trwało dłużej niż wcześniej.
Następnie Bianca leżała słabo na ziemi, wdzięczna za piękny prezent. Patrzyła z rozmarzonymi oczami, jak Janet wpełzła na nią i przycisnęła ręce do podłogi. Wydało jej się to trochę dziwne, ale wierzyła, że Janet miała na myśli coś perwersyjnego.
"Bóg! Przyszedłem tak mocno i tak szybko! Jesteś taki wspaniały!” Bianca szepnęła: „To moja kolej, abyś doszedł”.
Janet nie odpowiedziała. Po prostu spojrzała na Biance pustym spojrzeniem.
Bianca już miała zapytać, co się stało, kiedy usłyszała dźwięk w pobliżu swojej głowy, jak kroki małego psa. Odwróciła się, by spojrzeć, a na jej twarzy pojawiło się prawdziwe przerażenie. Kosmita znajdował się kilka centymetrów od jej głowy i myślała, że to gigantyczny pająk. Bianca krzyknęła!
„Ach! Pająk!! Janet, puść moje ramiona! Pomóż mi!!"
Wtedy wydarzyła się najdziwniejsza rzecz. Usłyszała trzask i wszystkie jej myśli stały się zamglone. Nic nie miało sensu. Krzyki ustały, zastąpione stłumionym pomrukiem. Potem panika zaczęła znikać. W jej umyśle pojawiła się nagła wiedza. Ten „pająk” był wyjątkowy; to było przyjazne. W międzyczasie prądy elektryczne, które wyszły z głowy kosmity, przeniknęły do jej czaszki.
Po kilku sekundach Bianca przestała się opierać i leżała nieruchomo, z nieskoncentrowanymi i niemrugającymi oczami, gdy jej myśli były pochylane lub tłumione zgodnie z potrzebami stworzenia. Janet była podekscytowana, widząc, jak jej przyjaciółka patrzy na nią bez patrzenia. Teraz Bianca też zaprzyjaźni się ze stworzeniem i wszyscy będą mogli być razem na zawsze.
Stwór nadal przerabiał umysł Bianki w taki sam sposób, jak robił to z Janet, ale robił to znacznie szybciej; zwracając szczególną uwagę na części, które sterowały stymulacją seksualną.
Janet puściła ramiona Bianki i ruszyła na miejsce. Potarła swoją cipkę, obserwując, jak sutki Bianki puchną tak duże jak jej. Obie kobiety jęczały synchronicznie i niedługo obydwie osiągnęły punkt kulminacyjny w tym samym czasie.
Następnego dnia Janet i Bianca chodziły na zajęcia tylko po to, żeby zachować pozory, ale oboje wyglądali na rozkojarzonych, cały czas myśląc o swoim nowym przyjacielu. Janet uważała, że nie należy zostawiać stwora bez opieki w kotłowni i nie mogła się doczekać powrotu. Jej podniecenie było szczególnie widoczne w jej kroczu, gdy mokra plama rozlała się na jej dżinsowych krótkich spodenkach spowodowana sączącymi się sokami z jej cipki.
Odtąd Janet i Bianca spędzały każdą wolną chwilę w kotłowni. Ich wzajemna miłość była tylko wartością dodaną do silniejszego powodu; musieli zaopiekować się swoim nowym przyjacielem. Było to nieuniknione zobowiązanie, które było głęboko wyryte w ich umysłach i podążali za tym poleceniem, nieustannie szukając najsilniejszego możliwego punktu kulminacyjnego.
***
Stwór szybko rósł, żywiąc się oszałamiającymi orgazmami dziewcząt, zwiększając swój rozmiar w ciągu zaledwie kilku dni.
Obie dziewczyny były nagie. Janet klęczała na betonowej podłodze okrakiem na głowę Bianki, która wsunęła język tak głęboko, jak tylko mogła, w cipkę Janet, przedłużając jej ostatni punkt kulminacyjny. Bianca czuła, jak uda Janet drżą wokół jej twarzy i słyszała głośne jęki wypełniające odosobniony pokój.
Janet cieszyła się obezwładniającą błogością, zupełnie nieświadoma tego, że jej orgazmiczne fale mózgowe były pochłaniane z wygłodniałą koniecznością przez potwora stojącego obok niej.
Chwilę później Bianca klęczała na rękach i kolanach. Janet stała za nią z twarzą schowaną między krągłymi pośladkami. Bianca była już na skraju orgazmu, a jej kosmiczna przyjaciółka była blisko jej głowy, gotowa się nią pożywić.
Gdy Bianca osiągnęła punkt kulminacyjny, jej tułów zaczął gwałtownie podskakiwać w górę iw dół w falach ekstazy, które wędrowały przez jej kręgosłup do mózgu iz mózgu do stworzenia.
Każdy mijający dzień stawał się maratonem orgazmu. Umysły dziewcząt zostały zmienione w taki sposób, że każdy punkt kulminacyjny można było łatwo osiągnąć, a dwie seksowne kochanki ogromnie cieszyły się tą modyfikacją, nawet nie zdając sobie sprawy z tej zmiany.
Obcy dokonał innych zmian w umysłach dziewcząt, bardziej subtelnych, ale równie realnych i kontrolujących. Dziewczyny nie uważały go już za przyjaciela, to było coś więcej. Był ich powodem do życia. Był ich właścicielem. Był ich Mistrzem.
***
Szybki wzrost istoty wymagał o wiele więcej pożywienia. Nadszedł czas, aby dodać kolejną kobietę do haremu, a Janet znała idealnego kandydata. Savanna była dziką dziewczyną, a jej sława wyprzedziła ją. Janet wymyśliła historię o seksownym spotkaniu z kilkoma piłkarzami w kotłowni, a Savanna nie wahała się dołączyć.
„Jesteś pewien, że Mark przyjdzie? Myślę, że jest taki gorący!” – spytała podekscytowana Savanna, ubrana w seksowną i krótką letnią sukienkę.
"TAk. On nadchodzi. Za chwilę tu będą. Janet skłamała.
Kiedy weszli do obszernego pokoju, Savanna była trochę zaskoczona, widząc, że Bianka już na nich czeka na nich naga.
"O mój! Na pewno nie chcesz tracić czasu!” Savanna powiedziała z uśmiechem na twarzy: „Nigdy nie podejrzewałam, że jesteś tak odważna”.
– Nie pozwolisz jej przyćmić nas, prawda? – spytała śmiało Janet Savanna.
"Nie ma mowy!" Savanna odpowiedziała, już wciągając sukienkę przez głowę.
Wszyscy położyli się na podłodze i czekali. Savanna nigdy nie zrobiła czegoś tak dzikiego i była zachwycona.
„To jest takie szalone! Robiłeś to już kiedyś? Jak znalazłeś to miejsce? - spytała Savanna, wykazując nutkę zdenerwowania.
„Spędziliśmy tu dużo czasu. Nie pożałujesz tego – odpowiedziała Janet bez wyrazu.
Niczego nie podejrzewająca kobieta nie zauważyła wielkiego potwora chowającego się za wielką budowlą, obserwującego każdy jej ruch. Stworzenie podeszło cicho od tyłu i wysłało ładunek elektryczny dokładnie we właściwe miejsca w mózgu Savanny.
Savanna poczuła się tak, jakby ktoś uderzył ją bezpośrednio w głowę, a potem wszystkie jej myśli zamarły.
Dwie sekundy później Savanna całkowicie wywróciła oczy, a jej ciało drżało od dokładnej stymulacji jej układu nerwowego. Jej nogi zesztywniały na zewnątrz, jej sutki spuchły niesamowicie, a jej cipka tryskała jak fontanna. Miała swój pierwszy orgazm wywołany elektrycznością. Savanna przez kilka minut pozostawała w tej samej pozycji, drżąc w niekontrolowany sposób, nie mogąc myśleć o niczym poza odczuwaniem wszystkiego. Jej cipka drgała bez przerwy przez cały czas. Była w niebie.
Potwór wiele się nauczył od Janet i Bianki i wykorzystał całą swoją wiedzę, by szybko ujarzmić swojego nowego niewolnika. Chwilę później Savanna była całkowicie pozbawiona energii, pasywna i chłonna.
Janet z miłością położyła bezwładne ciało Savanny na kolanach, podczas gdy jej Mistrz przeprogramował oszołomioną kobietę na nowy sposób myślenia, nowy cel w życiu. Podczas czytania i przestawiania połączeń neuronowych istota zdała sobie sprawę z czegoś innego. W przeciwieństwie do Janet i Bianki ta kobieta nie pragnęła towarzystwa innych kobiet; pragnęła mężczyzny, a dokładniej fallusa.
Szybko dostosowując się do nowych informacji, stworzenie stworzyło „fallusa” zgodnie z obrazem w mózgu Savanny, dodając kilka własnych cech. Ten przedmiot wystarczyłby, by zadowolić jej nowego niewolnika i utrzymać ją w szczytowym momencie w razie potrzeby.
Stworzenie przemieściło się nad bezwładnym ciałem Savanny, podczas gdy dziwny, nowo uformowany wyrostek wynurzył się z dolnej części jego głównej masy. Janet i Bianca patrzyły na niego, zastanawiając się, co to takiego. Wyglądało jak duże, skręcające się i żywe dildo o grubości około pięciu centymetrów i bardzo długie. Małe niebieskawe wypukłości na jego powierzchni tworzyły obwody elektryczne, które iskrzyły się od jednego do drugiego i były idealnie skalibrowane, aby jeszcze bardziej stymulować wrażliwe ciało Savanny.
Dildo zbliżyło się do krocza Savanny, aż czubek wbił się w jej cipkę. Zdumiona kobieta drgnęła i głośno jęknęła, budząc się z urzekającej zadumy. Przeciwna strona wyrostka oderwała się od podbrzusza stwora i spadła między uda kobiety.
Savanna poczuła, jak tłusty wyrostek wślizguje się głęboko w jej jamę pochwową, rozciągając ją i całkowicie wypełniając. To uczucie było niesamowite, ale to, co naprawdę doprowadziło ją do szaleństwa, to iskry elektryczne, które spowodowały jednoczesne, ciągłe wstrząsy jej cipki i mózgu. Kobieta osiągnęła kolejny natychmiastowy orgazm i obcy karmił się z niego.
Podczas gdy Savanna szczytowała mocniej niż poprzednim razem, Janet obserwowała, jak wyrostek znika w ciele dziewczyny, powodując wybrzuszenie jej brzucha. Janet wyobraziła sobie ten długi fallus wijący się i skręcający w łonie Savanny, stymulujący ją nie do uwierzenia. Musiała tego wkrótce spróbować.
„Wsunął się w nią całkowicie!” – wykrzyknęła Bianca, myśląc o tym samym.
***
Savanna dołączyła do Janet i Bianki w ich częstych wizytach w kotłowni. W każdej przerwie w swoich zwykłych zajęciach i każdego dnia po zajęciach wszyscy tam byli; bawiąc się ze sobą i z przydatkami potwora.
Dzisiaj Janet była odwrócona od Bianki i pochylała się do przodu, podczas gdy jej kochanek wpychał i wysuwał całą pięść i część przedramienia z jej cipki. W ten sposób osiągnie szczyt w mgnieniu oka. Obok nich Savanna kucała z elektrycznym, żywym wyrostkiem zwisającym z jej cipki. Nie ruszała się ani robak, ale nie musieli. Była na skraju orgazmu i jeszcze jedna iskra przesunęłaby ją na skraj przepaści.
Mimo ogromnej ilości energii orgazmu, to nie wystarczyło. Obcy potrzebował więcej niewolników, zanim nawet rozważył kolejny etap swoich planów ustanowienia stałego domu.
***
Karla miała na sobie najseksowniejszy strój, aby zwrócić uwagę Marka i udało jej się. Po ostatniej lekcji tego dnia przenieśli się do najdalszego kąta pustej klasy. Mark natychmiast ją objął, myśląc, że seks to skończona sprawa. Karla była tym zaskoczona. Chciała być z nim, ale nie w ten sposób; nie w tym miejscu. Ktoś może wejść w każdej chwili. Mark uznał to za jeszcze bardziej ekscytujące.
"Daj spokój. Wiesz, że tego chcesz – powiedział Mark głosem sypialni.
– Tak, ale… nie tutaj. Chodźmy gdzie indziej – błagała Karla.
„Zróbmy to tutaj. Kogo to obchodzi, że ktoś nas zobaczy? Mark nalegał.
— Mark… nie — szepnęła Karla bez większego przekonania.
Mark wsunął rękę pod spódnicę Karli i zaczął pieścić jej cipkę. Jęknęła głośno, a potem tego pożałowała, zdając sobie sprawę, że ktoś może ją usłyszeć. Wiedziała, że robi się zbyt napalona, by przestać. Nie mogła uprawiać seksu w klasie i ryzykować, że zostanie złapana. Musiała się zatrzymać!
„Przestań, Marku. Nie możemy tego zrobić tutaj!” Karla powiedziała głośno, odpychając jego rękę.
Będąc totalnym dupkiem, Mark wściekł się na wahanie Karli i wybiegł z pokoju. Uważał, że jest zbyt fajny, by odrzucić go jakakolwiek kobieta. "Co?! Podniecasz mnie, a potem odpychasz? Jesteś tylko teaserem, suko!”
– Nie… przepraszam… ja… – powiedziała Karla prawie płacząc, gdy Mark wypadł z pokoju.
Janet sprawdzała teren szkoły, upewniając się, że nikogo nie ma w pobliżu, zanim wróciła do kotłowni, kiedy usłyszała, jak ktoś płacze. Znalazła Karlę siedzącą na podłodze, zawstydzoną i zdezorientowaną. Janet nie mogła zmarnować tej okazji.
„Cześć Karla, wszystko w porządku? Co się stało?" – powiedziała Janet z udawaną troską.
"Zawaliłem to. Jestem głupkiem. Mark mnie nienawidzi!”
„Nie martw się tym. Wszystko będzie dobrze – powiedziała Janet, głaszcząc swój policzek – Chodź ze mną. Wiem coś, co sprawi, że poczujesz się znacznie lepiej.
"Co to jest?" – zapytała Karla, wdzięczna za ramię, na którym można płakać.
Chwilę później ciało Karli napięło się pod wpływem nagłego, wywołanego przez kosmitów szczytowania. Jej umysł był całkowicie pusty, dopuszczając jedynie obecność obezwładniającej przyjemności. Kobieta klęczała, pochylona do przodu, a jej ramiona ciasno wspierały Savanna i Janet. Jej biodra podskakiwały w tę iz powrotem w krótkich, szybkich spazmach, podczas gdy chrząknęła w ekstazie, a z jej drgających warg cipki wytrysnął krótki strumień siusiu. Jej umysł wchłonął sygnały elektryczne, które nieuchronnie przeorganizowały jej umysł, podczas gdy istota, która miała teraz ponad metr wzrostu, miała głowę przyklejoną do czoła młodej kobiety.
Janet miała rację, że Karla poczuła się lepiej. W tym momencie Karla nie pamiętała już Marka ani nawet własnego imienia. Była w całkowitej błogości.
Po kilku minutach Janet i Savanna wiedziały, że mogą puścić ramiona Karli. Janet cofnęła się i obserwowała przedstawienie z beznamiętnym podekscytowaniem. Karla była teraz częścią haremu i jej życie już nigdy nie będzie takie samo.
Mój Mistrz jest tak potężny! pomyślała Janet, czując, jak jej cipka znów się zwilża.
Savanna również obserwowała tę scenę przez chwilę, ale potem rozproszyło ją uczucie miłości, gdy jej robak wysuwa się z jej cipki. Robak dobrze spełnił swoje zadanie, stymulując podnieconą kobietę przez cały dzień i całą noc, zmuszając ją do osiągnięcia orgazmu po orgazmie.
Janet zobaczyła robaka i uklękła u stóp Savanny, pochłaniając tłusty wyrostek między wargami. Po prostu uwielbiała sposób, w jaki wyładowania elektryczne łaskotały jej mózg.
W pobliżu Karla również po raz pierwszy poczuła te podniecające wyładowania. Potwór wysunął kolejny wyrostek, identyczny z tym w ciele Savanny, i spenetrował cipkę dziewczyny. Najnowszy niewolnik osiągnął kolejny orgazm, gdy wyrostek był dopiero w połowie. Potem zniknął z widoku.
Doświadczenie zdobyte przez istotę badającą mózgi coraz większej liczby niewolników opłaciło się. Umysł Karli był teraz wyjątkowo podatny na jakąkolwiek stymulację seksualną, doprowadzając ją łatwo do szczytowania, a transformacja zajęła stworzeniu zaledwie kilka minut.
***
Mijały dni i do haremu potwora dodano więcej kobiet. Wokół stworzenia przez cały czas znajdowały się co najmniej trzy kobiety, osiągające ciągłe orgazmy i zapewniające niekończący się zapas pożywienia. Przez większość czasu było więcej…
Kobiety dzieliły się elektrycznymi wyrostkami łączącymi jedną cipkę z drugą lub cipkę z tyłkiem. Języki i pięści zaatakowały każdą dziurę. Jęki odbijały się echem w ścianach pokoju, ale nie oddalały się. Kotłownia okazała się zarówno przytulna, jak i bezpieczna.
Stwór zdecydował, że nadszedł czas, aby rozpocząć kolejny etap. Używając tej samej dziury w podbrzuszu, by wycisnąć żywe wibratory, Obcy wyrzucał teraz gęstą zielonkawą substancję, która miała utworzyć gniazdo. Przygotowywał się do prokreacji.
Podczas gdy bezkształtna masa rozprzestrzeniała się po podłodze, Savanna i Cynthia, nowa niewolnica, dzieliły się dildo. Obie kobiety jęczały w tym samym czasie, odzwierciedlając się nawzajem, podążając za rytmem wyładowań elektrycznych, które emanowały z obcej trąby, pulsując głęboko w ich cipkach.
Kilka kroków dalej Bianca nie mogła powstrzymać ciągłych orgazmów, gdy język Janet kręcił się wokół jej łechtaczki i tyłka. Jej nogi drżały gwałtownie w powietrzu i zacisnęły się wokół głowy Janet, zachęcając ją do dalszego lizania; aby utrzymać ją cuming.
To samo działo się z Janet, której dildo wbijało się w jej ciało, gdy zwisało z cipki Karli. Janet nie traciła już świadomości podczas szczytowania. Zamiast tego nauczyła się utrzymywać to tak długo, jak to możliwe, dostarczając więcej jedzenia dla swojego Mistrza. Czuła, jak łagodne wstrząsy elektryczne w jej kroczu nasilają się, podczas gdy jej biodra drżały w przód iw tył, powodując, że gruby robak gorliwie pompował jej tyłek.
Karla trzymała wyrostek w swoim ciele tylko przez kilka dni, ale teraz czuła się, jakby był częścią niej. Uwielbiała czuć ciągłe mrowienie w cipce wszędzie i przez cały czas. Gdy tylko wróciła do kotłowni, robak wyślizgnął się z jej ciasnej dziury, szukając partnera do penetracji; i zawsze jeden był dostępny.
Karla found it difficult to remain in the same position as her orgasm exploded in her loins but it felt too good to let it end. She moaned and shuddered, keeping the dildo connected to Janet’s anus and completely unaware of the strange event ocurring right behind her. The greenish mass was growing larger.
The nest preparation was going to take several days but time was not an issue. Bit by bit, it grew and expanded up to three meters in diameter. The creature had already selected who was going to be the breeder of his first offspring. He chose Janet, the most docile and his favorite.
***
Janet didn’t know what was going to happen and didn’t care. She was instructed to lay still on the soft, mushy surface and she obeyed. The greenish, organic cushion that her master had created was warm and comfortable. Just lying there, waiting, had her on the brink of orgasm.
The large creature moved forward straddling Janet’s body, aiming his crotch at her pussy. When he was in position, a fat phallus emerged from its sheath. It didn’t look like the detachable proboscis the creature extruded before. This one was a streaked, grayish pipe with a rounded tip exuding a glossy lubricant.
Janet jolted violently when she felt the tip of her master’s cock touching the delicate spot between her legs. Her pussy was on fire and the sensation of the cold appendage was overpowering. Janet grunted knowing that her orgasm was seconds away.
The woman’s legs trembled and her torso jerked up and down while the monster’s cock penetrated her vaginal cavity, igniting a potent climax that shattered her already broken mind. Janet felt it going deep inside of her, stretching her pussy to the limit. The overwhelming sensation wouldn't let the orgasm fade away. Her wide open eyes stared forward into the ceiling as the world around her disappeared and the phallus reached bottom.
Both the woman and the creature remained in place, almost immobile, as Janet's climax began to subside. Meanwhile, a bulge formed at the base of the creature's cock. It was slowly moving downward towards the slave's crotch.
Soon, the bulge passed between Janet's pussy lips and into her cavity. She moaned and spread her legs wider. The tension of her strained body was evident while her belly expanded allowing passage to the fat object until an elongated greenish egg, the size of a baseball, emerged from the hollow phallus and penetrated into Janet’s womb.
With this, her orgasm reignited, sending her towards a series of brutal spasms that trashed her body like a rag-doll. Janet moaned so loud, that she risked being heard from the halls at the other side of the walls, but at this moment, she couldn’t care less. She somehow knew that she was being host to a new life-form… a new Master!
Once the creature was certain that the egg was in safely in place, he began to retract his cock. The feeling of Janet’s tight passage twitching hard around his phallus was an obvious indication that she was ready to undergo her new task. Janet would carry the egg just for a few days, during its most vulnerable time. Yet, it should be enough to pass her DNA into the unborn creature.
***
Aside from Janet’s growing belly, the following days were business as usual in the boiler room.
Janet was lying comfortably on the mushy nest with her mouth attached to Bianca’s pussy, while her lover shuddered and moaned under the throes of a lovely orgasm. The egg within Janet’s womb had enlarged a few centimeters while the small embryo developed inside. It already felt heavy. Janet felt immense pleasure knowing that she was carrying a new master and she could cum just by thinking about it. Although, not as hard as Bianca was climaxing at this very moment under her expert ministrations.
Karla and Cynthia were also shivering in bliss while they shared a squirming dildo that linked Karla’s ass to Cynthia’s pussy.
The creature kept feeding from the endless orgasms of his slaves while he waited for Janet to give birth. He could sense movement within the nest entrails. The soggy, organic mass was fifteen centimeters thick and four meters in diameter, with some mounds spread evenly that rose up the thirty centimeters. The nest was also getting ready for the next stage of the offspring development.
Oblivious to the alien’s plans, the girls fucked each other and let the appendages keep them in a constant state of ecstasy. Savanna had become addicted to the delicious sensation of the dildo twisting down her throat whilst its electrical waves tickled her numbed brain.
***
One week later, the time for giving birth had arrived. Janet felt mild contractions as the egg pulsated and churned within her womb. It was an odd sensation but pleasurable nonetheless.
“It’s coming! I am giving birth!” Janet said to Bianca, who detached her suckling lips from Janet’s nipple and looked at her lover with curiosity.
Janet crouched on the mushy ground. She felt the overgrown egg descending through her lubricated passage. The lower section of the egg was already visible as her pussy lips stretched wide, letting it emerged into the world.
Bianca couldn’t stop herself from rubbing her pussy when saw the streams of a viscous fluid pouring from Janet’s opening and forming a puddle between her legs. Savanna also observed the scene with a worm squirming half way into her body.
Janet's eyes rolled back in ecstasy as the thickest part of egg passed through her pussy lips and the upper half of the egg started the glide out, making the task a little easier. The overwhelmed woman felt the usual pain of giving birth but at the same time, she felt so much pleasure that an imminent orgasm was crashing down on her. She almost couldn’t wait for it. Bianca rubbed her pussy faster…
When Janet felt the last part of the egg vacating her body, she let herself fall backwards in bliss. Her entire body jerked with the ripples of the first orgasm even before she hit the ground.
Bianca couldn’t see any of this since she started climaxing the moment she saw the whole egg resting on the surface of the nest. The egg was green and it camouflaged perfectly within the mushy formation, as it was supposed to be. The lubricating substance that covered it and made it shine under the ceiling lights, immediately started to evaporate.
Once the egg was out in the open, the creature hurried to pick it up and moved it to a precise section of the nest. A moment later, the base of the egg extruded tiny filaments that merged firmly with the soft surface underneath and started to get nutrients from it.
***
Shortly after the nest sensed the egg’s filaments entering its surface, it became alive. A hole opened at the top of one of the mounds and a tentacle emerged. It was about five centimeters thick and very long. It waved slowly in the air, searching for food.
Savanna was right there, being witness to this new development. She looked at the tentacle with more curiosity than fear. As the rest of the slaves, she was always horny and this was undoubtedly another opportunity for pleasure.
Co to jest? A phallus is growing from the nest!
Savanna didn’t give it much thought and a moment later she was straddling the tentacle and guiding it to the right spot.
I must have it in me…
And this was exactly what the nest wanted. Unlike its creator, it didn’t have the capability of feeding from the female’s brainwaves. It relied on the physical touch to absorb nutrients from every possible source. Now this source was Savanna’s pussy. The tentacle pushed deep inside the woman's tight opening, making her squeal, and started sucking her fluids with eagerness.
The creature observed nearby; so far, everything was going according to the plan.
Savanna was going berserk as the massive phallus penetrated into her body. She felt the tentacle reaching the deepest corner of her vaginal cavity and pushing even further. The tip of the bulged through the woman’s skin as it trashed wildly underneath.
Savanna was enjoying this so much, that she reached an explosive orgasm just a few minutes after the initial penetration. Her toes and fingers curled while her pussy clasped hard around the tentacle. Her mind was absolutely blank, unable to register anything but utter bliss.
The overwhelmed woman collapsed onto the soggy surface of the nest with the fat tentacle still embedded in her body, squirming and sucking the stream of lubricating fluids that she was producing. Savanna, oblivious to the world, just moaned softly, enjoying the alien appendage in her pussy.
The creature kept watching attentively. He had learned about his slave’s anatomy and he knew that Savanna could provide more nutrients than that.
A sudden spark pulled the delighted woman out her orgasmic reverie and prepared her subjugated mind for new commands. The creature attached his head to her's and the electric signals began to flow. New instructions were received and she would obey them thoughtlessly.
Savanna turned to lie on her stomach and placed her legs to either side of the nest’s mound that harbored the tentacle. She made her intentions clear as she whispered the words...
“Fuck my ass…”
Her motion caused the nest to retrieve the tentacle momentarily from her pussy. It waved around, searching for a way back inside and poked her ass cheeks a couple of times before finding her anal entrance. When it did, the penetration was swift and deep.
Savanna grunted in bliss when she felt the thick, pulsating appendage passing through her anus, penetrating her so deeply, churning and squirming within her entrails. She felt as if the nest and herself were becoming one entity, perfectly merged into one another.
The enthralled woman enjoyed this ravishing until she felt her throat becoming full from the inside out. All thoughts vanished after this. She just stood there, in bliss, staring forward and letting herself be used at will by the nest. After all, they were one.
After squirming though her entire body, the tentacle emerged from Savanna’s mouth and twisted in the air for a moment. It realized that he had reached the other end and it was pointless to go further. It went back inside and kept feeding. Savanna reached another orgasm.
***
To the nest, the experience with Savanna’s body provided knowledge, and it started to feed the same way from all the slaves. After a few days, the egg had already doubled its size.
A combination of moans and squelching sounds filled the room constantly. Some of the girls spent all day in the boiler room, ditching classes and forgetting about keeping appearances.
At this moment, Bianca was feeling a huge tentacle pulsating in her ass, slowly sliding deeper. She could also see it projecting forward from her mouth and into Janet’s pussy. She was more than elated by this, almost in trance. She could not believe that she was being fucked in the ass and at the same time, with the same “phallus”, she was fucking her lover. Only her master could make this possible and she worshiped him for this.
Bianca reached another forceful orgasm, eyes rolling back as her mind went blank again. Yet her body endured the blissful reward almost frozen in place. A few restrained spasms shook her body for a minute. Bianca felt like an extension of the tentacle; a vessel of pleasure for her lover.
The nest had recorded, during Savanna’s exploration, that there was nothing beyond a woman’s mouth after passing through a female’s entire body. But it turned out not to be true. As Janet stood in front of Bianca’s face, she offered her pussy for penetration. The living mass of tentacles will have to take this into consideration and always search further ahead.
Janet was totally aware that the tentacle pushing into her womb was coming from Bianca’s mouth. This was enough to send her over the edge almost immediately. She parted her lips in a quiet moan and she climaxed.
Karla was also twitching under waves of incredible pleasure but she was no longer aware of this. She wasn’t aware of anything. Her mind had checked out a while back during one of her countless orgasms. Now her body moved at the creature’s will by pure instinct, receiving the tentacle and tightening around it with absolute devotion.
And from the nest's point of view, Karla was just another source of food. It shoved the tentacle as far as possible into the woman’s pussy, absorbing her fluids. It reached her womb, making her belly bulge as it thrashed about trying to go even further. Karla just moaned and came again.
Cynthia was more aware of things but not less committed to her task. Her master had told her that she had to provide food for the nest and she dutifully offered her body. The thick appendage pushed through her pussy lips and entered her deeper than she thought possible.
The tentacle pushed all the way into Cynthia’s womb and sucked. The fluids entered the fibrous phallus and traveled down across the tube and into the main bulk of the nest. Then it moved through a complex web of fibers into the egg.
The egg was huge compared to the size it had when Janet gave birth to it, but there was still a long way to go in terms of growth.
***
Days later and with the constant care of the slaves, the egg reached its maximum size. The creature developing inside was getting ready to emerge. Karla and Cynthia were oblivious to this fact, enjoying the hungry tentacles as usual.
But at the other side of campus, Mrs. Somers, the College Dean, started to notice an increasing number of girls missing classes. This was not right and she was certain that something out of the ordinary was going on. She needed to find out what was happening…
Janet is missing a lot of classes. Bianca and Savanna too… the Dean thought.
After classes, the Dean saw Savanna wearing a skimpy dress and walking absentmindedly down the hall. She was not heading for the exit but in the opposite direction. This was very suspicious and Mrs. Somers decided to follow her.
Where is she going? What is going on here?
Savanna entered the boiler room and the Dean sneaked Behind her. When she was a few meters in, the Dean turned her head and she saw it! She saw the nest!
“Oh my God!! What is that?!” Mrs. Somers said out loud.
She couldn’t believe the scene before her eyes; the mushy formation of the nest, the tentacles, the naked students, the wild ravishing! Mrs. Somers immediately recognized Karla. She had a huge tentacle shoved up her ass and something was coming out her mouth. Cynthia was on all fours with two tentacles plugged into her body.
“What is happening?! What is this?!” the Dean asked in panic.
Savanna looked back at her, expressionless. She didn't say a word but a thought formed in her mind, The Dean shouldn’t be here. I must inform the master.
The Dean ran back to her office and hurriedly picked up the phone. With shaking hands, she tried to press the emergency numbers but then she stopped. She couldn’t remember them! How was this possible? She was certain the she knew them. Everybody knew them!
“Oh my God! What is the number?! Is there a 9?”
Unseen airwaves were filtering into the room from across the wall and were interfering with the Dean’s brain connections.
Mrs. Somers saw movement by the door and lifted her head. There was terror in her eyes when she saw what it was. A huge spider! No, a monster! And it was walking towards her.
She wanted to run away! She wanted to scream! She did nothing.
The Dean looked at the creature with wide-open eyes. She was quivering from fear but she remained in place, frozen. She just stayed there, staring. Mrs. Somers never realized that the phone had slipped from her hand.
Her thoughts were foggy, discontinuous. This monster was doing something to her and she knew it. She tried to fight it and for a brief second she remembered the number for emergencies, “911”, but her hands wouldn’t obey her brain.
Then Mrs. Somers started to “remember” that this creature was not a stranger. It was her friend. Without turning her eyes away, she noticed that Janet was also in the room, walking closer. Her student was completely naked.
This was wrong. Students are not allowed to walk naked in school grounds. Her new 'friend' wanted it this way but it was wrong nonetheless. Inside her head, the Dean was still fighting.
Janet walked around the Dean’s desk, stood close behind the older woman and slipped one hand beneath her blouse. She started massaging Mrs. Somers breast and tenderly pinching her nipple.
“Janet…no.” Mrs. Somers pleaded, then she gasped softly. She was losing the battle. Maybe she shouldn’t resist. It felt so good.
Janet knelt between her teacher’s legs and slid her head underneath her skirt. The moment Mrs. Somers felt the warm tongue licking her pussy, she climaxed.
Her weakened mind, now completely open, was inundated with new knowledge; with a new reality… and with new instructions.
***
Meanwhile, in the boiler room, Savanna was getting romantic with a tentacle that just vacated Cynthia’s pussy. The alluring smell that lingered on the phallus enticed her to lick the tip… but suddenly, Savanna heard a loud squishy sound coming from the egg.
Savanna lifted her head to see the upper section of the egg opening like a flower. She could hear something tearing inside.
“It is opening,” she said to nobody in particular, “the new Master is coming!”.
***
The Dean stood like a statue in front of her desk while Janet removed her skirt. The rest of her clothes followed. After her orgasm, it became impossible to form coherent ideas, yet something in her mind was telling her body what to do, something alien and sinister.
The creature's test had been successful. Now he was strong enough to control human minds remotely and this would be a huge advantage on his quest. He sent a command to Janet, instructing her to stimulate her teacher while he continued reshaping the Dean’s mind.
Janet started thrusting her fingers into the Dean’s pussy and a moment later she had her whole hand inside, slowly pumping the tight, sensitive cavity. Mrs. Somers, unblinking, moaned and waved her hips back and forth.
***
Savanna was also staring but for completely different reasons. Something was coming out of the nest; something big. The excited woman looked at a conic head with three reddish eyes emerging from the egg’s opening.
The thrilling event made Savanna’s pussy tingle with anticipation. Another Master was being born!
***
Mrs. Somers was now sitting on Janet’s face in absolute elation, staring forward at the creature’s head but not looking at all. Her pussy twitched, responding to Janet’s agile tongue but her brain was silent, open and subjugated. The monster’s brainwaves tickled her mind, like a soft caress and she liked it.
Suddenly, an idea formed in her mind, no, it was a feeling, coming from outside; induced by the creature. He was telling her to cum… and she did! Her pussy jolted hard, squirting all over Janet’s face. Then it jolted again, and again.
Within this orgasmic moment, the Dean realized that she existed to obey. Her former identity was irrelevant and dismissed. Mrs. Somers understood that she was a sex slave… and a new climax exploded on top of the previous one.
***
In the boiler room, after contorting her arms and multiple legs out of the constricting egg, the newborn creature was free. He stood on the nest; his body was glossy from the amniotic fluid that soaked his skin.
Savanna looked at him with awe, wondering how a creature this big could have fit inside the egg just moments ago. The monster had greyish skin and a humanoid torso but his head was large and conic, with three big, red eyes. The lower part of his body was more insect-like, with three legs that resembled those of a crab. Then Savanna looked at something amazing… his enormous cock.
As this happened, the original creature walked into the room followed by Janet and his newest slave, the college Dean. Mrs. Somers vaguely remembered being in this room recently but that memory made no sense now and it was irrelevant. All she wanted to do now was to obey and hopefully enjoy more of those glorious orgasms.
The original creature was pleased to see that his son, the first guard of the nest, had hatched from the egg. More clones of this new monster would be created… many more. And the guard itself was going to help with this task.
The creature sent a command to the Dean and the Dean’s pussy twitched…
“Mate”.
Mrs. Somers heart started beating faster at the prospect of having sex with the big creature in front of her. Her stunned brain couldn’t tell if this anxiousness was caused by fear or raw sexual excitement. It made no difference; she was going to let him fuck her nonetheless.
She walked to the monster and climbed on top of his lower extremities, allowing her to position her crotch above his large, curving cock.
When the Dean felt the tip of his phallus pressing at her pussy, she let herself plunge down. The massive phallus stretched her vaginal cavity and penetrated her voluptuous body until it reached bottom. The older woman grunted in bliss.
For a moment, the odd couple remained immobile. Everything was new for the newborn creature and the feeling of this tight body sheltering his cock so delightfully was thrilling. He instinctively jutted his hips forward, just barely, but this was enough to increase the pleasure.
Mrs. Somers was frozen in place. Her fingers curled over and her nails almost digging into the creature’s hard skin. Her brain was empty of thought but full with sensation. She could feel his cock so deep inside of her, pushing at her cervix. When he made his first motion, she moaned loudly. She couldn’t wait for the next one.
The monster discovered that moving his hips meant pleasure, so he started pumping; slowly at first, then increasingly faster. The Dean’s body was like a toy that he could manipulate at will; a toy that needed to be used until he reached his goal, even if he didn’t know yet what his goal was.
Janet sat on the ground and watched the show absentmindedly. She was picturing that large cock stretching the Dean’s pussy, fucking her so forcefully, so blissfully. She wished it was hers.
Vanessa had seen enough and she knelt on one of the nest's mounds, guiding a tentacle between her legs and into her burning pussy.
Mrs. Somers eyes rolled back as she reached her first climax. Her orgasmic convulsions were barely noticeable as the creature kept smashing his cock into her body with eagerness, making her legs, arms and ample tits bounce wildly with every motion.
The soldier pulled the Dean’s feeble body closer to his own and continued fucking her relentlessly. Her orgasm meant nothing to him. If she couldn’t keep up any more he would do it for her, but he was not stopping.
As her climax faded off, Mrs. Somers was barely conscious. Her pussy was oversensitive and the massive phallus was ha