Spędzając swoje młodzieńcze lata w San Francisco, rozwijasz się inaczej, zwłaszcza jeśli chodzi o seks. Nigdy nie miałem dziewczyn, a nawet nie chodziłem w krótkich spodenkach, ale dość często się masturbowałem. To znaczy, że miałem inne zainteresowania.
Więc kiedy miałem piętnaście lat, zastanawiałem się nad dzielnicą Castro, chociaż nie mogłem pić, pomyślałem, że się rozejrzę.
Ludzie byli bardzo przyjaźni....Ciekawy, ładny nastolatek...heh...idź. Był taki szczególny bar z kawiarnią na chodniku, gdzie poproszono mnie, żebym dołączyła do kilku naprawdę uroczych facetów, którzy dawali mi drinki. Skorzystałem z okazji, żeby się napić i zachowywać jak dorosły.
Byli bardzo mili i ciągle mi powtarzali, jakie mam piękne zielone oczy. Byłem trochę powściągliwy… W końcu byłem po prostu ciekawy i wahałem się, czy zrobić pierwszy krok. Napoje zaczęły płynąć strumieniem, a rozmowy stały się bardziej ryzykowne.
Kiedy para siedząca przy sąsiednim stoliku zaczęła się całować, Barry, jeden z moich gospodarzy, zapytał, czy mi to przeszkadza. Kiedy powiedziałem mu „nie”. Zapytał mnie, czy mi się to podoba… Zawahałem się. Uśmiechnął się i powiedział. „W porządku… jemu też się podobało”.
Zaczynało się ściemniać i wszyscy byliśmy już nieźle pijani. Chad, Tim i Barry zaprosili mnie z powrotem do siebie. Co było dobre, ponieważ nie odważyłem się wrócić do domu w moim stanie.
Gdy szliśmy, Chad i Tim byli z przodu, a ja i Barry rozmawialiśmy. Miałem na sobie Dockersy i całkiem dobrze przylegały do mojego ciała, a Barry cały czas obserwował, jak poruszam tyłkiem, kiedy szedłem. „Mówił ci ktoś, jakie masz ładne ciało?” Zarechotał głośno. „Nie… ale powiedziano mi, że poruszałem się podczas chodzenia… Czy to to samo.?” odparłem.
Zanim dotarliśmy na miejsce, Barry objął mnie ramieniem w talii, a ja byłam dość kokieteryjna. Tim i Chad całowali się, a Barry zaczął robić drinki.
Usiadłem na jednej z kanap i obserwowałem mojego gospodarza w jego 501 i podkoszulku. Był muskularny, a ja stawałam się czymś więcej niż tylko ciekawością. Barry dopił drinki i rozdał je, zostawiając mój na koniec, mamrocząc coś o tym, że jest wyjątkowy.
Siedzieliśmy tam i piliśmy, a ja, próbując się popisywać, szybko wypiłem swoje. „Woa… zwolnij, kochanie”. Barry mnie ostrzegł.
Myślę, że podświadomie chciałam być pijana uwiedziona i tym samym zmuszona do zrobienia tego pierwszego kroku.
Barry wiedział, że jestem pijany i chciałem się pieprzyć i zaczął mnie całować. Podobało mi się to i położyłem rękę na jego udzie i po omacku macałem jego wybrzuszenie. Barry rozpiął moją koszulę i rozpiął spodnie, po czym wsunął rękę, głaszcząc mojego małego penisa.
Będąc nieco zawstydzonym moim malutkim weinerem, zapytałem bardzo uprzejmie. „Proszę… pozwól mi dotknąć twojego penisa… proszę?”
„Jeśli chcesz go dotknąć, musisz rozpiąć moje spodnie”.
Z wahaniem zacząłem rozpinać guziki i czułem, jak wali mi serce. OMG... miał na sobie figi od bikini w panterkę, z trudem łapałem powietrze. „Och… Lubisz to… prawda?” Pokiwałem entuzjastycznie głową. „To nie jest penis… To jest kutas… rozumiesz?” Potem agresywnie złapał mnie za włosy. „Powiedz KOTAK… Powiedz, że kocham kutasa”. Odwróciłam głowę i powiedziałam. „To jest twój kutas… Kocham twojego kutasa”.
Mówiąc to, pocałował mnie i skierował moją twarz na swojego odzianego w bieliznę kutasa. Całowałem, pieściłem i pieściłem nosem, zanim polizałem tylko głowę, wystającą z jego pysznej bielizny. Patrzyłem wystarczająco długo, by zobaczyć Chada, patrzącego na nas i Tima, naprawdę ssących jego kutasa. „Och… Chcesz ssać kutasa… Śmiało, ssij mojego kutasa”. – rozkazał mi Barry, trzymając moją głowę w dół.
Wyciągając jego soczystego członka i wkładając go do ust, próbowałem powtórzyć to samo, co robił Tim. Podobał mi się jego smak i odczucie w ustach, ale potrzebowałem więcej praktyki, powiedział Barry. Barry wstał, podobnie jak Chad i Tim, podeszli i stanęli przede mną.
Tim rozpiął spodnie, ale Chad i mój Barry już zdjęli swoje i stali przede mną w samej bieliźnie. Szarpiąc ich kości, które „stały” przede mną, byłem podniecony, pomyślałem… tak dużo penisa… tak mało czasu. Tim nosił rajstopy, Barry miał panterkę, a Chad nosił dżokejki. Zacząłem pieścić każdego kutasa w linii, pocierając twarzą o ich wybrzuszenia. "Będziesz ssać wszystkie nasze fiuty, więc otwórz buzię." Barry zarechotał.
Tim był pierwszy, miał fajnego kutasa i pokazał mi jak nie używać zębów. Potem Barry złapał mnie za włosy i wepchnął swojego grubszego penisa do mojego gardła, prawie mnie dusząc. Po tym, jak przez chwilę pieprzył mnie w usta. Nadeszła kolej Chada. Jego kutas był trochę większy i smakował inaczej. Lubił uderzać mnie w twarz swoim kutasem i dominować.
Musiałem przyznać, że cała ta uległość, alkohol i cokolwiek innego, co mi podali, przejęło moje libido i teraz przejęło kontrolę.
Kontynuowałem ssanie każdego z nich, aż Tim jęknął, że nadchodzi i wytrysnął na moją twarz. Piszczałam jak mała dziewczynka z podniecenia. Chad był następny, czułem się, jakby cały galon spermy wystrzelił. Z pewnością otrząsnął się ze swojego fiuta, uderzając mnie jeszcze raz w twarz. Czułem, jak wytrysk kapie mi z twarzy na klatkę piersiową, gdy skończyłem z moim uroczym Barrym.
Głaszcząc i ssąc, w końcu sprawiłem, że Barry eksplodował i spojrzałem tęsknie w jego oczy, połykając każdą ostatnią kroplę.
Siedziałem na kanapie, z rozpiętą koszulą i rozpiętymi spodniami, a moja twarz i klatka piersiowa były przesiąknięte nasieniem. Wciąż w pijackim, wywołanym narkotykami i seksem stuperze, wstałem i poszedłem do łazienki, żałośnie podtrzymując jedną ręką spodnie, a drugą zapinając koszulę.
Więc bez wątpienia wskoczyłem pod prysznic i zmyłem nasienie i poczucie winy. Kiedy stałem pod prysznicem, oszołomiony i zdezorientowany, czułem się, jakby właśnie nastąpił „moment drogi”. To było coś z filmu porno, a ja tym żyłem. Wtedy usłyszałem głos mówiący. - Skoro zostajesz na noc, mam dla ciebie coś do ubrania. Bycie tak niepewnym co do mojego małego penisa. Szybko odpowiedziałem. "Och dziękuje."
Kiedy wyszłam spod prysznica, zobaczyłam, że moje ubrania zniknęły, a to, co mi zostawił, składało się z pary satynowych majtek z wysokim stanem i koszulki… bardzo małej. Musiał zobaczyć moją bieliznę... to były bardziej majtki niż figi.
Po prostu je założyłem... może byłem pod wpływem narkotyków, ale nie widziałem w tym nic złego. Poza tym przyjemności, które odczuwałem, zakorzeniły się w mojej podświadomości i byłem uzależniony.
Wyszłam z łazienki i zobaczyłam, że chłopaki wyszli, a Barry i ja byliśmy sami i byliśmy w nastroju na miłość. Światła były przygaszone, a Barry leżał na kanapie w samych majtkach od bikini, wyglądając cholernie seksownie. "Cześć." Powiedziałam, poprawiając majtki, dumna ze sposobu, w jaki pasują do mojego tyłka. Muszę przyznać, że chodziłam w kółko, żeby wymodelować swoje majtki, bez wstydu i zażenowania. Barry dał mi znak, abym usiadła obok niego. Powoli podeszłam do niego, poruszając biodrami i pośladkami tak seksownie, jak tylko mogłam.
„Czy podoba ci się nowy świat doznań, w który cię wprowadziłem?” Barry powiedział, żeby mnie poinstruować. „Musisz mi dziękować i mnie chwalić”. Znowu się uśmiechnąłem i zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie mogę odmówić. „Och… Dziękuję, Barry… Kocham cię i twojego fiuta… proszę, uczyń mnie swoją”.
Nie wiedziałem, skąd to się wzięło, wydawało mi się, że powiedział to ktoś inny. Cały czas patrzyłem na wybrzuszenie w jego bieliźnie i nie mogąc się powstrzymać, zacząłem pieścić jego na wpół wyprostowanego penisa. Odchyliłem się do tyłu i rozłożyłem nogi, by ofiarować moje smakołyki. Zaczął masować moje krocze i drażnić odbyt. „Więc… nigdy nie wziąłeś go w tyłek… prawda?” Powoli skinąłem głową i powiedziałem. „Och… Robiłem sobie palcówkę raz czy dwa”. Staram się być równie odważny w mojej odpowiedzi.
Wsunąłem rękę w jego bieliznę i delikatnie zacząłem bawić się jego kutasem i jądrami. Barry chwycił stojącą obok siebie tubkę lubrykantu i wycisnął trochę na swoje palce, po czym odsunął moje majtki na bok i zaczął wsuwać palec, patrząc mi w oczy. To było tak, jakby on też odczuwał to dziwne uczucie..
Wszystkie te doświadczenia były co najmniej przytłaczające. Musiałem walczyć, aby nie dopuścić do orgazmu i wyglądać jak głupie dziecko, będąc w raczej nietrzeźwym stanie, miałem bardzo małe, jeśli w ogóle, zahamowania. Po prostu patrzyliśmy sobie w oczy i manipulowaliśmy naszymi genitaliami. Nigdy nie doświadczyłem takiego hedonizmu.
Jego pocałunki były miękkie i namiętne, delikatne i pełne miłości. Wtedy zdałem sobie sprawę, że szeptał. „Lubisz to… prawda? Och… To takie przyjemne uczucie… Nie możesz się powstrzymać”.
Miał rację, spadałem i zastanawiałem się nad kolejnym doznaniem, niczym więcej
Ciągle szeptał. "Och... To dobrze kochanie... puść... poddaj się kochanie... poddaj się przyjemności........"
W tym czasie całkiem nieźle mnie pieprzył palcami, do środka i na zewnątrz… do środka i na zewnątrz. Rozłożyłem nogi tak szeroko, jak tylko mogłem i jęczałem jak banshee. Potem Barry wsunął drugi palec i zaczął je przekręcać i poruszać.
Już nawet go nie głaskałem, ale byłem bliski orgazmu bez dotykania mojego penisa i nie wiedziałem, jak przestać.
Przede wszystkim… nie chciałem przestawać. Chciałem to ciągnąć do końca, a Barry był moim nauczycielem. Zebrałam wewnętrzną kontrolę i wyciągnęłam jego palce. Wstałem i włączyłem muzykę, musiałem coś zrobić, żeby nie posmarować majtek kremem.
Najpierw kołysałam biodrami do rytmu i przesuwałam dłońmi po pośladkach i klatce piersiowej. Nie miałam pojęcia, że potrafię poruszać się tak seksownie i zniewieściale. Sięgnąłem, złapałem mojego drinka i trzasnąłem nim. Barry siedział z powrotem z uśmiechem i garścią kutasa, dopingując mnie, podczas gdy ja kręciłam się i potrząsałam moim słodkim, małym tyłeczkiem.
Barry sięgnął pod poduszkę i wyciągnął małą niespodziankę, pokazując mi małe dildo, włączył je. Jego brzęczenie było właściwie dość głośne, ale mimo wszystko wywołało u mnie niegrzeczny uśmiech.
Powoli podszedłem i wspiąłem się na kanapę, wyginając plecy w łuk, by wystawić mój seksowny tyłek w majtkach. Wzięłam głęboki oddech, kiedy zdjął mi majtki i włączył wibrator. Poruszając nim w kółko, łatwo wślizgnął się do mojej już naoliwionej dziury i jęknęłam, gdy mnie pieprzył. Barry powoli przesuwał dildo do środka i na zewnątrz, dookoła i dookoła, szukając tego słodkiego miejsca. Doszedłem do miejsca intensywnej przyjemności seksualnej, prawie transu. Kiedy w końcu wyjął go z mojego tyłka, tuż przed tym, jak doszedłem… Prawie się rozpłakałem. Kiedy się odwróciłem i zobaczyłem za sobą Barry'ego z erekcją, błagałem go, żeby zerżnął mnie w dupę.
Taki był plan przez cały czas, aby nie tylko uzależnić mnie od kutasa, ale uzależnić się od kutasa Barry'ego i jego dominacji.
Patrzyłam intensywnie przez ramię, jak wpycha swojego kutasa głęboko we mnie. Po kilku chwilach zacząłem się ruszać. Teraz się pieprzyłem, kiedy Barry właśnie trzymał swojego bonera w moim tyłku. Znalazłam to słodkie miejsce, gdzie jego kutas dotykał mojej prostaty. Mój oddech stał się cięższy, a ja jęczałam głośniej.
Barry też był gotowy na spermę. „Napełnię cię moim słodkim sokiem, kochanie… Podoba ci się?” Wyszeptał, gdy jego pachwina uderzyła w moje pośladki. „Och… YTak… Nie przestawaj… kkkeep… gggo”. błagałem go. „Cccum… w moim… bbbutt… proszę.”
Czytałem, nie było takiego doświadczenia. Byłem teraz całkowicie pod urokiem Barry'ego, a kiedy tryskał we mnie swoim ładunkiem. Eksplodowałem i przemoczyłem majtki. Kiedy zwolniliśmy nasze podrywanie, Barry schował swojego penisa, a ja upadłem na kanapę.
Szybko zasnąłem, a Barry... cóż, nie do końca wiem, co robił Barry, straciłem przytomność. Kiedy się obudziłem, czułem się, jakbym miał kamień w tyłku, więc wsadził mnie pod prysznic i nauczył, jak myć tyłek i się odświeżać. Wtedy zdałem sobie sprawę, że muszę iść do domu, po ponownym przebraniu się zapytałem, czy mogę się z nim zobaczyć w następny weekend. Powiedział mi „NIE”.
Błagałem go… „Proszę… Zrobię wszystko, co zechcesz”. "Byle co?" Odpowiedział. "Cóż... OK."
„Chwileczkę…” Potem wrócił i kazał mi zrzucić spodnie. Kiedy to zrobiłem, wytarł mi policzek i dał mi zastrzyk. - Au... Co to było? - krzyknąłem. – Tylko zastrzyk witamin. Do zobaczenia w przyszłym tygodniu.
Powiedziawszy to, dał mi dużego, mokrego całusa i wyszedłem, patrząc w przyszłość na przyszły tydzień.