Dzienniki motocyklowe: Harley tatusia
Prawa autorskie © 2020 by Mojavejoe420
Tylko raz poczułam wibrację telefonu w tylnej kieszeni. To prawdopodobnie był mój głupi były chłopak, więc zaczekałem, aż skończę zamawiać drinki. Było dość powolne wtorkowe popołudnie, ale w Applebee’s obowiązywała surowa zasada zabraniająca wysyłania SMS-ów na służbie. Wśliznąłem się z powrotem do chłodni, gdzie kamery nie mogły widzieć.
Uśmiechnąłem się, czytając wiadomość od mojego taty, czyli Taty-och! Na moim telefonie.
Hej, Syd
Jesteś zajęty w sobotę? Lenore rzuciła mi kaucję za bieg charytatywny. Czy możesz pojechać ze mną?
Sprawdziłam swój harmonogram na telefonie i stwierdziłam, że jest jasny. Ale… nie byłam pewna, czy chcę jechać.
Klub motocyklowy taty nie był jakąś szorstką grupą jak Hell’s Angels czy Sons of Anarchy. Nie, Smooth Operatorzy po prostu jeździli dla zabawy w weekendy. Nie mieli żadnych opłat, spotkań ani wymagań dotyczących członkostwa, po prostu pojawiałeś się, jeśli chciałeś pojechać. Mniej więcej raz na trzy miesiące organizowali rodzinny wyjazd z piknikiem i grami do Great Park w pobliżu centrum miasta. Zawsze jeździłem na te przejażdżki z tatą, od lat. Ale gdy dorastałem, trochę mi się to znudziło. A teraz, mając dwadzieścia jeden lat, stracił większość swojego uroku. Odpisałem mu.
Czy to jedna z przejażdżek rodzinnych?
Kiedy otrzymał odpowiedź, sięgnąłem po truskawkową mieszankę Daiquiri.
Nie, to TFT
cholera jasna! Znowu się uśmiechnąłem. Organizacja Tips For Terry Ride zebrała datki dla swojego przyjaciela Terry'ego Martina, który zmarł na raka. Teraz przekazali pieniądze lokalnemu szpitalowi na badania nad rakiem lub każdemu członkowi, który potrzebował pomocy w opłaceniu rachunków medycznych.
Brzmi nieźle, tato, w to wchodzę, muszę lecieć, teraz się zajmuję
Jednak po jego ostatnim SMS-ie oczy wyszły mi z orbit.
Jedna rzecz, dzieciaku, to jazda bez stanika, ok?
Poczułem, że moja twarz lekko się rumieni. Sprośne plotki i pogłoski o przejażdżkach dla dorosłych zawsze mnie intrygowały, a teraz miałem zamiar w takim uczestniczyć.
Lol, nie martw się, tatusiu, o której godzinie?
~~~
Po raz ostatni spojrzałem na swój wygląd, gdy usłyszałem, jak Harley taty wjeżdża na parking pod nią. Dźwięk, dźwięk Harleya Davidsona, blap-blap-blap na niskich obrotach, wywołał lekki dreszcz po moim ciele. Dawno, dawno temu przeżyłam swój pierwszy orgazm z tyłu jego roweru. Jakie to żenujące, mieć pierwszą spermę, trzymając się tatusia? Potem ledwo mogłem zejść z roweru, a tata ciągle pytał, co się stało. Nie wiedziałam, co mu powiedzieć, ale nagle uśmiechnął się porozumiewawczo i mocno mnie uściskał. Dobre czasy, prawda?
Wysłałem mu szybkiego SMS-a.
Tylko jedna sekunda!
Przeczesałem szczotką moje delikatne, średniej długości blond włosy. Wtedy po raz ostatni zmieniłem zdanie i zdjąłem koszulkę Metalliki. Wymieniłam na zwykły biały top. Oczywiście był raczej krótki i ciasny i bardzo dobrze prezentował moją formę. Moje sutki były rozluźnione, ledwo można było rozpoznać, że tam są.
Pośpiesz się kochanie!
Nie mogłam kazać tacie dłużej czekać. Założyłem czerwoną flanelową koszulę, zawiązałem poły koszuli pod pępkiem, włożyłem małe kowbojki i zbiegłem po schodach.
Widziałem, jak oczy tatusia rozszerzyły się, gdy zeskakiwałem po schodach na asfalt. Wiem, że czasami na mnie patrzył, ale rozumiałam. Mama odeszła wkrótce po moim urodzeniu i wydawało się, że od tego czasu nie będzie już mógł mieć stałej dziewczyny. Byłam garstką i prawdopodobnie w pewnym stopniu odstraszałam jego życie randkowe, jestem tego pewna. Czasami się z nim droczyłam, trochę, a on tylko kręcił głową i robił miny.
Pozostał na rowerze, kiedy go przytulałem.
"Tatuś! Uwielbiam nową opaskę!”
Czaszka i skrzyżowane kości znajdowały się dokładnie na czole, a opaska chroniła jego nieco długie włosy.
„Dzięki, kochanie, wyglądasz wspaniale! Ale pamiętasz, co powiedziałem? Jego-"
"Ja wiem! Spójrz. Rozsunęłam flanelę i pokazałam mu podkoszulek. Oczywiście, przy całym tym podskakiwaniu i świadomości, że będzie patrzył, moje sutki zmieniły się z sennych w całkowicie rozbudzone i teraz były wyraźnie widoczne w białej koszuli, potwierdzając, że nie noszę stanika.
„No dobrze, laleczko! Załóż kask i ruszamy!”
„Ta reklama!” jęknąłem. "Pospiesz się!" Nienawidziłem kasków, dziewczyny nie wyglądają dobrze we włosach w kaskach.
"Załóż to. Nie ma nic złego w tym, że ja doznam uszkodzenia mózgu, ale ty nie. Ktoś musi być mózgiem tej ekipy!”
Moje ręce powędrowały na talię tatusia, myślę, że nadal nosił 34, i splotłam palce. Wyjechaliśmy z parkingu, w dół wysadzanej drzewami ulicy, w chłodnym porannym powietrzu. Cieszyłam się z mojej flaneli, dzień już niedługo się ocieplił, ale potrzebowałam jej teraz. Trzymałam tatusia mocno, gdy jechaliśmy ulicami, a silne wibracje wywołały znajome mrowienie. To był kolejny powód, dla którego nienawidziłem tego kasku zakrywającego całą twarz: nie czułem zapachu tatusia. Jako dziecko miałem otwarty kask i kładłem policzek na jego plecach, wdychając zapach starej skóry i łapiąc mnóstwo zapachów jego i jego wody kolońskiej Stetson. Dzięki temu hełmowi mogłem wyczuć tylko rzadki zapach jego skór i nic więcej. Mimo to to znajome uczucie bliskości było czymś, czym nie dzieliliśmy się od dawna. Bardzo mi się to podobało i przyrzekłam sobie, że będę z nim jeździć na kolejne przejażdżki.
Wjechaliśmy do kawiarni Franka i połączyliśmy siły z innymi żołnierzami.
– Pamiętacie Sydney? zawołał mój tata. Poznałem kilka osób sprzed lat i ciągle słyszałem „Nie mogę uwierzyć, jak bardzo urosłeś” i tym podobne. To znaczy, jestem człowiekiem, prawda? Rośniemy, pogódź się z tym. Ale starali się być mili. Po prostu poczułem się trochę dziwnie, gdy wszyscy mnie sprawdzali i tak dalej. Słońce wzeszło wyżej na niebie, a ponieważ przejażdżka miała się już oficjalnie rozpocząć, zdjąłem flanelę i zawiązałem ją w talii.
Mojemu nieoczekiwanemu, ale najwyraźniej zbyt koszulowemu striptizowi towarzyszyło kilka wrzasków i wrzasków. Zarumieniłam się i pokręciłam głową. Jak powiedziałem, znałem większość tych ludzi od wielu lat i zawsze byli po prostu uprzejmi i przyjaźni. Ale teraz, gdy jechałem „dorosłą”, traktowali mnie jak każdą inną kobietę, z dużą dozą śmiałości i bardzo małą klasą. Podobała mi się ta uwaga. Jak zwykle sprawdziłam pozostałe kobiety. Mój strój wydawał się dość skromny w porównaniu do większości. Wielu miało prawie prześwitujące koszule, niektórzy nosili kantary, a jeszcze inni po prostu skórzane gorsety.
Po około 45 minutach dotarliśmy do naszego pierwszego przystanku, O’Malley’s w Riverside. My, Gładcy Operatorzy, znaleźliśmy już więcej naszych przyjaciół pod starymi dębami rosnącymi na zewnętrznym patio. Piwa zaczęły się lać i klasyczny zespół rockowy rozpoczął swój pierwszy set.
Minęło co najmniej pięć lat, jeśli nie więcej, odkąd jeździłem, a mimo to czułem się jak w domu. Zimne piwo i ciepła atmosfera starych znajomych przypomniały mi wszystkie poprzednie przejażdżki, którymi cieszyłem się, gdy dorastałem. Z wyjątkiem oczywiście tego, że teraz mogłem napić się zimnego piwa!
Nasza grupa rozłożyła się przy kilku długich stołach piknikowych, a ja siedziałem tuż obok taty. Ludzie zawsze nazywali go „Deefem”, co, jak wyjaśnił, było skrótem od „de Facto Leader”. Jak powiedziałem, ten klub był bardzo luźno zorganizowany, ale wszyscy uznawali go za lidera, odkąd organizował biegi i zarządzał darowiznami.
Podobał mi się ten tłum. To byli ludzie w moim typie. Nie byli jak ci prawnicy i dentyści, którzy jeżdżą rowerem raz na sześć miesięcy czy coś w tym stylu i nazywają siebie motocyklistami. Ci goście byli jak budowlańcy, robotnicy fabryczni, robotnicy, jak sądzę, można powiedzieć. Spotykałam się z kilkoma chłopakami z college'u i mam z nimi dość. Patrzyli na tych gości, takich jak mój tata, z pogardą, jak na obywateli drugiej kategorii. Ci dentyści byliby zaskoczeni, gdyby wielu z nich odniosło większy sukces niż oni. Dobrze jest mieć firmę, nawet jeśli jest to firma ogrodzeniowa lub zakład zajmujący się obróbką metali.
Tata wsunął mi kilka dwudziestek i poszedłem do baru po kilka dzbanów piwa. Kiedy wróciłem, zastałem swoje miejsce na ławce zajmowane przez obecną mistrzynię mokrych koszulek, Sandrę Morales. Zawsze była mistrzynią dzięki swoim ogromnym cyckom. Wiedziała też, jak z nimi pracować. Dziś miała na sobie T-shirt bez rękawów, taki, w którym boczne szwy zostały celowo rozerwane od spodu pach aż do rąbka, tak aby każdy mógł zajrzeć do środka jej koszuli. To znaczy, cholera, było co oglądać! W innych okolicznościach nawet chciałbym na nią spojrzeć, ale zajęła moje miejsce! Suka!
Pochyliłem się między nimi, aby postawić dzbany na stole. I tak, upewniłem się, że trochę je rozlałem, żeby trochę rozlały się na jej włosach.
"Przepraszam!" Zawołałem przepraszająco. Jej usta się uśmiechały, ale widziałem, że jej oczy były wkurzone. Cóż, może powinna się przenieść.
„Och, czy jestem na twoim miejscu, kochanie?” zaśmiała się. „Może, jak już będziesz na nogach, mógłbyś przynieść mi siódemkę i siódemkę? I kup sobie Shirley Temple, kochanie.
Roześmiała się, a wszyscy w pobliżu wydali ciche „wooo”, rozpoznając, co to było za dźgnięcie: próbowała postawić mnie na swoim miejscu jako jednego z dzieci, a nie dorosłego.
Pomyślałem, że jest za wcześnie na walkę. Poza tym i tak skopałaby mi tyłek. Więc po prostu jej powiedziałem, że u mnie wszystko w porządku, dziękuję, i miałem zamiar napić się piwa z tatą.
Wszedłem na ławkę jednym kowbojskim butem i chciałem usiąść tatusiowi na kolanach, ale trochę się poślizgnąłem. Tata mnie złapał i jakimś cudem wylądowałam na jego kolanach… ale teraz siedziałam na nim okrakiem w sugestywnej pozycji, trochę od krocza do krocza, twarzą w twarz.
Ludzie śmiali się i nawoływali, a moja twarz znów zrobiła się czerwona. Tata spojrzał na mnie jak na głupka, więc wzruszyłam ramionami i objęłam go. Jednakże, ponieważ siedziałam na jego kolanach, a więc byłam od niego wyższa… moje piersi jakby poleciały mu na twarz, kiedy go przytuliłam. Złapał mnie w talii, żebym nie mogła uciec, i potrząsał głową w przód i w tył, trzymając nos w moim nagim dekolcie. To wszystko było bardzo niewinne, tylko dla zabawy. OK, nie, nie było. Chryste, moja cipka zaczęła pulsować.
I wtedy dowiedziałem się, jak naprawdę nazywają się te przejażdżki. TFT zaczęło się od Napiwków dla Terry’ego, ale kilka lat temu zmieniło się to w obecne Napiwki dla Cycków.
Stół zaczął skandować „Wskazówki, wskazówki, wskazówki!” A może to były „Cycki”, nie byłem w stanie tego stwierdzić. To chyba były piersi. Tata posadził mnie trochę na kolanach i sięgnął po portfel. Wyciągnął dwudziestkę i rzucił ją na stół, gdy w tłumie rozległ się straszliwy ryk.
Tata, będący świetnym sprzedawcą w swojej firmie produkującej okna, wiedział, że jest szansa, gdy tylko ją zobaczył. Wsunął ręce pod moje pachy i uniósł mnie w górę… i położył na kolanach Sandry. Teraz siedziałem okrakiem na niej.
Chwyciła mnie mocno i mocno przytuliła, kołysząc ciałem na boki, tak że nasze piersi złączyły się. Byłem zszokowany, ale, cholera, była taka miękka, miękka i miła. Odepchnęła mnie i chwyciła za policzki.
"Oh! Nawet nie wiesz, jak długo czekałem, żeby to zrobić!” Potem mnie pocałowała! Na ustach!
Zamarłam, nie wiedząc, co zrobić. Byłem na nią wkurzony minutę temu… ale jej usta były takie miękkie, że znowu mnie przyciągnęła… jej mokry język wepchnął się do moich ust i… poddałem się. Moje ramiona opadły na jej szyję i całowaliśmy się, bo ja nie. nie wiem jak długo.
W końcu się rozstaliśmy i dopiero wtedy zauważyłem, że ludzie klaskali i śmiali się, a także rzucali pieniądze na stół. Bolała mnie cipka i zastanawiałem się, czy nie zmoczyłem cienkich spodenek.
„Witamy w dziale Wskazówki dotyczące cycków, kochanie.” Tata uśmiechnął się do mnie.
~~~
Jechaliśmy po drodze… OK, tak to nazywają, nie tak mówię… w każdym razie jechaliśmy autostradą do naszego następnego i ostatniego przystanku, Hell’s Kitchen na autostradzie Ortega. Byłem bardzo podekscytowany naszym ostatnim przystankiem w Cook’s Corner, gdy wszyscy ciągle podawali mi piwa. Przytulali mnie też, prosząc o napiwki. Zarobiłem dla siebie 115 dolarów, co oznaczało dużo na cele charytatywne. Umowa była taka, że każdy mógł przytulić jedną z nas, dziewczyn za 20 dolarów. Uścisk nie powinien trwać zbyt długo i może zostać przerwany przez dziewczynę. Następnie za 30 dolarów i wyraźną zgodę można było chwycić dziewczyny za piersi przez trzydzieści sekund. Duża Agnes zapisywała wszystko w swoim notesie, bo dziewczyny dostawały pięć dolców za przytulenie i dziesięć dolców za złapanie cycków. Reszta trafiła do puszki charytatywnej. Właśnie się przytulałam, co było zabawniejsze, niż myślałam, że będzie! To była sprośna grupa i dobrze się wpasowałem.
Mocno uściskałam tatusia za plecami, ciągłe pulsowanie wielkiego silnika między naszymi nogami działało na mnie. Wcześniej sobie z tym radziłem. Ale teraz piwa rozwiały moje zahamowania i po prostu rozkoszowałem się stanem bliskim orgazmu. Nie byłem całkiem na krawędzi, ale było blisko. Moje sutki znajdowały się w ciągłym stanie paniki, gdy szorstkie krawędzie jego skórzanych łat ocierały się o nie przy każdym kroku. Liczyłem na więcej zwrotów. Zbliżył się wielki neon Hell’s Kitchen i tata zredukował bieg na parking. Moja cipka była czymś w rodzaju bagna, więc udałem się do damskiej toalety.
Sprawdziłem patio po tym, jak posprzątałem Swamp Thing. Późne popołudniowe słońce przebijało się przez gęste zarośla dębów, nadając temu miejscu funky, spokojną atmosferę. Zapalono światła i w tym momencie wszyscy poczuli się całkowicie zrelaksowani. Zagrali trochę klasycznego rocka, ale na łagodnym poziomie. W tym momencie pocieranie i chwytanie cycków prawie ustało, a ludzie pili kawę i napoje gazowane do hamburgerów i obiadów z kurczakiem.
Tata i ja usiedliśmy w kącie z jego najlepszymi przyjaciółmi, Rickiem i Vanessą. Tak jak powiedziałem, byłem podekscytowany, więc byłem tylko w połowie zaangażowany w ich rozmowę, a i tak nie wiedziałem, o kim mówią przez większość czasu. Zrobiło się ciemno i ludzie zaczęli wracać do domów.
Ale… nie my? Nie, Rick podszedł do stołu z czterema kieliszkami Jacka, czterema piwami i Red Bullem. Natychmiast zestrzeliliśmy Jacka. Zwykle alkohol trafia do żołądka, ale ten shot uderzył mnie prosto w głowę. Westchnęłam lekko, po czym oparłam się o drewnianą balustradę i wyciągnęłam ręce nad głowę.
Usłyszałem kilka kliknięć i kilka pełnych zachwytu „cholernych bzdur” ze strony tatusia i Ricka. Tatuś robił mi zdjęcia. Podczas rozciągania moja koszulka podwinęła się, odsłaniając około 30 cm nagiego brzucha. Moje sutki były w ciągłym stanie pobudzenia, przez co były niezwykle widoczne. Chyba wyglądam całkiem nieźle? Chłopakom się to podobało.
Rick pociągnął duży łyk piwa i wypił trochę za mocno. „W porządku, Paul” – powiedział do mojego taty. „Wszyscy tutaj bardzo… szanowaliśmy Sydney. Ale daj spokój, stary! To znaczy, spójrz na nią!
– Rick, nie potrzebujesz mojego pozwolenia. Jest dorosła, możesz ją zapytać. Tata spojrzał na mnie z błyskiem w oku. – Założę się, że powie „tak”.
„Tak” na co? – zapytałem niewinnie. Naprawdę nie miałem pojęcia, o czym mówią.
Rick sięgnął do portfela i wyciągnął dwa banknoty dwudziestodolarowe. Położył je na stole przede mną. „To TFT, Sydney. Chcę pełnej minuty, pełnego czucia. Co powiesz?
Spojrzałem na tatusia, on tylko lekko skinął głową i uśmiechnął się do mnie, jakby chciał powiedzieć: „No dalej”.
– Chodź, Ricku. Czy to nie powinno być sześćdziesiąt? Może i jestem łatwy, ale nie tani. Wszyscy się śmiali i karcili Ricka za to, że zachowuje się w tajemnicy, a potem kelnerka przyniosła nam obiady. Pierdolić.
Wypiłem Red Bulla i po cichu zjadłem paski kurczaka, ale nie mogłem się powstrzymać przed drażnieniem Ricka podczas posiłku. Zanurzyłam długi pasek w dressingu ranczo tak, aby zakrył jego końcówkę. Potem spojrzałam mu w oczy i powoli zlizałam biały sos z jedzenia. Kiedy on i pozostała dwójka się gapili, kilka razy zeszłam na dół, po czym wycofałam się na górę, żeby zjeść normalny kęs.
„Dostaję więcej strzałów” – oznajmił Rick, odchodząc od stołu.
Vanessa zapytała mnie, czy może po prostu Venmo dać mi sto dolców, bo ona też chce poczuć.
– No cóż – zaprotestowałem. „Myślałem, że to na cele charytatywne i w ogóle…”
„Nie mamy już pracy” – powiedział tata.
Wszyscy zrobiliśmy jeszcze jedno zdjęcie po wyrzuceniu papierowych talerzy, a potem jeszcze jedno, dla pewności. Patio otaczało budynek i tylko dwa lub trzy inne stoły mogły nas zobaczyć. Większość naszej grupy wychodziła lub już wyszła, gdy zrobiło się ciemno.
Alkohol rozgrzał moje wnętrzności i z trudem powstrzymywałam się od oczekiwania, nie tyle na Ricka, ile na Vanessę. Miała taki mroczny i niebezpieczny wyraz twarzy, jakby chciała posiąść moją duszę czy coś.
Rick podszedł do nas i usiadł na ławce obok mnie. "Gotowy?" Ukłoniłem się.
Podniósł moją nogę i przekręcił mnie tak, że leżałam twarzą do niego na ławce. Jego ręce sięgnęły mojej nagiej skóry po bokach brzucha. Jego ciepły dotyk sprawił, że przeszedł mnie dreszcz. Jego szorstkie dłonie były tak silne i męskie na mojej skórze. Powoli przesunął je po moich bokach. Byłam jednocześnie zadowolona i trochę smutna, że pozostał na zewnętrznej stronie mojej koszuli.
Kiedy jego dłonie dotknęły boków moich piersi, sapnęłam, a potem uśmiechnęłam się do niego, aby dać mu znać, że nadal wszystko w porządku. Ścisnął delikatnie, a moje oczy wróciły do głowy, gdy musnął moje sutki. Jego silne palce i kciuki przejechały moimi sutkami przez koszulkę, wywołując burzę elektryczną pomiędzy moimi cyckami i cipką. Moje piersi były takie ciepłe i nabrzmiałe, że chyba jęknęłam, nie wiem dokładnie...
„Czas minął, Rick.” Vanessa lekko odciągnęła Ricka. Otworzyłam oczy i odkryłam, że opieram się o ramię tatusia. Brakowało mi rąk Ricka na mnie.
„Wstań, kochanie”. Vanessa oparła mnie o ścianę obok naszego stołu. Rozpięła skórzany gorset, odsłaniając przede mną swoje średniej wielkości piersi. Bez wahania chwyciła brzeg mojego podkoszulka i podciągnęła go do góry, zakrywając moje piersi. Podniosła ręce, żeby masować boki naszych piersi, gdy je zgniatała.
„Podoba ci się to, kochanie?” wyszeptała. „Lubisz moje ciało? Co, kochanie? Mogłem tylko przytaknąć. Ona… całkowicie mnie przytłoczyła. Gdyby nie przycisnęła mnie do ściany, upadłbym na ziemię. Następną rzeczą, którą pamiętam, było to, że jej palce łaskotały moje krocze przez dżinsy. Jęknęłam, starając się zachować ciszę, ale na szczęście patio było prawie puste. Jej zapach mnie oczarował. Pachniała skórą i potem oraz nutą kwiatowych perfum sprzed wielu godzin. Jej usta dotknęły mojej szyi, a jej palce zacisnęły się na moich spodenkach.
"Dobrze, dobrze. Jestem następny." Byłem oszołomiony, słysząc, jak tata to powiedział. Byłam bardzo podekscytowana, nawet zachwycona. Przygryzłam wargę, myśląc o tym, jak trzymałam go przez cały dzień, wąchając go, wibracje motocykla, wspomnienia flirtowania z nim… Cały dzień tak mnie podniecał… o mój Boże, pragnęłam jego dotyku…
„Kochanie, usiądź, dobrze? Muszę poświęcić trochę uwagi Nessie.
Oh.
Jasne.
Pośpiesznie ściągnęłam koszulę. Zalały mnie fale wstydu i zażenowania. Ja… nie wiedziałem, w którą stronę się zwrócić. Podenerwowany w końcu znalazłem naszą ławkę i usiadłem, wiercąc się trochę. Poczułem się tak głupio. Tata nie zamierzał mnie dotykać, uznałby to za głupie i niewłaściwe. Co ja w ogóle myślałem?
Spojrzałam w górę, spodziewając się zobaczyć jego i Vanessę w jakimś głębokim, seksownym uścisku. Ale nie. Tańczyli szybko, wolno, do piosenki lecącej z głośników. Och, oczywiście, był to Born To Be Wild, hymn wszystkich motocyklistów. Rick wziął mnie za rękę i również tańczyliśmy, obejmując mnie rękami w czymś w rodzaju brudnego tańca. Nie było mi już tak źle z powodu Vanessy, tatuś nie wybrał jej zamiast mnie, on po prostu tańczył. Cóż, właśnie na to liczyłem.
Piosenka zakończyła się śmiechem i żartami, po czym rozległ się Stand By Your Man.
Rick poinformował nas: „To jest ich piosenka końcowa. Próbują się zamknąć i nas wydostać. Wziął Vanessę za rękę i poprowadził ją z powrotem do stołu, żeby zebrała swoje rzeczy.
Spojrzałam na tatę, a on tylko na mnie patrzył.
"Co?" Zapytałem cicho. Moja twarz się zarumieniła i spojrzałam w dół. Znałem ten wyraz jego twarzy.
Podszedł bliżej i wyciągnął banknot studolarowy ze swojej najlepszej kieszeni.
„To wciąż Wskazówki dla cycków, a oto moja wskazówka dla ciebie”.
Włożył sto do tylnej kieszeni moich szortów. Co oczywiście oznaczało, że jego ręka była na moim tyłku.
– To znaczy, jeśli nie masz nic przeciwko temu? Jego twarz była taka miła, ale jego oczy były pełne pożądania.
Szepnęłam do niego bardzo cicho. "Tak tato. Proszę… dotknij mnie.
Położył ręce na moim nagim brzuchu, po czym obrócił mnie tak, żebym odwróciła się od niego. Jego szorstkie dłonie powoli wsunęły się… pod moją koszulkę… a potem dotknął spodniej strony moich piersi.
Oparłam się o niego plecami, zamykając oczy i kładąc głowę na jego klatce piersiowej i ramieniu. Jego ręce powędrowały wyżej, gdzie objął mnie całkowicie.
Jezus Chrystus. Tatuś trzyma moje piersi!
Zakręciło mi się w głowie, zwłaszcza gdy masował moje sutki. Cieszyłam się, że mam miseczkę D. Poczułam się dobrze, mogąc wypełnić jego duże dłonie moimi cyckami. Zarówno jego kciuki, jak i palce wskazujące trzymał jeden z moich sutków i poruszał nimi, szczypał i ściskał je jednocześnie.
Poczułam ciepło w piersiach, gdy jego uścisk stał się mocniejszy, a dłonie zaciśnięte mocniej. Poczułam jego twardego kutasa przez dżinsy, gdy spoczywał między moimi policzkami. Piosenka Stand By Your Man nabrała zupełnie nowego znaczenia, gdy kołysaliśmy się do powolnej piosenki, a jego kutas mocno mnie pieprzył.
Moje ręce sięgnęły jego dłoni i mocniej przycisnęłam jego dłonie do mojej miękkiej klatki piersiowej. Kiedy poczułam jego ciepłe usta na szyi, prawie zemdlałam. Gdyby nie trzymał mnie tak dobrze, upadłabym. Prąd popłynął z moich sutków bezpośrednio do mojej cipki. Byłem bliski dojścia, gdybym tylko dotknął mojej cipki. Prawa ręka tatusia przesunęła się po moim brzuchu i mocno napompowała swojego kutasa na moją pupę, a jego zaciśnięte zęby wydobywały się z cichych jęków. Myślę, że dochodził?
Piosenka się skończyła i zapaliły się jasne światła, co oznaczało, że nadszedł czas, aby wyjść. Niechętnie się rozstaliśmy, ale moja prawa ręka nadal pozostawała na jego lewej. Następnie nasze palce splotły się, gdy wychodziliśmy za drzwi. Rick i Vanessa tylko się do nas uśmiechnęli i życzyli dobrej nocy i bezpiecznej jazdy.
To było głupie, ale zostawiłem hełm w bocznym siodełku. Przycisnęłam głowę do pleców tatusia i wdychałam jego pełny smak. Mocno przyspieszył, wychodząc z restauracji, a każdy strzał cylindra wibrował prosto w moją łechtaczkę. Na długiej prostej opuściłem ręce z jego brzucha w dół do spodni. Pogrzebałem i w końcu rozpiąłem zamek błyskawiczny i znalazłem nagrodę; jego sperma.
Wiedziałam, że doszedł, kiedy dotknął moich cycków, po prostu to wiedziałam! Pocierałam palcami plamę spermy na jego kutasie i okolicach łonowych. Przysunęłam jedną rękę z powrotem do ust i oblizałam czubki palców, smakując i delektując się jego słoną spermą. Wkładając rękę z powrotem do jego krocza, wsunęłam swoją łechtaczkę w jego plecy, zamek moich dżinsów trafił w nią idealnie i wraz z warczeniem dużego silnika… mój umysł zrobił się prawie pusty… Znów poczułam jego ręce na moich cyckach… jego usta na mojej szyi… jego sperma w moich ustach… Chwyciłam tatusia wyjątkowo mocno, gdy doszłam tak cholernie mocno. Wiem, że poczuł moje skurcze, jego lewa ręka sięgnęła do tyłu i przytrzymał moje udo, gdy kontynuowałam orgazm.
Opadłam na niego, na razie wyczerpana. Reszta podróży minęła we mgle, aż ponownie dotarliśmy do domu. Tata trzymał mnie za rękę, gdy kierowaliśmy się do drzwi. Mój umysł wirował w oczekiwaniu na to, co miało nastąpić. Wiedziałem, że nie ma mowy, żebyśmy tego nie kontynuowali. Tata podniósł do niego mój podbródek, gdy drzwi się za nami zamknęły, całował mnie delikatnie przez chwilę, po czym szepnął jedno słowo.
"Prysznice."
Zaczęłam narzekać, po czym przypomniałam sobie, że braliśmy razem prysznic, i moja twarz promieniała. Potrząsnął głową.
„Idź” i poklepał mnie po tyłku, kierując mnie korytarzem do łazienki. – Wyjdź na patio, kiedy skończysz.
Ciepła woda była świetna. Robisz się trochę brudny od jazdy i pocenia się przez cały dzień. Ale nie miałabym nic przeciwko, gdybym schowała twarz w jego gorącym kroczu… Pomyślałam o tym w chwili, gdy myłam piersi… o Boże, jego ręce spoczywały na tych piersiach… Strumień prysznica mocno na nie padał, gdy się pieniłam i pieściłam je. Pomyślałem, że powinienem przestać, chcę trochę zachować dla tatusia.
Po szybkim oczyszczeniu maszynką dokończyłam i wysuszyłam. Przez cały prysznic moja cipka była śliska. Teraz, patrząc na siebie nago w lustrze, poczułem, że potok zaczyna się na nowo. Włożyłem luźny T-shirt i klapsy (małe spodenki, które ledwo cokolwiek zakrywają), po czym wyszedłem na patio.
– Usiądź, kochanie. Tata wyciągnął rękę, wskazując krzesło obok niego.
Oh.
Miałam zamiar usiąść mu na kolanach, ale chyba nie. Podał mi jeden ze swoich specjalnych szklanek.
„To specjalna edycja Jacka Danielsa dla Sinatry”.
– Czy to nie jest jakieś sto dolców czy coś?
On śmiał się. – Mniej więcej pięćdziesiąt.
Wznieśliśmy toast i stuknęliśmy się kieliszkami.
Wow.
„Tatusiu, to jest nie do zniesienia!”
„Czyż nie? Mmm”
Upiłam kolejny łyk, a płyn rozgrzewał mnie od środka. Nie sprzedajemy niczego takiego w Applebee’s! Ale miałem ważniejszą sprawę na głowie niż menu drinków.
„Tatusiu, dlaczego tu jesteśmy. Dlaczego nie jesteśmy… no wiesz…
Tata wyciągnął jointa z kieszeni koszuli. Kiedy tata drży, mężczyzna drży.
„Chciałem dać ci trochę czasu na przemyślenie dzisiejszego dnia, przemyślenie wszystkiego, co się wydarzyło”.
Zapalił jointa i pociągnął niezły łyk. Wypuścił powietrze i podał mi to. Uderzyłam się, gdy zaczął mówić więcej.
„Nie chcę, żebyś podjął decyzję, której będziesz żałować. Jeśli tam pójdziemy, nie będziemy mogli już nigdy wrócić. To zostanie zrobione. Znasz Hatimeana? Hej, odejdź z Bogartina.
Zapomniałem, że wciąż trzymam skręta. Przekazałem mu to.
"Tatuś. Chcę to. Dla mnie i tak dla ciebie. Zawsze byłeś przy mnie i wiem, że byłem dla ciebie głównym blokerem kutasów.
„Teraz poczekaj, Syd…”
„Nie, tatusiu. To prawda. Nie chciałem, ale tak jak… moje istnienie utrudniało ci randkowanie i tak dalej. A Lenore to zdzira, a ty zasługujesz na kogoś dobrego, kogoś, kto będzie dla ciebie dobry. Jak ja."
– Więc wszystko dzisiaj w porządku, tak?
"Tak tato. Cieszę się, że wyszliśmy tutaj na patio. Whisky i trawka naprawdę pomagają mi w myśleniu.
Zakaszlał i roześmiał się. „Tak, trawka po prostu mnie podnieca. Może to nie był taki dobry pomysł…. Hej! Czas na zwrot akcji!”
Przyjął głęboki cios, po czym podszedł do mnie na krześle. Wypuściłam powietrze i wstałam, by spotkać się z nim z otwartymi ustami. Posunął się do przodu, jego usta dotknęły moich i wypuścił dym do moich płuc, gdy wdychałam. Ta intymność mnie zszokowała. Zrobiliśmy to już wcześniej, ale w bardziej rozsądnej odległości. Ale z jego ustami lekko na moich, gdy oddychał w moje usta, opadłam z powrotem na krzesło. Byłem tak naćpany, ale zachowałem przytomność umysłu, aby go złapać i zabrać ze sobą.
Zachichotaliśmy trochę, bo trawka tak robi, aż przygryzłam jego dolną wargę i wessałam ją do ust.
Odsunął się ode mnie i powiedział po prostu: „Wejdźmy do środka. Przynieś okulary, dobrze? Wziął butelkę i swoje ziołowe akcesoria. Wstałam i zdjęłam koszulkę, czego on nie zauważył od razu.
Zanim mnie zauważył, odłożyliśmy butelkę i szklanki na blat w kuchni. Sięgnął po mnie, gdy zamknęłam lukę i pocałowaliśmy się.
Oh. Mój. Bóg.
Pocałował mnie, kiedy wróciliśmy do domu, ale teraz naprawdę się całowaliśmy. Kolana mi ugięły się, gdy przycisnął moje ciało do swojego. Poczułam odrobinę whisky i trochę dymu na jego ustach, ale moje musiały smakować tak samo. Jego dłoń powędrowała na moje plecy i chwyciła moją szyję, gdy nasze usta złączyły się. Jego usta czuły się na mnie tak dobrze, a jego druga ręka pełzała po moim boku, aż ponownie znalazł moją pierś.
Poleciały iskry. Jęknęłam w jego usta… picie przez cały dzień, dzbanek… a teraz jego ręka na mnie… jeśli wkrótce mnie nie przeleci, oszaleję.
Wydawał się rozumieć moją potrzebę, a przynajmniej tak się złożyło, że byliśmy zsynchronizowani, pochylił się, podniósł moje nogi znad kolan i zaniósł do swojej sypialni.
Otworzył drzwi kopniakiem i położył mnie na łóżku. Rozebrał się szybko, a ja zdjęłam spodenki. Położyłam głowę na poduszkach i szeroko rozłożyłam nogi, chciałam, żeby mnie zobaczył. Chciałam, żeby mnie poznał.
Przyniósł swojego twardego kutasa i położył się na mnie, gdy tym razem całowaliśmy się częściej, mocniej i bardziej głodnie. Potem jego usta były wszędzie, ssały moją szyję, lizały obojczyk, całowały moje ramiona, aż w końcu wylądował na moich piersiach.
„Twoje piersi, kochanie. Oni są po prostu niesamowici. Wszyscy dzisiaj cię chcieli. Kobiety też!”
Zachichotałam trochę, dopóki nie spłaszczył języka i nie zakreślił dużych kółek po zewnętrznej stronie mojego sutka. Dokuczając mi, krążył i krążył, ale wciąż nie trafiał w mój sutek. Już miałem chwycić go za głowę, kiedy w końcu wylądował na jednej i wessał ją całkowicie do ust.
"Tak tato. Ssij moją cyckę, tatusiu. Ssij mnie!”
Oplotłam nogami jego tors i próbowałam pieścić jego klatkę piersiową moją cipką. Jego usta pieściły moje piersi, doprowadzając mnie do szału pożądania i pożądania. Molestując, patrzył mi w oczy, jakby chciał się upewnić, że nadal tam jestem. Och, tatusiu, bardzo tu jestem.
Odepchnął się ode mnie, a ja rozsunęłam dla niego nogi, mając nadzieję na jego kutasa lub usta. Zamiast tego chwycił mnie za nogi i wykręcił je, zmuszając mnie do przewrócenia się na przód.
„Wstań na kolana, córeczko”.
Zrobiłem to i natychmiast zostałem nagrodzony długim lizaniem od tyłu, zaczynającym się tuż pod łechtaczką i dalej, aż do odbytu. Jego język pozostał tam, drażniąc się i liżąc, po czym powrócił do moich bardziej soczystych części. Przesunęłam rękę w dół, żeby dotknąć mojego małego pączka, podczas gdy jego język działał na mnie magicznie. Widziałem, że tatuś naprawdę uwielbiał lizać cipkę. Nie spieszył się, liżąc mnie wszędzie, nawet liżąc moje palce i łechtaczkę, gdy się pocierałam.
Kiedy wsunął dwa palce, straciłem to, dochodząc mocniej niż kiedykolwiek w życiu. Krzyknęłam w jego poduszki i prawie poczułam się, jakbym sikała, gdy fala za wspaniałą falą brała mnie i potrząsała. Przetoczyłem się na bok, gdy straciłem zdolność kontrolowania mięśni. Byłem tylko drżącą masą orgazmicznego ciała. Język tatusia nadal sondował moją cipkę, jakby szukał skarbu. Chciałam mu powiedzieć, że już go znalazł… ale potem znalazł go ponownie.
Tym razem chyba straciłem przytomność na kilka chwil, tata szeptał moje imię z zaniepokojonym wyrazem twarzy.
„Tatusiu, nigdy wcześniej tak nie dochodziłam. O kurwa… czy ty w ogóle wiesz, co mi zrobiłeś?”
Zaśmialiśmy się, kiedy pociągnął mnie z powrotem na kolana.
„Nie skończyłem z tobą, mała Sydney. Chcesz, żeby tatuś cię przeleciał, prawda?
"Tak tato. Proszę-e-a-s-e!” Jęknęłam i podniosłam dla niego tyłek wyżej.
„Tak, kochanie, tak… och, jestem przy twojej cipce. Czujesz mnie, co? Czujesz, jak kutas tatusia jest gotowy… uhmmmmm… wepchnąć się w ciebie… w ten sposób, kochanie… tak po prostu… tak głęboko w twoją ciasną cipkę…
ZBIĆ!
Tatuś klepnął mnie w tyłek, mocno! Krzyknęłam z powodu nagłego szoku, a potem jęknęłam, gdy poczułam, jak intensyfikuje to jego ruchanie.
„Zrób to jeszcze raz, tatusiu! Daj mi klapsa!"
Klepał mnie w oba policzki po tyłku tak wiele razy, że straciłam rachubę. Tylko jęczałam i piszczałam, gdy tata pieprzył swoją małą dziewczynkę.
Spuścił dużą kulę śliny prosto na mój tyłek i swoim wielkim kciukiem potarł nią całe tylne drzwi. Znowu napluł mi na tyłek i wsadził kciuk w mój tyłek. Gwałtownie wciągnąłem powietrze i już miałem krzyczeć, kiedy wydał mi polecenie.
„Szukaj dla mnie jak pies”.
Bez wahania zawyłem w noc.
„AAAA-OOOOOOOOOOOO! Arr Arr Arr OWWW-Oooo!”
Tata wbijał się coraz głębiej w moje ciało, jego uda uderzały mocno w moje, a jądra odbijały się od mojej łechtaczki. Jedną ręką owinął mnie w talii, żeby mnie podtrzymać, a drugą ręką pociągnął mnie za włosy.
Odbyt bolał mnie od gwałcenia kciukiem, bolała mnie skóra głowy od ciągnięcia mnie za włosy, a ja chciałam tylko więcej. I więcej. Chciałem wszystkiego. Znowu za nim szczeknęłam. Wiem, że to brzmi głupio, ale spróbuj. To jest dzikie.
„ARF! ARFA! ARFA! Tatuś! Uderz mnie jeszcze raz!”
He pulled my hair again, jerking my neck, then pulled his thumb out of my ass so he could slap my jiggling tit. Hitting my tit stung a little, I guess. But it was totally overshadowed by the sparks sent to my clit.He kept doing that; shoving his thumb back into my ass and then pulling it out to slap my tit. I was so on the edge, I knew if I just touched my clit I would go over again.
“Baby, you ready? co? Little cunt? You ready for Daddy’s sperm?”
“Unh, unh, yes Daddy! Cum inside me… cum inside your little girl’s pussy, cum in me—“
He thrust his thumb in my mouth, the thumb that was in my ass a few moments ago. At the same time, Daddy howled like a wolf, and his cock convulsed inside me. My squeezing and his cock flexing was enough to give my clit yet another phenomenal orgasm. He flooded my womb with shot after shot of hot Daddy semen.
His hot cum gave me such a warm, even joyous feeling, I imagined he was impregnating me. Skąd to pochodzi? God that’s a bad thought! I don’t want to be… mmmmm Daddy’s getting me… pregnant… I reached between my legs to keep my orgasm peaking for almost another thirty seconds.
Eventually, our breathing slowed. I stretched my legs out from their crouched position as Daddy softened inside me. When he pulled out he rolled me onto my back. His eyes locked onto mine as he lowered his mouth to my pussy. He lapped me good with his tongue and rose up to show me. White cum glistened on his tongue, his own cum that had dripped from me. He made a big point of swallowing it.
“Yes, your father likes cum.”
He went back down on me again. I thought I was too exhausted for anything else, but his passionate tongue convinced me otherwise.
“Go Daddy… get your cum… suck it out of my pussy, Daddy.”
I locked my legs around his head and fucked his face. I grabbed his hair and ground my pussy into his mouth as hard as I could. Goddamn, this made me horny as fuck, just using him to off. I barked more for him. I need to look that up. Is that really a thing?
“ARF ARF ARF Aaaauuuuuuuuughhhhhhhih shit I’m cumming Daddy yes yes yes yesssssss… oh my god Daddy.”
He crawled up and kissed me. Somehow he had managed to save some did his sperm and he pushed it into my mouth. His salty taste contrasted with sweetness, making a delicious cum cocktail. Our tongues swirled in the mix before I swallowed.
– Tatusiu – szepnęłam. “I loved that, sharing your cum with me like that.”
“It’s called a snowball, snowballing. It’s fun, huh?” His sexy grin just… it somehow made everything alright. It showed me he loved me, and he liked playing with me, and everything would be fine tomorrow.
I snuggled up to him, resting my head on his chest. My fingers twirled his chest hair as he cradled me in his arms. My exhaustion caught up with me quickly. Daddy was talking about the next motorcycle ride when I drifted off to sleep.
~~~
I woke up the next morning around five with a pretty good headache. I snuck out of Daddy’s bed to get some water and pain pills. When I came back, Daddy was awake and took care of me, getting me a washcloth, and making me comfortable. I made a rookie mistake not drinking any water last night. I knew better, but all the wild sex overwhelmed me. I slipped back into blessed sleep quickly.
The clock showed nine when I woke up again. The water and aspirin did their job and I felt pretty human. Daddy was gone somewhere but he had thrown his old robe onto the bed for me. I wandered out of the bedroom and found him watching the pre-game shows.
Right… Sunday morning. I have to be at work in five hours.
He looked up from the TV and smiled at me. He looked genuinely happy to see me, I couldn’t see any traces of shame or embarrassment on his face. My mind was whirling with questions, thoughts, feelings, with a healthy dose of shame and fear.
But he just held his arms open and I crashed onto his lap. We kissed, deeply and passionately… his mouth tasted so good and I remembered I didn’t brush yet. But he didn’t seem to care. His left hand caressed my face as we kissed more. My worries and anxieties melted away, and all I could feel was this overwhelming sense of love and acceptance. Well, okay, I felt something else, too. Daddy’s cock was poking at my thigh.
I slid down his chest and pulled his sleeping shorts off to reveal his nice hard cock. He still smelled of our sex last night. I held his cock lovingly in my hand and rubbed my face up and down him.
“I love your big cock, Daddy.”
“Well, that’s a relief. He loves you too!”
I smiled as I nuzzled my face in his balls. I licked under them, that hard area that forms the base of his cock. I licked upwards while pressing his main vein all the way. A lovely little drop of pre-cum rewarded me and I gladly swallowed him down. Last night Daddy took control and was so focused on me that I never really got my hands on him. Ale nie dzisiaj.
My mouth engulfed his fleshy mushroom head, my lips sealing around him tight. And then I went down on him. I mean all the way down, in just one slow motion I took him in deep so my nose touched his stomach. I relaxed my throat and accepted his cock, filling me so completely full. I repeated the whole thing, letting him most of the way out and taking him all the way down again. I didn’t gag, but I did produce a lot of saliva which made lots of squishy noises.
His hands fell to my head, not controlling me or directing me, they just felt good holding me. I rose up off him for a moment, drool pouring from my mouth back onto him. I took off my robe so I could rub my bare breasts against his now wet cock. I looked into Daddy’s loving eyes as my mouth took him back home. When I sped up noticeably, his head fell back onto the couch. I fucked Daddy’s cock with my mouth, I made it like a pussy for him.
Within a minute I could feel his body tensing, his cock pulsing, and his legs pumping. As he filled my throat I felt the first jet erupt in me. I pulled off a little, though. I wanted to keep most of it in my mouth. My hand jerked him as my tongue pressed against his special spot. He flooded my mouth with his hot, thick semen.
Keeping it in my mouth, I crawled up to him as he smiled and opened his arms, and his mouth. I opened my mouth slowly and let his cum dribble from my mouth to his. Snowballing, he called it last night. I followed the last drops down and kissed him hard. Our tongues swirled in the mix of cum and saliva. My pussy was melting at this erotic moment. It was so intimate, sharing Daddy’s cum like this.
We both swallowed and I kissed down his jaw to his neck where I stayed and nuzzled.
Presently he asked, “What about you, baby?”
“Huh-uh,” I mumbled, shaking my head. “This morning is about you.”
“I don’t deserve you, little Syd.”
That struck a nerve with me. I got up and got in his face.
“Yes you do, Daddy. You like, totally deserve me. You aren’t going to deny all this, us, are you?”
„Kurwa, nie. I didn’t mean—“
“Quiet.” I put my fingers on his lips. “Daddy, I love you. Like, romantically love you. Not like anyone before.”
“Me either, punkins. I feel so much with you.”
“I’m not really caring about how this looks to other people. Will your club mind, you think?”
“There might be some snickers or looks now and then, but I don’t give a fuck. If they don’t like it they can fuckin’ go.”
Pocałowałem go. Long and hard.
“But, Sydney. Am I… won’t I be taking you away from your life? You need to find a guy you can settle down with.”
“I have, asshole. To ty. I’ve dated and fucked a lot of guys dad. None of them are… like… I don’t know. None of them are you.”
He smiled at me as he stroked my hair. “I’ve always loved you more than you know. A father's love for his daughter is hard to explain. But it goes enormously deep. I would… kill to protect you. Wiesz to dobrze? But I have to wonder if I’m the best thing for you.”
I looked him in the eye. “You want me to be happy, right?” Pokiwał głową. “And you want me to be safe and secure and to be loved like, properly, right?” Again he nodded. “I will get all that from you, Daddy.”
His eyes glistened, mine did too.
“I do have one question, though.”
“Shoot,” he said.
“Daddy… are you… bi?”
“Yes,” he answered without hesitation. “Does that bother you?”
“No… but, I was just wondering something.”
“Ask me anything, Syd. I’ve always tried to be honest with you.”
“Would maybe, I dunno. Dobra. Maybe next time you’re with a guy, can, um… well…”
“You want to be there too?” Podekscytowany pokiwałem głową. “When’s your next night off?”
“Couple days, Tuesday.”
"Wspaniały. I’ll invite Rick and Vanessa over.”
Moje oczy się rozszerzyły. “Vanessa, too?”
Daddy laughed quietly as he twirled my hair in his fingers. “You seemed okay with the ladies yesterday. Is that not something you want to do?”
I thought about that, about how it felt when I kissed Sandra, and when Vanessa felt me up.
“I think it would be okay…”
“You won’t get jealous or weird? Seeing my mouth on Rick's cock?”
“No, Daddy. Nie zrobię tego. Not as long as you don’t mind when I suck both of your cocks. Daddy, I want both of you guys to fuck me… so bad…” I couldn’t help but finger myself, the thought of two guys had always thrilled me. And now Daddy could give me that fantasy. In two fucking days.
His hand joined me on my pussy. I rubbed my clit as his fingers dug deep inside me, curling forward a bit.
“Babygirl,” he whispered. “We can get a whole gang bang going for you, too. If you ever want that.”
I came hard, leaking juices onto Daddy’s crotch. The thought of a gang bang sent me right over the edge.
I slumped down on him, spent. This man, my lover, has given me more orgasms in twelve hours than I usually get in a week.
“Maybe,” I pondered. “Maybe we could do a ride soon to a wilderness area for a club picnic. And I could be the snack.”
“You’ll be the main course.” He tickled my stomach. “You’ll be the potato salad.” He squeezed that spot on my thigh just above the knee. “You’ll be the ketchup and mustard.” He tickled my underarms. “And we will bring you lots of hot dogs.” He grabbed me everywhere, all at once, it seemed. I fell off the couch in a fit of laughing.
“Come here, little girl. I’m gonna tickle your pussy again.”
Jezus Chrystus. We fucked most of the morning until I had to go to work. We fucked when I came home. We fucked until he had to go to work Monday morning.
That evening we looked at the calendar so we could align a bike trip with my period. Three weeks worked for both Daddy and me, so he sent out the email blast announcing the “special picnic” ride to a quiet place in the Angeles National Forest. He included a pic of me announcing me as the “special guest.”
Nie mogę się doczekać. And tomorrow night Vanessa and Rick are coming over to do bi-things with me and Daddy.
Daddy keeps saying it’s going to be a long hot summer. I think he’s right.
~~~End~~~
Author's note: This is a fictionalization of a real event. The story was told to me late one night by a sexy young lady who wishes to remain anonymous. Her name, location, and names of bars have been changed. But most of this happened. Even the Barking! I hope you enjoyed. Comments and upvotes welcome!
- Mojo