Szkoły na zewnątrz. Właśnie zadzwonił dzwonek i wszyscy spakowali swoje rzeczy i wyszli z pokoju.
Poczułam dreszcz na szyi i już wiedziałam, kto się na mnie gapi. Kevin znów się na mnie gapił; i rozmawiał z Jerome'em, swoim najlepszym przyjacielem. Obaj faceci byli nie tylko najlepszymi przyjaciółmi, ale także sąsiadami. Mieszkają dokładnie naprzeciwko siebie nawzajem; poza tym obaj są również całkowitymi przeciwieństwami. Jerome był wysportowany, aktywny i głośny; podczas gdy Kevin był bardziej szalenie inteligentny (jest prymusem klasowym!) i jest bardziej cichy i subtelny, a także ja, jest zagadką i tajemnicą, do której nie mogę się tak po prostu włamać.
Jednak jedno było dla mnie jasne, bardzo się w nich podkochiwałam. Jerome był gorący jak cholera, a Kevin był jak magnes, który po prostu utrzymywał mój tyłek skierowany dokładnie w kierunku jego doku, czekając na ruchanie.
Cholera, teraz zaczynam się podniecać myśląc, że obaj pieprzą mnie tu i teraz; ale wiem, że tego nie zrobią. To znaczy, kto by mnie pieprzył? Jestem gejem i po prostu normalną, przeciętną osobą. Moje oceny są powyżej średniej i utrzymuję szczupłą sylwetkę, nie gruba, ale też nie za chuda.
Żaden z nich i tak by mnie nie zauważył. No, z wyjątkiem Kevina. Gapił się na mnie przez ostatnie kilka tygodni. I to nie zwykłe patrzenie, ale NAPRAWDĘ wpatrywanie się we mnie. Odkąd zaczął to robić, opracowałem czujnik wpatrywania, dzięki któremu wiem, że się gapi.
Spakowałam torbę i ruszyłam do drzwi, kiedy Jerome nagle na mnie wpada, co jest dziwne, ponieważ drzwi są wciąż trochę daleko, a jego miejsce jest po drugiej stronie pokoju ode mnie.
— Ups. Przepraszam, Jamie — powiedział, wyglądając na przepraszającego, co MYŚLĘ, że i tak jest przepraszającym spojrzeniem. Dziwny.
„Nie, wszystko w porządku”, odpowiedziałem, „przepraszam, muszę iść”.
Próbowałam się ruszyć i wyjść, kiedy Jerome nagle chwyta mnie mocno za lewą rękę. – Nie, poczekaj chwilę. Muszę z tobą porozmawiać.
Zatrzymałem się i spojrzałem na niego. „Umm, dobrze. Co jest?”
Patrząc z zakłopotaniem, powiedział: „Chciałem ci to zwrócić. Znalazłem to kilka tygodni temu i nie mogłem go oddać z powodu zajętości egzaminów i byłem trochę nieśmiały, aby podejść i dać to z powrotem do ciebie”.
– Ale nic nie straciłem. Nic nie tracę, jak zawsze. Zawsze mam przy sobie swoje rzeczy i praktycznie odkąd pamiętam nigdy nic nie zgubiłem.
„Umm,” sięgnął do swojej torby i wyciągnął jasnoniebieski notatnik średniej wielkości i przerażenie po prostu spadło na mnie.
— Czy to nie jest twoje? jego oczy błyszczały, a on kurwa miał ten seksowny uśmieszek, który przyprawiłby mnie o mdłości, gdyby nie trzymał w dłoniach mojego pamiętnika.
„Daj mi to!” Podbiegłam i chwyciłam zeszyt, ale Jerome był szybszy i uniknął mojej ręki.
– Więc przyznajesz, że to twoje? Jeri uśmiechał się i chichotał.
Muszę zdobyć ten notatnik. Bóg jeden wie, co w nim pisałem, zwłaszcza o Kevinie i Jerome'u.
"Przeczytałeś to?!" zażądałem.
Wzruszył ramionami. — Nie wiem. Może?
Po prostu mam tego dość. Moje serce biło jak szalone, a ja pociłem się jak kule i wszystko, czego teraz chciałem, to wrócić do domu, czołgać się po łóżku i umrzeć.
– To jest moje i dobrze o tym wiesz. Lepiej oddaj to albo inaczej.
Zaśmiał się ponownie. - Albo co? Co zamierzasz z tym zrobić?
„Oddaj to, teraz ktoś ucierpi”. warknąłem.
"O tak, ty i jaka armia?"
Dobra. Nie mam armii. nie wiem co robić! Jedyne wyjście, jakie mam, to uciec się do żebrania.
„Proszę, po prostu go oddaj. Dam ci wszystko, czego zechcę. Chcesz pieniędzy? A może chcesz, żebym odrabiał lekcje i projekty? Albo mógłbym codziennie nosić twoją torbę. Proszę, po prostu proszę, daj mi cofnij mój pamiętnik”. Byłem zszokowany tym ostatnim słowem. Proszę, nie mów mi, że to słyszeli.
- Więc przyznajesz, że to pamiętnik? Jerome powiedział, a ja po prostu chciałem umrzeć w tej chwili.
„Czekaj. Nie. To dziennik i…”
Ktoś był za moimi plecami.
„Nie kłam, bo inaczej”. To był Kevin.
Zaniemówiłem. Nie mogłem oddychać.
- Ja-ja - jąkałem się.
„Nie strasz go, Kev. Chyba nie chcesz, żeby teraz uciekł, prawda?”
Kevin uśmiechnął się złośliwie. „Nie martw się, bracie. Zamknąłem drzwi”.
Hieronim się roześmiał. – Właśnie tego się po tobie spodziewałem, geniuszu.
Mam tego dość. Muszę wyjść. Teraz. Nie mogę sobie z tym poradzić.
„Proszę, po prostu oddaj mi książkę. Chcę iść do domu”. błagałem.
"Coś nie tak kochanie?" — zapytał Hieronim. „Nie zrobimy ci krzywdy. Nigdy byśmy tego nie zrobili”.
"Dziecko?!" Jestem zszokowany.
– Zgadza się, zwierzaku. Kevin trzymał mnie od tyłu. Wyszeptał mi do ucha: „Przeczytaliśmy twój pamiętnik, maleńka. Każdą stronę, słowo po słowie”.
"C-co?" Słodkie niebo. Chcę umrzeć.
Poczułam jak coś twardego masuje mój tyłek. To był kutas Kevina! I to było ogromne!
– Nie martw się, kochanie – powiedział Jerome. Zaczął odpinać pasek, a mój kutas stawał się coraz gorętszy na ten widok. Cholera, był seksowny.
- P-proszę - nie wiedziałam, co mówię.
Kevin objął mnie mocniej. Jego gigantyczny kutas wciąż znajdował się w jego spodniach, ale mogłem poczuć jego ogromny rozmiar, gdy pocierał go w górę iw dół o mój tyłek.
Nie wiem. To było wszystko, co mogłem wykrztusić.
Jerome był już nagi, kiedy na niego spojrzałam. "Podoba Ci się to co widzisz?"
Nie mogłem się ruszyć. Byłem sparaliżowany.
„Powiedz mu, zwierzaku. Czy lubisz oglądać jego idealne nagie ciało? Powiedz mi, czy jego gigantyczny wyprostowany kutas cię podnieca, sprawia, że chcesz go ssać?” – wyszeptał Kev, wystarczająco, abym ja, Jerome, usłyszał.
Jerome syknął i zaczął głaskać swojego kutasa. „Boże, Kev, podniecasz mnie. Myślę, że mógłbym po prostu przyjść, słysząc, jak wypowiadasz te słowa”.
„Zachowaj swoją spermę dla naszego małego zwierzaka”.
– Cokolwiek powiesz, bracie. Hieronim odpowiedział.
„A teraz chodź tutaj i rozbierz naszego partnera. Myślę, że jest oszołomiony twoją doskonałością”.
Jerome roześmiał się i ruszył w moją stronę w całej swojej nagiej chwale. Patrzył mi prosto w oczy, jego dłonie chwyciły moją twarz i pochylił się w moją stronę. Pocałowaliśmy się. To nie było powolne i zdecydowanie nie był nudnym całusem. On jest gorący. On dominuje. Wyślizguje się z języka i atakuje mój, żądając uległości, a ja nie mogę się powstrzymać przed poddaniem się. Chciałem tylko dać mu wszystko, co mogłem zaoferować.
Kevin zaczął odpinać guzik moich spodni i rozpiął mnie, powodując ich upadek. Następnie zaczął kierować się w stronę mojej koszuli. - Chyba będę tym, który go rozbierze - zachichotał.
Jerome odwzajemnił uśmiech. „Okej. Skończyłem całować nasze dziecko tutaj. Dlaczego go nie pocałujesz, a ja skończę go rozbierać”. Strzepnął ręce Kevina z mojej koszuli i sam zdjął moją koszulkę nad moją, kiedy Kevin go powstrzymał.
„Nie. Zatrzymaj się tutaj”. Zadzwonił Kevin. Jerome posłuchał i zostawił moją koszulę nad głową i zakrył mi twarz.
Czułem się cały. Moje serce biło szybciej z sekundą, a mój kutas prawdopodobnie pęknie, jeśli nie zwróci na siebie uwagi w tej chwili. Ale co mogłem zrobić?
Mój oddech urwał się, gdy poczułam pocałunki i palce szczypiące całe moje ciało i sutki.
– Mhm… – warknął Jerome. Twoje ciało smakuje wspaniale, kochanie. Mógłbym cię całować na zawsze”.
„I uszczypnij swoje rozkoszne sutki”. dodał Kevin.
– Tak, to też – dodał Jerome i cmoknął mnie jeszcze trochę.
Nagle przestali, a ja nie wiedziałam, co się dzieje.
Czułem, jak stoją nieruchomo obok mnie. Jerome był z przodu, a Kevin z tyłu. Usłyszałam szelest ubrań i wiedziałam, że to Kevin się rozbiera.
Słyszałem, jak jego ubranie ląduje po drugiej stronie pokoju, lądując z hukiem.
Jerome roześmiał się i oświadczył: „Teraz cię zerżniemy”.
"Dobra." To wszystko, co mogłem powiedzieć.
„Jesteś bezpiecznym słowem„ mrugnięcie ”. powiedział Kevin.
„Jakie jest bezpieczne słowo?” Zapytałam.
„Kochanie, Kevin i ja… Oboje jesteśmy Domami. Nie zwalniamy tempa. Pieprzymy się ostro i bierzemy wszystko, czego chcemy; ale jeśli nam zaufasz, uznasz to za przyjemne. jest po to, abyś powiedział nam, żebyśmy przestali, kiedy to za dużo. Przestaniemy natychmiast, kiedy to powiesz. Nie chcemy cię skrzywdzić i nie wiemy, jakie są twoje ograniczenia. Jerome powiedział patrząc na mnie ze szczerością w oczach.
Kevin złapał mnie za podbródek i odwrócił twarzą do siebie.
„Przeczytaliśmy twój pamiętnik, Jamie, znamy wszystkie twoje sekrety. Jak bardzo pragniesz nas obu, jak gorąco zawsze się czujesz, gdy jedno z nas jest obok ciebie… Chodzi o to… My też to czujemy. chcę cię, zwierzaku. Ale nie robimy wanilii. Nie jesteśmy delikatni. Musisz nam zaufać, ponieważ nie chcemy cię przestraszyć. Poszliśmy cię zatrzymać. Chcemy, żebyś był nasz.
Zaniemówiłem. Czytali mój pamiętnik? Większość rzeczy, które tam napisałem, dotyczyła ich. Napisałem, jak żałuję, że nie przytuliłem się do Kevina podczas oglądania filmu, w którym całowaliśmy się, a później uprawialiśmy powolny i delikatny seks; to samo z Jerome, ale miejsce było w moim pokoju na moim łóżku.
Hmm, może byłem trochę waniliowy.
„Więc, zwierzaku, ufasz nam?” zapytał Kevin, muskając swoje policzki moimi. Jego zarost był łaskotki, ale także pobudzał mojego penisa.
Jerome zobaczył mojego wyprostowanego penisa i uśmiechnął się. „Myślę, że jego kutas mówi tak. Ale chcę usłyszeć, jak TY to mówisz, kochanie”.
Jerome podszedł do mnie. Otarł się swoim brzuchem jak tarka o mój, a ja zadrżałem. Mój penis stwardniał jeszcze bardziej pod dotykiem jego skóry. Otoczył swoimi dłońmi moje i mocno pocałował moje usta.
Jerome oddał pocałunek i spojrzał mi twardo w oczy. „Powiedz, kochanie. Powiedz, że się nam poddasz, że zaoferujesz nam swoje ciało. Powiedz nam, jak chcesz, aby nasze grube kutasy wypełniły wszystkie twoje dziurki i że chcesz, żebyśmy cię ostro pieprzyli, aż zemdlejesz”.
Minęło kilka sekund, a ja nadal byłem zamrożony. Co mogę powiedzieć? Czy naprawdę dam sobie z tym radę? Myślałem.
Dłonie Jerome'a mocno ścisnęły moje biodra. „Powiedz nam teraz, kochanie. Moje fiuty nie są aż tak cierpliwe”.
"TAK!" – błagałem ochrypłym głosem. „Proszę, pieprz mnie! Pieprz mnie mocno. Chcę dużych, grubych, soczystych zegarów wewnątrz mnie. Chcę, żeby twoje gorące spermy wypełniały mnie i wyciekały ze mnie! Proszę! Proszę! Proszę!”
Obaj patrzyli na mnie szeroko otwartymi oczami, oboje byli oszołomieni.
„Nasze małe dziecko ma dość brudną buzię, prawda, Kev?” Hieronim przerwał ciszę.
Kevin zachichotał, „Rzeczywiście, że jest”. Przycisnął mnie mocno do siebie i wpił się w moje usta, posiadł mnie.
Usłyszałem trzask i zobaczyłem, jak Jerome zrzuca rzeczy ze stołu.
Uwolniłem się z pocałunku.
– A jeśli ktoś nas usłyszy? – zapytałem Kevina.
Kevin uciszył mnie, całując ponownie. „Nie martw się, kotku. Szkolnego woźnego nie ma, a drzwi do szkoły są zamknięte. Nie pytaj mnie jak, ale mam też klucze, żebyśmy mogli wyjść później po naszym pieprzonym festynie. Nikogo nie ma w szkole niż ty, ja i Jerome. Spokojnie, zwierzaku.
Zanim zdążyłam odpowiedzieć, zostałam złapana przez Jerome'a w talii, gdy podniósł mnie z ramion Kevina. Moje plecy wylądowały twardo na stole nauczycielskim i zobaczyłam ich oboje stojących obok mnie nagich i gotowych rzucić się na mnie jak drapieżniki.
„Przygotuj się, kotku, będziesz miał najlepsze ruchanie w całym swoim życiu”.
- Posmakujesz, jak smakuje seks z prawdziwym mężczyzną - powiedział Jerome, wskoczył na mnie i pocałował, jakby jutra miało nie być.
Głowa Kevina wślizgnęła się między nasze ciała, złapał oba nasze fiuty, które ocierały się o siebie, gdy Jerome mnie rżnął, lizał i ssał ich obu w ustach.
- Ahhh - jęknąłem.
„Cholera, Kev. Jeśli nadal będziesz unikał nas obojga, Jamie i ja dojdziemy w tej chwili,” warknął Jerome.
Kevin wzruszył ramionami i odbiegł, zostawiając mnie i Jerome'a.
– Czekaj, gdzie idziesz? – zapytałam, odwracając głowę w stronę Kevina.
Jerome zatrzymał mnie, chwytając dłonią mój podbródek i obrócił mnie do siebie. „Spójrz na mnie, kochanie. Nie pozwól, by twoje oczy błądziły po tobie, wiedząc, co jest dla ciebie dobre. Czy wszystko jasne?”
Ukłoniłem się.
Jerome składał pocałunki i lizał moją klatkę piersiową i szczypał sutki. Jęknęłam, gdy uszczypnął i obrócił mój prawy sutek.
"Ahhh!" Krzyknęłam, gdy Jerome ugryzł mnie w drugi sutek. Złapałam go za włosy i przyciągnęłam do siebie. Chciałem więcej. Całe moje ciało płonęło wewnątrz i na zewnątrz.
Poczułem obecność Kevina nad moją głową i zobaczyłem go stojącego nade mną z całkowitym pożądaniem w oczach.
Wyciągnęłam do niego prawą rękę, a on chwycił ją mocno i chwycił również moją lewą rękę, wyciągając ją z włosów Jerome'a.
– Patrz na mnie, kochanie – warknął Jerome, wciąż liżąc i szczypiąc moje sutki.
„Lepiej posłuchaj, co mówi, kotku” – skarcił go Kevin.
Spojrzałem z powrotem na Jerome'a, który patrzył mi prosto w oczy, gdy ssał mój sutek.
Poczułam, jak coś zimnego chwyta mnie za obie ręce i zobaczyłam, jak Kevin zakuwa mnie w kajdanki.
Kevin zobaczył mnie i spiorunował wzrokiem. „Jerome kazał ci go mieć na oku, kotku”.
"Przepraszam."
„Jerome, odczep się od naszego kumpla”. Jerome zatrzymał się i odsunął ode mnie.
„Nie! Proszę!” Brak ciała i ust Jerome'a na mnie sprawił, że zrobiło mi się zimno. Potrzebowałem go.
Kevin uszczypnął oba moje sutki. Twardy.
"Ahhh!!!" Krzyczałem.
„Nie ruszaj się, zwierzaku. Złamałeś rozkazy swojego pana. Zostaniesz ukarany. Teraz na czworakach” – rozkazał Kevin
Natychmiast go posłuchałem. Moje sutki płonęły, a następstwa uszczypnięcia Kevina sprawiły, że spuchły i stały się wrażliwe na zimne powietrze.
Kevin szedł za moimi plecami i musnął kłykciami moje pośladki.
„Taki miękki… taki okrągły…”, podziwiał, „To po prostu błaganie o twardego kutasa, żeby go pieprzyć”.
*POLICZKOWAĆ*
"Ahhh!!!" Krzyczałem.
Nagle Jerome znalazł się przede mną i patrzył na mnie tymi seksownymi, przymkniętymi oczami.
„Stary, od teraz będziesz nazywał nas obu Panem i musisz słuchać wszystkiego, co powiemy, inaczej zostaniesz ukarany, rozumiesz?”
Ukłoniłem się.
„Otrzymasz dziesięć klapsów z wyłączeniem pierwszego. Będziesz liczyć każdego z nich, a niewykonanie tego będzie nieważne” – oświadczył Kevin.
„Będziesz też ssać mojego fiuta, gdy Kevin da ci lanie” – dodał Jerome – „a nie chcę czuć żadnych zębów na penisie, dobrze, kochanie? Bo jeśli to zrobię, kolejne dziesięć rund klapsów zostanie dodanych do twojej kary . Czy rozumiesz?"
Skinąłem głową, a Kevin mocno złapał mnie za prawy pośladek i syknąłem.
„Nie kiwaj tylko głową, zwierzaku”, powiedział Kevin, „będziesz mógł powiedzieć tak lub nie, ale możesz mówić tylko wtedy, gdy zostaniesz o to poproszony. Jęki i krzyki są dozwolone, ale mówienie, jeśli nie jest dozwolone, jest poza linią. Teraz, czy nas rozumiesz?”
– Tak… – syknęłam.
Hieronim uśmiechnął się. „Teraz ssij mojego fiuta, kochanie”.
„Czekaj, jak mam liczyć, skoro ssę twojego fiuta, mistrzu?” Zapytałam.
Lewa brew Jerome'a uniosła się. „Po prostu policz, kiedy twoje usta ssą mojego fiuta, kochanie. Zrozumiemy. Poza tym wibracje twojego gardła podczas liczenia, gdy mój kutas jest w twoich ustach, byłyby fantastyczne!”
I zanim zdążyłam powiedzieć coś więcej, Jerome wepchnął swojego gigantycznego kutasa do moich ust. Przepchnął się do końca jednym szybkim ruchem, jego kutas zsunął mi się do gardła i zakrztusiłem się.
Słodkie dzieciaczki, był ogromny! Był jeszcze większy niż sobie wyobrażałam.
*ZBIĆ! *
Moje ciało przeszył dreszcz, gdy Kev uderzył mnie swoją stwardniałą dłonią.
„Policz, zwierzaku!” szczekał.
„Wooneefff” Próbowałem mówić, ale nie mogłem.
„Mów dalej, Kev! Cholera, jego gardło czuje się tak dobrze! Żałowałbyś, że nie jesteś teraz na moim miejscu”. Jerome jęknął i wepchnął swojego kutasa jeszcze głębiej w moje gardło. Ślina kapała mi z ust i nie mogłam oddychać. Moje oczy zaczynały łzawić, ale nie mogłam się ruszyć. Byłem unieruchomiony i bezradny pod ich kontrolą.
Jerome nadal kołysał biodrami w przód iw tył, a jego kutas wchodził i wychodził z moich ust razem z nim.
*ZBIĆ!*
*ZBIĆ!*
*ZBIĆ!*
"Mmmff!!!" płakałem.
„Policz, zwierzaku!” Kevin zamówił.
Wydawałem te dźwięki, które uważałem za dwa, trzy i cztery; ale nadal brzmiało to stłumione z moich ust, które Jerome wciąż pieprzył.
Klapsy Kevina i głębokie gardło Jerome'a trwały przez kilka minut. Miałem wrażenie, że moje usta zaraz odpadną i nie sądziłem, że moje pośladki zniosą więcej bolesnych uderzeń Kevina.
Ale bez względu na to, jak bolesne i wyczerpujące było to, każde klapsy na moich policzkach i każde pchnięcie gigantycznego penisa Jerome'a w moje usta sprawiały, że jęczałam i błagałam o więcej. Było tak, ponieważ oni również podsycali we mnie oparzenia pożądania.
Właśnie wtedy, gdy klapsy Kevina osiągnęły dwadzieścia, zatrzymał się; ale Jerome wciąż pieprzył mnie w usta w wściekłym ruchu.
Kevin się poruszył. Jego dłoń spoczywała na jego kutasie, pompując go i głaszcząc szybko. Dotarł do Jerome'a i obaj całowali się, podczas gdy Jerome wciąż pieprzył mnie w usta. Obaj ścierali się ze sobą, rywalizując o dominację; ich języki tańczyły i nieustannie atakowały i zamieniały się ustami.
To jeszcze bardziej mnie podniecało. Widok powędrował prosto do mojego penisa i sprawił, że stał się boleśnie twardszy.
Kevin zakończył pocałunek i jednym szybkim, długim polizał Jerome'a od obojczyka do czubka nosa. „Obserwowanie, jak pieprzysz naszego zwierzaka, bardzo mnie podnieciło. Myślę, że czas to zakończyć”.
Jerome skinął głową i spojrzał w dół na swojego ogromnego kutasa, który wciąż pieprzył wnętrze moich ust i gardła.
„Kochanie, lepiej spraw, aby mój kutas był naprawdę miły i mokry, bo zaraz po tym zerżnę twoją małą dziurkę”.
„Zgadza się, zwierzaku”, powiedział Kevin, głaszcząc mnie po włosach, „daj swojemu panu ostatni mokry polizać, bo teraz obaj będziemy cię pieprzyć”.
Dałem kutasowi Jerome'a ostatnie mokre siorbanie, kiedy Kevin złapał mnie mocno za włosy i odciągnął moje usta od penisa.
Kevin splunął mu w dłonie i pomógł pogłaskać penisa Jerome'a.
„Zerżnij mocno naszego zwierzaka. Daj z siebie wszystko”, powiedział Kevin do Jerome'a, a Jerome skinął głową.
Kevin pochylił się, by spotkać mnie w twarz i dał mi jeden długi pocałunek. „Mmm… uwielbiam smak twojej śliny zmieszanej z precumem Jerome'a. Dwa z moich ulubionych smaków na świecie zmieszane razem”. Kevin zaśmiał się.
Jerome rozłożył moje pośladki szeroko i zaczął lizać i szturchać moją dziurkę palcem, rozluźniając moją ciasną małą fałdę.
„Jak się trzymasz, zwierzaku? Zdawałeś się nie być zbyt głośny w naszych działaniach”. – zapytał Kevin.
"Ze mną wszystko w porządku." Odpowiedziałem.
„To wszystko? Nic mi nie jest”? kpił. „Mów głośno, zwierzaku. Pozwalam ci mówić tutaj, a nie robię tego często”.
„Wszystko w porządku. Naprawdę. Chciałem tylko, żeby to było krótkie, ponieważ chcę posmakować twojego kutasa w moich ustach. Chcę zadowolić ciebie i Jerome'a. Jestem twój, Kev,” powiedziałem szczerze. Po raz pierwszy poczułem, że coś się we mnie otworzyło.
Kevin uśmiechnął się do mnie i wstał, patrząc na mnie ze szczęściem i gorącym ostatnim spojrzeniem.
-Kocham cię, zwierzaku - wyszeptał na tyle, żebym tylko ja to usłyszała.
Zrobiło mi się ciepło na sercu na jego słowa. Kochał mnie?
„Ja…” próbowałem mu odpowiedzieć, powiedzieć, że ja też go kocham, kiedy wypełnił moje usta swoim kutasem. Kutas Kevina nie był tak niesamowicie gruby jak Jerome'a, ale wciąż był prawie tak duży jak jego, a nawet dłuższy. Jego kutas zsunął mi się do gardła i szybko się zakrztusiłem.
– Skończyłeś już wylizywać jego fiuta, Jerome? Zadzwonił Kevin.
Jerome nadal lizał mnie w całości i pieprzył mnie trzema palcami.
- Och, w porządku. Człowieku, moje dziecko ma jedną słodką marszczenia. Powinieneś go kiedyś posmakować - powiedział Jerome z uśmieszkiem na twarzy i uwodzicielsko oblizał usta.
„Może to zrobię” – powiedział Kevin, patrząc na mnie z tym uśmiechem na twarzy – „wkrótce”.
„Przygotuj się, zwierzaku!” Jerome krzyknął i wepchnął swojego ogromnego kutasa do mojej ciasnej dupy.
Próbowałam krzyczeć, ale mój dźwięk został stłumiony przez kutasa Kevina w moich ustach.
„Zrelaksuj się, zwierzaku, bo zrobisz sobie krzywdę” – głos Kevina uspokoił mnie i zacząłem się relaksować, gdy Jerome zaczął poruszać się w powolnym i stopniowym tempie.
Jerome i Kevin poruszali się we mnie coraz szybciej i szybciej. Obaj są kutasami wypełniającymi mnie i wychodzącymi. Jerome pieprzy mnie w tyłek, gdy Kevin wychodzi z moich ust. Później pieprzą mnie wszyscy razem. Obaj mężczyźni wpychają się do środka mojej dziury i wysuwają ją jednocześnie.
Mieli rytm. Zsynchronizowali pieprzenie mnie, doprowadzając mnie do krawędzi.
Jęczałem i jęczałem bez przerwy. Ich twarde kutasy były we mnie niesamowite.
Zacisnęłam tyłek, kiedy Jerome we mnie wszedł. Chrząknął i poczułem, jak czubek jego penisa nagle się powiększa i uwalnia powódź spermy chaty w moim tyłku. Jerome trzymał mnie mocno w talii i dalej ruchał mnie powolnymi ruchami, aż cała jego sperma została we mnie wydana.
Następny był Kevin, chwycił garść moich włosów i pieprzył się szybciej, energiczniej niż kiedykolwiek wcześniej. Główka jego penisa spuchła i wiedziałem, że lada chwila dojdzie.
– Lepiej to wypij, zwierzaku – warknął. „Lepiej wypij wszystko”.
Przyszedł, a ja wykonałem jego rozkazy. Jego sperma była potna i słona, w połączeniu z jego piżmowym zapachem byłam w niebie. Zacząłem go mocno ssać, wysysając całą spermę z jego wnętrza i pijąc go w moich gorących, brudnych ustach.
Nie wytrzymałem i upadłem na stół. Ich kutasy wyślizgnęły się z moich otworów. Mój oddech i bicie serca przyspieszyły, gdy próbowałem dojść do siebie. Byłem błogością.
Kevin i Jerome nagle zeszli na mojego fiuta i jednocześnie go ssali i lizali.
Doszedłem i z mojego penisa wytrysnęły strumienie nasienia.
Obaj mężczyźni walczyli o to, walcząc i rywalizując o to, kto dostanie większość mojej spermy.
Jerome ssał mojego penisa, czyszcząc całą spermę, która wyciekła poza szczelinę mojego penisa.
Kevin zaczął lizać moją miednicę, podążając za smugami spermy i kierując się w stronę mojej twarzy.
– Pocałuj mnie – wyszeptał.
Pochyliłem głowę w jego stronę i pocałowałem go. Smakowałem spermę w jego ustach. Nasze języki mieszały między sobą białą ciecz.
Jerome wszedł i dołączył do naszego festynu całowania się. Próbował wcisnąć się w nasze twarze. Szybko ukradł szybki pocałunek między mną i włożył nasienie ze swoich ust do moich.
– Smakujesz wyśmienicie, kochanie – powiedział, a potem przysunął Kevina i moją głowę do siebie i całowaliśmy się, aż nie mogliśmy już dłużej.