Klasa bondage

872Report
Klasa bondage

„Witamy klasę, na pierwszej lekcji…” młody nauczyciel podchodzi do tablicy, podnosi kredę i pisze dużymi literami „BONDAGE 101”

Wśród uczniów wybucha ryk chichotu i śmiechu, a frekwencja jest stosunkowo niewielka, bo tylko 10 osób, z czego 9 to mężczyźni i jedna kobieta, która wcale nie wyglądała tak, jakby tam należała. Ubrana w długą spódnicę z warkoczykami i klasami. Jasne piegi pasujące do jej bladej skóry. Spuściła wzrok w książkę, nie zwracając uwagi na nauczyciela ani na innych uczniów. Nauczyciel kontynuował: „Jeśli przyjechałeś tu z niedojrzałych powodów, sugeruję, abyś teraz wyszedł”. Ale ani jedna osoba się nie poruszyła, dźwięk ucichł, gdy wszystkie oczy po raz kolejny podążyły za surowym i poważnym nauczycielem.

„dobrze, teraz będziemy kontynuować. W niewoli chodzi o kontrolę, władzę. Dla osoby dominującej jest to całkowita własność nad uległą i tak samo, dla uległej jest to poczucie bezradności i ograniczenia. Uczucie liny lub stali na skórze podczas walki o wolność. Czy teraz mogę sprowadzić tu wolontariusza? wszyscy w klasie od razu zaczęli gapić się na dziewczynę w pokoju, wciąż spokojnie czytając jej książkę, po kilku chwilach nie podnosząc wzroku, podnosi rękę i zamyka książkę, kładąc ją na biurku. Wstając i podchodząc do biurka i cierpliwie czekając na jej rozkazy

„Dobra panienko, wyprostuj ręce za plecami” Zrobiła tak, jak jej kazano, a nauczyciel wyciągnął mały kawałek liny z szuflady w swoim biurku. Zawiązuje go wokół jej nadgarstków i mocno zawiązuje. Chwyta ją za koszulkę i odwraca ją twarzą do reszty uczniów, jej piersi wyraźniej przebijają koszulę, ponieważ ramiona mocno naciągają materiał na ciało. Nauczyciel uśmiecha się lekko i mówi donośnym głosem, aby wszyscy mogli usłyszeć „czy liny sprawiają, że czujesz się bardziej ograniczony i uległy niż wcześniej?” i z lekkim uśmieszkiem i wyraźnie sarkastycznym tonem w głosie mówi, tak jak on, wystarczająco głośno, by klasa usłyszała: „Wcale, czuję się bardziej komfortowo niż kiedykolwiek”.

Kilku uczniów z tyłu śmieje się, ale to szybko cichnie. Nauczyciel ponownie chwyta ją za koszulkę i odwraca ją, przyciskając ją do biurka, a ona naturalnie zgina się w talii, pochylając się nad biurkiem tak, jak dla niej zaplanował. Jej długa spódnica wciąż zakrywająca połowę ud. Ponownie zadaje pytanie i po raz kolejny otrzymuje sarkastyczną odpowiedź. Położyła głowę na biurku z uśmiechem na twarzy „nie mógł zrobić nic więcej”, pomyślała, ale oczywiście był gotów posunąć się tak daleko, jak to było konieczne, aby udowodnić swoją rację. Sięgnął do rąbka jej spódnicy i podniósł ją przez plecy, odsłaniając majtki całej klasie. Zaczęła walczyć i wiercić się, ale on trzymał ją przy jej koszuli na twardym drewnianym biurku. Nie musiał pytać ponownie, wiedział z jej reakcji, że zdała sobie sprawę, jak bardzo była bezradna. I właśnie w najbardziej napiętym momencie, kiedy klasa siedziała w szoku, dziewczyna zarumieniła się i zawstydzona, niepewna, jak zaakceptować upokorzenie, na które się zgłosiła, zadzwonił dzwonek. Uczniowie nie ruszyli ani jednym mięśniem, każdy z nich siedział nieruchomo, wpatrując się w intensywną scenę z przodu klasy. Nauczyciel odczekał chwilę i kiedy zostali, zaczął ich wyprowadzać ręką: „Czy wszyscy jesteście głusi? Ruszaj – puścił dziewczynę i podszedł do drzwi, otwierając je i przytrzymując z wyrazem zniecierpliwienia na twarzy. Chłopcy powoli wstali i wyszli, każdy po raz ostatni spojrzał na dziewczynę wciąż sparaliżowaną na krawędzi biurka. Niektórzy chłopcy nawet rozważali pomysł podbiegnięcia i złapania jej, ale po zobaczeniu tak surowego wyrazu twarzy nauczyciela, zdecydowali się tego nie robić.

Gdy wszyscy chłopcy wyszli, dziewczynie udało się z lekkim drżeniem głosu powiedzieć „w porządku, lekcja skończona, wypuść mnie”. Nauczycielka zamknęła drzwi i zignorowała ją. Podszedł do niej, gdy zaczęła wstawać, złapał ją za włosy, powodując, że wygięła plecy i jęknęła z bólu. Zbliżając usta do jej ucha, odezwał się miękkim tonem i tak spokojnie, jak tylko mógł, zadał pytanie z poprzedniego dnia po raz kolejny „czy liny sprawiają, że czujesz się skrępowana i uległa?” Ona zatrzymuje się na chwilę, a on wyciąga rękę i agresywnie chwyta jej pierś przez koszulę, krzyczy „tak!” ściska mocno i mówi „tak co? Okazuj szacunek, wiesz, jak być szanowanym, prawda?

"tak jest!" mówi jęcząc, a on ją puszcza. Opada z powrotem na biurko, a on ponownie podnosi jej spódnicę, jąka się „c-c-co ty robisz?” i odpowiedział najsurowszym i najzimniejszym jak dotąd głosem. „Daje ci klapsa za twoje zachowanie. Nie tylko nie szanowałeś mnie, ale także zawstydziłeś mnie przed klasą”.

„T-p-ale ty t-p-nie możesz tego zrobić!” znowu się jąka. ale ignoruje ją, ściągając jej majtki i pozwalając im opaść do kostek, przesuwając rękę po jej tyłku, zapoznając się z jego kształtem. Wsuwa palce między jej nogi, badając jej cipkę. Dreszcze przebiegają po jej kręgosłupie, gdy czuje się tak zgwałcona i słaba, tym bardziej, że w chory sposób czuje się tym podekscytowana. Czuje nacisk na wewnętrzną stronę uda, to jego ręka prowadzi ją do rozłożenia nóg, nieświadomie podąża za jego kierunkiem, pozostawiając nogi na tyle szerokie, by utrzymać ją w równowadze. Potem chwila spokoju, gdy jego ręka unosi się z powrotem w powietrze i wszystko się kończy, gdy jego dłoń dotyka jej oczekującej skóry. Na początku piecze, ale zaczyna się bardziej palić. Jej ciało napina się i wzdryga, gdy uderza. Po tym, jak jej mięśnie rozluźniają się poza jej kontrolą, całe jej ciało boli od walki z linami, poddaje się i akceptuje, po raz kolejny ręka unosi się i opada z drugiej strony jej pośladków. Cięższy niż wcześniej. Znowu się napina, ale za każdym razem wraca do zdrowia szybciej niż wcześniej. On nadal ją karze przez, jak się wydaje, godzinami. A pod koniec nie chce się do tego przyznać, ale cała sprawa jest tak podniecona, że ​​zostawia małą kałużę soków na brzegu biurka.

Nauczyciel odwiązuje jej nadgarstki, a następnie podchodzi do swojego krzesła za biurkiem, „wstaje”, mówi, a ona natychmiast wykonuje polecenie. Jej policzki błyszczały od łez, wciąż trochę szlochając i starając się nie dać do zrozumienia nauczycielce, że bardziej jej się to podobało niż to ją bolało. Patrzy jej w oczy. „Myślisz, że zostałeś niesprawiedliwie ukarany?” poświęca chwilę i kręci głową, przyznając, że na to zasłużyła, potajemnie myśląc o tym, jak bardzo się cieszy, że to zrobiła. „Teraz będziesz codziennie wracał na te zajęcia na czas, pomożesz mi zademonstrować, albo dostaniesz piątkę z tego kursu, teraz jesteś moją własnością, rozumiesz?” kiwa głową i sięga do tyłu, żeby pomasować płonące policzki. Nauczycielka wstaje i wraca do niej, nie rusza się „...i ostatnia rzecz”. pochyla się, zahaczając palcem o pasek jej majtek, wciąż u jej kostek – Będę to nosić, nie masz nosić bielizny przez resztę dnia ani spać dziś wieczorem w żadnych ubraniach, jasne? mówi niskim głosem „tak, proszę pana”, gdy zdejmuje majtki, a on podnosi je z podłogi, rzuca na biurko i wraca na swoje krzesło. „Teraz ruszaj, masz inne zajęcia, na które musisz uczęszczać”

Robi to, co jej kazano, odchodząc powoli i otwierając drzwi, po raz ostatni spogląda na swoje majtki na biurku, a potem na niego, ostatnia myśl o tym, czy jest jej nowym panem, wchodzi do jej głowy, gdy zamyka drzwi, poświęć chwilę na dopasowanie jej spódnicy i ściągnij ją jak najdalej. Cała ta sprawa powtarza się w jej umyśle, siniaki na nadgarstkach i pręgi na pośladkach boleśnie przypominają o całej sprawie, rozlega się kolejny dzwonek, który przywraca ją do rzeczywistości i biegnie na następne zajęcia.

Koniec.

Podobne artykuły

The Terrible Ts – część 2 (poprawiona)

Jest tylko kilka zmian/dodatków do historii. Następna część jeszcze nie została napisana (wiem, leniwy). Ale niedługo będę działać. Dzięki za przeczytanie i komentarz. ~~Shel99 ************************************************** ************************************************** **************** Byk POV: O stary. Nawet jej jęk sprawiał, że byłem twardy jak cholera. Nie mogłem się doczekać, żeby się z nią pieprzyć. Przypomniał mi się pocałunek sprzed chwili, a jej smak wciąż był na moich ustach. Gdyby pieprzenie jej ust moim językiem było niebem, zastanawiam się, jak wyglądałoby pieprzenie jej ust moim kutasem. Wygląda na to, że wkrótce się dowiemy. Moje ręce powoli gładziły mojego 10-calowego, 3-calowego grubego penisa. Potwór, tak nazywały go moje...

489 Widoki

Likes 0

Przygody Jessiki 4!

Przygody Jessiki 4 Uwagi autora: Hej ludzie, to moja czwarta historia z serii i nie mogę się doczekać informacji zwrotnej. Uwielbiam pisać te historie, ale teraz jestem bardzo zajęty, więc może to być jakiś czas pomiędzy nimi. Kocham wszystkich moich fanów i nienawidzę moich nie-fanów, lol, cóż, tak naprawdę cię nie nienawidzę, tylko zastanawiam się, dlaczego nie lubisz moich historii. W tej historii będzie kazirodztwo, a jeśli nienawidzisz kazirodztwa, nie czytaj jej. To już czwarta przygoda Jessiki w serii, a w przyszłości uważaj na specjalnego gościa. LINDSAY LOHAN!!!! Tak, jedna z najgorętszych dziewczynek. Będzie tu w 3 przygodach, co da jej...

1.8K Widoki

Likes 3

Stary opuszczony magazyn

Zadzwoniłem do Marci, podając jej adres starego opuszczonego magazynu, który posiadałem w Queens w Nowym Jorku, i poprosiłem, żeby się tam ze mną spotkała. Stukot jej obcasów odbijający się echem od betonowych ścian jest jedynym dźwiękiem, kiedy wchodzi do magazynu i idzie wzdłuż długiego budynku, szukając mnie. Ona zatrzymała. Żółtozielone świetlówki męczą jej oczy. Podłoga jest wilgotna — miejscami mokra z kałużami czarnej wody — a łuszczące się betonowe ściany miejscami się kruszą. Ten magazyn to śmietnik, zgrzybiały, przygnębiający i dezorientujący. Śmierdzi oparami benzyny i oleju napędowego, mokrym cementem i pleśnią, aw porządnej szarej wełnianej spódnicy, białej bluzce, czarnym skórzanym płaszczu...

877 Widoki

Likes 0

Wizyta lekarska

To było jego pierwsze spotkanie z doktorem Raną. Poziom jego frustracji rósł, ponieważ wymagania dotyczące pracy, żony i dzieci nakładały się na siebie i były przytłaczające. W końcu, po weekendowym wybuchu, żona miała dość. Miał zasięgnąć porady, aby złagodzić narastające napięcie. Siedział w poczekalni i czytał czasopismo w gorzkim nastroju z powodu konieczności bycia w poradni. Dr Rana weszła do poczekalni i przedstawiła się, zapraszając go z powrotem do swojego gabinetu. Sprawy idą w górę! pomyślał, patrząc na nią. Jego nastrój niemal natychmiast się poprawił, gdy szedł za nią korytarzem, podniecony sposobem, w jaki jej biodra i tyłek kołysały się, gdy...

807 Widoki

Likes 1

Dzienniki motocyklowe: Harley tatusia

Dzienniki motocyklowe: Harley tatusia Prawa autorskie © 2020 by Mojavejoe420 Tylko raz poczułam wibrację telefonu w tylnej kieszeni. To prawdopodobnie był mój głupi były chłopak, więc zaczekałem, aż skończę zamawiać drinki. Było dość powolne wtorkowe popołudnie, ale w Applebee’s obowiązywała surowa zasada zabraniająca wysyłania SMS-ów na służbie. Wśliznąłem się z powrotem do chłodni, gdzie kamery nie mogły widzieć. Uśmiechnąłem się, czytając wiadomość od mojego taty, czyli Taty-och! Na moim telefonie. Hej, Syd Jesteś zajęty w sobotę? Lenore rzuciła mi kaucję za bieg charytatywny. Czy możesz pojechać ze mną? Sprawdziłam swój harmonogram na telefonie i stwierdziłam, że jest jasny. Ale… nie byłam...

259 Widoki

Likes 0

Nowe przygody Harry'ego Pottera: Rozdział 7 - część 1 z 2 - Powrót Harry'ego do zdrowia

Ta historia nie odzwierciedla postaw ani postaci z serii o Harrym Potterze ani nie ma żadnych powiązań z autorem. Rozdział 7 część 1 Hermiona zaczęła potrząsać Harrym, próbując obudzić go z wyczerpania. 'Co? Nie, to nie może być Ron – powiedziała histerycznie Hermiona, energicznie potrząsając ramieniem Harry'ego. „To był Ron” – odpowiedział Harry, gdy z jękiem usiadł na plaży i poczuł, jak ziarenka piasku spadają z jego włosów. – Musiałeś się mylić, Harry – powiedziała drżąco Hermiona, jej oczy rozszerzyły się w maniakalnym szoku. – To był Ron – powtórzył słabo Harry. 'Ale..,' – Hermiono – powiedział Harry z większą mocą...

216 Widoki

Likes 0

Ucieczka z gorących źródeł

Wstęp: Moja żona Lucy sprzedaje wysokiej klasy sprzęt biurowy dla dużej ogólnokrajowej korporacji. To jej czwarty udany rok w sprzedaży terenowej. Lucy została nazwana „SPRZEDAWCĄ ROKU” przez ostatnie trzy lata. Nazywam się Jim, lat 42, a moja żona ma na imię Lucy, lat 40. Jesteśmy małżeństwem od 15 lat. Jesteśmy teraz zakochani tak samo, jak w dniu ślubu. Lucy jest oszałamiająco piękną kobietą i dobrze o tym wie. Kocha seks i uwielbia dokuczać mi i sprawiać mi przyjemność. Jest tak nieskrępowana, że ​​nigdy nie odmówiła mi żadnych moich seksualnych pragnień ani perwersyjnych próśb. Lucy jest blondynką w kolorze słomy, ma około...

1.9K Widoki

Likes 0

Pokój wspólny

Hej, ta historia to prawdziwa historia mojego spotkania w szkole z tą laską. Julia cały dzień przyglądała mi się. Podchwyciłem je i bawiłem się fajnie, przechodząc obok niej. To musiało ją frustrować, ponieważ w porze lunchu wyglądała na tak sfrustrowaną. Później, kiedy siedziałem sam w pokoju wspólnym, weszła i zamknęła drzwi, co nie było takim szokiem, ponieważ jakoś domyśliłem się, co planuje. Teraz wiem, że nie jestem najgorętszym facetem w szkole, ale zdecydowanie nie jestem najbrzydszy, a z moim przyzwoitym 8-calowym kutasem czułem się swobodnie wśród większości dziewczyn. A jeśli chodzi o Julię, to musiała być jedną z najgorętszych dziewczyn, jakie...

1.9K Widoki

Likes 0

Danny staje się maminsynkiem część 1

O czym myślisz? – zapytał dr Brooks. Daniel zdał sobie sprawę, że znowu się oddalał. Cóż, nie bardzo oddalając się od siebie - wpatrując się w ładną twarz doktora Brooksa. Daniel nigdy nie widział tak pięknego lekarza jak doktor Brooks. Miała może trzydzieści lat, ale wyglądała młodziej. Była blada i wysoka, tak wysoka jak Dan i jeszcze wyższa w szpilkach. Miała wysokie, okrągłe policzki, szmaragdowe oczy i najprostsze, najczarniejsze włosy, jakie można sobie wyobrazić, płaską grzywkę przecinającą jej czoło, a resztę ściągniętą w wysoki kucyk. Miała na sobie obcisłą niebieską spódniczkę sięgającą połowy uda i czarne pończochy. Miała na sobie marynarkę...

990 Widoki

Likes 0

Robienie dziwki - część 4

„Zwykle” — powiedział dr Field. – Miałbym obecną pielęgniarkę i zostałaby na egzaminie, ale twój ojczym mówi, że to nie będzie konieczne. Właściwie będzie obecny, kiedy go wezmę. Mówi też, że nie ma potrzeby dawania ci sukni ani wychodzenia z pokoju, gdy się rozbierasz. Uśmiechnął się do mnie, ale niezbyt przyjaźnie. „Więc śmiało zdejmij sukienkę”. Tatuś kazał mi nosić bawełnianą sukienkę, a nie stanik i majtki, więc ściągnęłam ją przez głowę i stałam w sandałach. Lekarz oblizał usta. – Rozumiem, że nie jesteś dziewicą, więc nie będę musiała uważać na to, jak przeprowadzam twoje egzaminy, prawda? Nie tak jak z młodymi...

961 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.