ZRYWANIE Z NAŁOGIEM

1.8KReport
ZRYWANIE Z NAŁOGIEM

Gdyby nie pieprzyk na fiucie Aarona Dentona, byłbym o wiele szczęśliwszy gwarantuję ci. Ten kret męczy mnie od trzeciej klasy, kiedy zobaczyłem, jak sikał w lesie. "Co?" - powiedział tępo, rozglądając się po naszych przerażonych spojrzeniach, nie zdając sobie sprawę, że robi coś zupełnie nienaturalnego. Reszta z nas po prostu spędzała czas, regularnie sikając przez nasze suwaki jak rozsądni ludzie, ale nie Aaron. Gówno. Nawet nie dając Po chwili zastanowienia Aaron rozpiął dżinsy, ściągnął spodnie, prosto do kolan -- (aaack!) -- i zaczął strzelać w całym tryskaczu drzewa. Reszta z nas nie wiedziała, co powiedzieć. Wszyscy tylko się na niego gapiliśmy, jakby był najbardziej szalonym pieprzonym wariatem na tej planecie. "Co?" on powtórzył. „Dlaczego wszyscy patrzą?” - Stary - skinąłem na niego spokojnie. „Twój tyłek jest widoczny”. Wyglądał na całkiem niewzruszonego, że wisiały jego nominacje do Złotego Globu na wietrze. "Więc co?" wymamrotał. "To jak sikam." - Cokolwiek - wzruszyłem ramionami. Zapięliśmy zamek i pozwoliliśmy mu robić swoje. To wolny kraj. __________________________________________________ Nazywam się Cory Darrington. Mam 12 lat. Aaron nazywa się Aaron Denton. on jest 12 też. Niektórzy z was lubią swoje imiona i wiek na samym początku historia. Więc są. Cokolwiek. Wyluzujcie się. __________________________________________________ Skłamałbym, gdybym powiedział, że fiut Aarona Dentona nie fascynował Ja. Tak było. Zrobiłem jedno z tych mentalnych zdjęć fotograficznych - i nieważne jak mocno, próbowałem nim potrząsnąć - nie chciał mnie puścić. To znaczy, widziałem wszystko. Mały kutas. (Bez urazy. Mój też). Piłki jak worek groszy. Tyłek śnieżnobiały, z podpalaną linią ukazującą się nad talią. I cholerny pieprzyk na jego dziobie! Nie duży. Po prostu mini-kret. Ale znajduje się dokładnie w górnej części trzonek - tuż pod główką małego grzybka. Kiedy tak stał i sikał, ściskając środek jego łodygi dwoma brudnymi palcami, nie mogłeś pomóżcie, ale zauważcie to. W trzeciej klasie fiuty twoich przyjaciół to dziesiątka. Ale pieprzyk pod głową...? Teraz warto o tym pamiętać. ____________________________________________________ Więc Aaron i ja zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi. Każdy, kto ma odwagę ciągnąć ich spodnie przed trzema innymi facetami, odsłaniają pieprzyka i mówią Pieprzyć konsekwencje, jest w porządku w mojej książce. Skończyliśmy w tej samej klasie na czwartym i piątym miejscu... i mieliśmy ich dużo klasy razem w szóstej. W tym roku jesteśmy na siódmym miejscu, na wypadek, gdybyś był zastanawianie się. Niektórzy z was też lubią oceny z przodu. Co jest z wami ludzie? Jesteśmy dziećmi. Jesteśmy w szkole. Zrelaksować się. Życie toczy się dalej. ____________________________________________________ Zwyczaj? Więc jak myślisz? To się wali. Boże, muszę to robić 45 razy dziennie. Czy kiedykolwiek waliłeś sobie tyle razy, że twój kutas robi się spuchnięty i wyciągnięty pod głowę? Mam na myśli... starasz się być spokojna. Używasz śliny. Używasz balsamu. Używasz Wazelina. Wchodzisz do kuchni, a twoja mama piecze ciasteczka i ty wpatrywać się tęsknie w Crisco. Ale bez względu na to, jak bardzo starasz się iść, następnego ranka kończysz z ten czerwony, spuchnięty, wyglądający na chorego penis - ten, który wygląda jak ty wystarczyło przepuścić przez maszynkę do mięsa. Mam teraz 12 lat i walnąłem więcej razy niż ci kolesie w drwalu konkursy. Cały czas boli mnie penis. Ale, o mój Boże, nie mogę oderwać od siebie rąk. – Pół godziny, pół godziny – szepczę do siebie przez zaciśnięte zęby. I spróbuj rozmieścić moje sesje, więc NAPRAWDĘ nie przesadzam. Mój trzonek to zwykle kupa zdrapanej skóry. Pierwsze hard-ons jest poważny stan chorobowy. Kod niebieski w pokoju Cory'ego. Potrzebuję wózka awaryjnego! Stan! nie mogę przestać. Jeśli kiedykolwiek przyznają nagrody za samookaleczenie, chciałbym podziękować mojemu rodzicom, mojemu agentowi, a przede wszystkim Bogu. __________________________________________________ „To wszystko”, powiedziałem Aaronowi pod koniec roku szkolnego. "Skończyłem. Zwalniam się. Oddaję to gówno”. Przyglądał się mojemu spuchniętemu, spuchniętemu penisowi w moim pokoju. Utykać. Wyczerpany. Za dużo kupy, żeby pompować. Szturchnął go ołówkiem, żeby zobaczyć, co może zrobić. Po prostu leżał tam, jak pies na dywanie. Potrząsnął głową. – Tak – powiedział stanowczo. – Niszczysz to, w porządku. Podniosłem ręce w powietrze. Winny. – Ile razy dziennie to robisz? on zapytał. – Pięćset – przesadziłem. „Sześćset, kiedy włączony jest Słoneczny Patrol”. – Tak – powiedział chłodno. „Słoneczny Patrol też mi to robi”. Zapięłam spodnie i zeszłyśmy na dół zrobić kanapki. Równie dobrze może zrezygnować z oddychania. __________________________________________________ Najgorsze w masturbacji jest to, że nie mogę myśleć o dziewczynach! To gówno ze Słonecznego Patrolu to po prostu kłamstwo! Wszystko, o czym mogę myśleć, to cholerny pieprzyk Aarona na jego penisie! Będę w swoim pokoju, odpompując krew, zagubiona gdzieś pomiędzy bólem a cierpieniem przyjemność i będę desperacko próbowała myśleć o czymkolwiek kobiecym... Cycki Jackie Golan – błyszczyk Brendy Hanson – ale NIC! Ugh. Nic mi to nie da. Za każdym razem, gdy spuszczam się, wyobrażam sobie pieprzyka Aarona Dentona. Co to robi czuję się jak? Jak to smakuje? Ssę własny palec i wyobrażam sobie. co to znaczy... ZATRZYMYWAĆ SIĘ! Zabiłby mnie, gdyby się kiedykolwiek dowiedział. Najlepsi przyjaciele czy nie. Niektóre rzeczy...? Po prostu tam nie idziesz. ____________________________________________________ Obóz letni. Dwunastoletni. Tuż przed ósmą klasą zaczynać. Aaron i ja zostaliśmy wysłani razem. To jest problem z byciem najlepszymi przyjaciółmi. Niech twoi rodzice cię zobaczą za dużo razem przebywać i dostajesz takie same kary więzienia, kiedy Obóz Hoochacooch się toczy. A więc byliśmy tam, w upalny lipiec, w lesie, ciesząc się naszymi 45 minutami wolny czas, zanim musieliśmy wrócić do sali zajęć i zrobić sosnę szyszki w świąteczne gówno. Dlaczego, do diabła, ci ludzie myślą o Bożym Narodzeniu środek lata, nigdy się nie dowiem. Aaron pierwszy wyjął swoją i natychmiast zaczął sikać. „Ahhhhh”, usłyszałem jego jęk, gdy strumień zaczął uderzać w liście za naszą chatą. Od trzeciej klasy nauczył się normalnie sikać. Starałam się nie patrzeć na kreta. Ale tam było... mrugnięcie do ja... krzyczę na mnie! Nie waliłem konia od dwóch tygodni – rekord świata - a teraz płaciłem cenę, bo ten jego cholerny kret nie spuszczał mnie z oczu! „Nie daj mi zdobyć drewna, nie pozwól mi zdobyć drewna, nie pozwól mi zdobyć drewna” I powtarzały się w kółko w mojej głowie. „Jeden plus jeden to dwa, dwa plus dwa to cztery, cztery plus cztery to osiem, osiem plus osiem to szesnaście..." Wyciągnąłem swój, mając nadzieję na najlepsze - był bezwładny, dzięki Bogu. I zaczął sikać, wciąż nie spuszczając jednego oka z tego cudownego pieprzyka. ID minęło 14 dni bez ani jednej spermy. Byłam gotowa wyskoczyć ze skóry. „Ahhhhh” – powtórzyłam jak echo, wypuszczając strumień. - Niezła gra siłowa - skinął głową Aaron, pod wrażeniem mojego entuzjazmu. To było miłe uczucie. Za dużo mleka. Idź do obozu, a oni na siłę karmią cię mlekiem, każdy posiłek. Sproszkowany, jestem prawie pewien. Krowy MUSZĄ być czymś więcej utalentowany. Wkurzałem się przez dziesięciolecia. Spojrzałem na ziemię. Drzewa by tu nie rosły przez wieki. Kiedy skończyliśmy, pociągnął swojego penisa i rozciągnął go, cały sposób, przez zamek błyskawiczny, dając jej wytchnienie. Jego jaja wypadły... a trochę większe niż je zapamiętałem, ale w zasadzie ten sam zestaw 12-letnie kulki. Nic niesamowitego do zgłoszenia. Ustatkować się. Zauważywszy, że patrzę trochę za długo i trochę za mocno, zerknął na mnie. "Co?" powiedział głupio. – Patrzę na twojego fiuta – przyznałem. "Oh." Wydawało się, że mu to nie przeszkadza. Wydawał się bardziej zainteresowany obserwowaniem swojego Kałuża siusiu kapała z jednego liścia na drugi niż fakt, że byłem wyszukując jego nads. Po chwili powiedział: „Chcesz to possać?” „Nie, nie chcę tego ssać!” Krzyknęłam przerażona. "Chcę tylko patrzeć na to!" – Och – powiedział ponownie. Do licha. Spójrz na penisa faceta i nagle on domyśli się, że go chcesz w Twoich ustach. Co jest nie tak z ludźmi w dzisiejszych czasach? Poza tym Aaron i ja nie robiliśmy takich rzeczy. – Więc jak długo chcesz na to patrzeć? – zapytał niecierpliwie. „Mamy tylko mam 45 minut”. – Tylko na chwilę – odpowiedziałem. – Sprawdzam tego kreta. Pociągnął dla mnie swojego penisa - chwycił go między palcami i pociągnął była napięta, więc mogłem lepiej widzieć mój cel. "Widzieć?" powiedział. „Tylko kret”. Nie mogłem uwierzyć, że potraktował to tak swobodnie. – Tak – odpowiedziałem z przekąsem. „Ale to jest na twoim kutasie. Czyż nie zraniony?" – Stary – powiedział po prostu. „To kret. Krety nie bolą”. Podeszłam do niego i przyjrzałam się bliżej. Byliśmy bezpieczni. Reszta nigdzie nie było widać naszej wesołej imprezy na kempingu. Byliśmy sami za sobą, ponieważ tego dnia po obiedzie mieliśmy dyżur w kuchni. Zmywaliśmy naczynia i przesiadywał w chacie. Ani dzieciaka, ani doradcy w zasięgu wzroku. Wolność. "Czy mogę to dotknąć?" Zapytałam. To był dla mnie nowy teren. Nawet nie rozmawiałam z Aaronem o jego Weenie kret, a tym bardziej zaoferował, że położy na nim palec. łamaliśmy się tu nowy grunt. Wzruszył ramionami. Nie wydawał się zbyt zszokowany. – Cokolwiek cię uszczęśliwia – powiedział. Przyklęknąłem bliżej, aby przyjrzeć się temu z bliska. Upewniłem się, że nie jestem siedzi w swoim jeziorze siusiu. Wyciągnąłem powoli rękę i szturchnąłem go. – Woo – wzdrygnął się. „Łoskotki”. Wziąłem czubek palca wskazującego i przejechałem nim po pieprzyku. Jego kutas wzdrygnął się nieco pod wrażeniem. Pod dżinsami czułem, że sztywnieję. Przyjrzałem się temu jeszcze trochę. Dotknąłem tego. Pochylił się i powąchał. Normalna zapach. Po prostu kutas. Nic wielkiego. Już miałam powiedzieć: „Dobra, skończyłam”, kiedy nagle Aaron złapał za plecy z mojej głowy i wcisnął swojego penisa w moją twarz… najwyraźniej celując w moją usta, ale ponieważ zatrzasnęłam usta, wszystko, co zrobił, to wbił je w moje nos. "Hej!" Krzyknąłem. — Odwal to gówno! Spróbował jeszcze raz. opierałem się. - Och, daj spokój - jęknął. „Mamy 45 minut”. Spojrzałem na zegarek i potwierdziłem. Zrobiliśmy. – Possij trochę – powiedział z nadzieją. "Chodź. Tylko trochę jeden." Rozejrzałam się dookoła, aby upewnić się, że nikt nie patrzy. Głupie, naprawdę, odkąd w promieniu mili nie było żywej duszy. Wszyscy byli na spacerze. Patrzeć na gąsienice i takie głupie gówno. - Okej - powiedziałem ze strachem. „Ale jeśli komuś o tym powiesz, przysięgam, Skopię ci tyłek”. – Po prostu ssij – powtórzył, oddychając ciężej. Otworzyłam usta i wciągnęłam go do środka. Od dawna nie chciałam mu dać do zrozumienia, że ​​chcę to zrobić. Celowo starałam się wyglądać źle, żeby nie pomyślał, że jestem queer. Chociaż ćwiczyłem tę scenę wiele, wiele razy na mokrym palec, ssałam go niechlujnie… nawet pozwalając moim zębom drapać po jego wałek raz lub dwa razy, tylko dla efektu. "Au!" wrzasnął. „Powiedziałem ssać, a nie gryźć!” - Przepraszam - wymamrotałem z ustami pełnymi kutasa. „Nie jestem pewien, jak to jest Pracuje." (Tak, jasne). Odsunął się i wepchnął go z powrotem do spodni. – Amator – wymamrotał. I przez sekundę myślałem, że skończyliśmy. To było trochę denerwujące, ponieważ mój własny kutas był twardy jak skała w moich spodniach Teraz. – Wejdźmy do chaty – zaproponował szybko. A kiedy prowadził, ja podążałem. ____________________________________________________ Na dolnej koi kabiny numer cztery — nazwanej „Iroquois” od Indianina plemienia, Aaron i ja cieszyliśmy się wolnymi sześćdziesięcioma dziewięcioma latami. Wpadliśmy w to naturalnie… pilnie… trochę zaniepokojeni, że wzięliśmy zdejmiemy spodnie i ktoś może wrócić i podejść do nas... ale szczerze mówiąc, byliśmy zbyt podekscytowani, żeby się tym przejmować. Czułam jego gorącego kutasa, pieprzyka i wszystko inne, wsuwającego się i wysuwającego z moich ust frenetycznie. I robiłam mu to samo. Zmysły – zapach – smak – Były przytłaczające. I część udawania się skończyła. Teraz robiliśmy to równie umiejętnie jak my mógł. ____________________________________________________ „Pozwól mi zerżnąć cię w dupę,” wyszeptałem, w połowie jego penisa… słowa wychodzi niewyraźnie i pluje. – Nie ma mowy – odpowiedział szybko. "Daj spokój, proszę?" Zapadła chwila ciszy, podczas której mój erektor czekał na odpowiedź. - W porządku - powiedział nerwowo - ale jeśli boli, musisz to wyjąć. Nakłoniłem go do uklęknięcia i ułożyłem go na piesku na dole łóżko. – Jeśli mnie skrzywdzisz – powtórzył – zabiję cię. Wzruszyłem ramionami. Dla mnie brzmiało to fair. Naplułem na mojego penisa i skierowałem go do jego dupska. Nie wiedząc nic o stylu, technice, a już najmniej o seksie analnym mięśnie, pochyliłem się do przodu i wbiłem go jak pogrzebacz. "AHHHH!" Krzyknął. „Ty skurwielu! To boli! Wyjmij to!!” Ale było tam o wiele za gorąco i dobrze, żeby cofnąć go choćby o cal. NIE sposób. Byłem na dłuższą metę. – Po prostu zrelaksuj się – powiedziałam od niechcenia. „To ma boleć. Po prostu daj sobie spokój drugi. To staje się lepsze." – Tak, jasne – wymamrotał. „Łatwo ci mówić. Nie masz tyczki w dupę”. Staliśmy tak przez sekundę… Aaron krzywił się… ja zdenerwowany, niestabilna gotowość, gotowa do pompowania jak skaczący kangur w każdej sekundzie, którą dał mi żadnych oznak, że ból zniknął. - Okej - mruknął z urazą. „Już jest w porządku. Po prostu jedź powoli”. Próbowałem. Szczerze mówiąc, starałem się iść wolno… ale to było zbyt wiele do zniesienia. Czternaście dni, odkąd pozwoliłem sobie przyjść, a teraz byłem tam, pochowany do cna rękojeść w słodki, ciasny dupek mojego najlepszego przyjaciela. Ten ja fantazjował o. Ten, o którym śniłem, kiedy waliłem się i strzelałem spuść się na mój brzuch. - Uuuu - jęknęłam, wsuwając się i wysuwając... znacznie szybciej, niż chciał ja, myślę. – Pospiesz się – mruknął. „To nie jest przyjemne”. „Jeszcze tylko kilka pociągnięć” – jęknęłam… mój głos był nierówny sylaby. A potem było po wszystkim. Całe moje ciało zapłonęło ogniem, a ja wbiłem fiuta tak mocno, jak tylko mogłem, przebijając jego tyłek policzkami siłą mojego ciężaru… wbijając go do tej pory w niego, myślałem, że głośno krzyknę. I czternastodniowa stłumiona sperma wystrzelona z mojego mrowiącego penisa i zakopały się głęboko w jego gorących, młodych wnętrznościach. Wyzwolenie... osiągnięcie, którego nigdy nie zapomnę. - Ty kretynie - powiedział, wstając z łóżka i zdejmując bieliznę NA. "To boli." -Możesz zrobić mi jutro-uśmiechnęłam się. Oferta pokoju. Odwzajemnił uśmiech. „Tak bardzo się na to zgadzasz” – powiedział. A po wyrazie jego twarzy, na Boga, ja był. Co dziwne, ta myśl zdawała się mnie nie niepokoić. Ubraliśmy się, poprawiliśmy narzuty na koi i poszliśmy ścieżką w stronę sali zajęć. Czas na szyszki. Życie toczy się dalej. Ale powiem to. Nawyk został złamany. Przy wszystkich innych rzeczach, które robimy, nie mamy czasu na walenie. Mów, co chcesz o rzeczach, które sobie robimy... Ale Koleś... Aaron Denton i ja zdecydowanie już NIE walimy sobie konia. ________________________________________________________________ KONIEC

Podobne artykuły

Biorąc to na siebie

Ken nigdy nie sądził, że go to spotka. Był małym myszowatym mężczyzną i nadal był dziewicą. Od początku wiedział, że jest gejem, ale po prostu nie wiedział, jak się wyrazić. A potem nowy klub został otwarty na końcu ulicy od jego domu. Pierwszy raz był bardzo ciężki. Wychodził z domu 4 razy, by zaraz po wyjściu wrócić, niezdecydowany. To wszystko, co by było, gdyby właśnie go dobiło. A co, jeśli nikt go nie lubi? A jeśli nikt z nim nie rozmawiał? A jeśli się śmiali? Śmiano się z niego już wcześniej, głównie gdy był dzieckiem. Inni chłopcy dręczyli go, bo był...

1.3K Widoki

Likes 0

Twoją wyjątkową noc

Miałeś długi dzień w pracy i nie możesz się doczekać powrotu do domu, aby się zrelaksować. wcześniej tego dnia miałem wobec ciebie szalone plany, odkąd dostałeś podwyżkę w pracy. Przygotowałem dla Ciebie Twoje ulubione jedzenie i kupiłem butelkę Twojego ulubionego wina. Słyszę, jak twój samochód podjeżdża na podjazd i natychmiast moje plany zostają wprowadzone w życie. Kończę zapalać kilka ostatnich świec, włączam płytę z wolnymi piosenkami i spieszę do drzwi. kiedy otwieram drzwi, od razu czuję zapach jedzenia stojącego na stole w jadalni. jesteś szczęśliwy, że mnie widzisz po długim dniu, a jeszcze bardziej zadowolony z tego, co mam na sobie...

1.3K Widoki

Likes 1

Kayla

„Hej, Danny, poczekaj!” Danny odwrócił się, gdy jego najlepsza przyjaciółka, Kayla Sanders, zeszła po schodach na werandę Gordona, naciągając zimowy płaszcz na T-shirt. Jej blada skóra i czerwone policzki sprawiały, że wyglądała niesamowicie w tak zimną grudniową noc. – Czy możesz mnie podwieźć do domu? – Jasne. Danny wyjął kluczyki i wcisnął przycisk, aby odblokować swojego Jeepa. Otworzył jej drzwi od strony pasażera, po czym przeszedł na drugą stronę i wsiadł do środka. Kiedy oboje usadowili się już wygodnie, włączył zapłon. Przez milę lub dwie nie rozmawiali ze sobą zbyt wiele, ale to Kayla przerwała ciszę, gdy ruszyli zwykłą opuszczoną drogą...

1.1K Widoki

Likes 0

Noc randkowa do zapamiętania

Kiedy trzymałem cię mocno, ciepła woda spływała po naszych ciałach, utrzymując nas w cieple podczas naszego namiętnego uścisku. To była nasza cotygodniowa randka i postanowiliśmy zakończyć ją tak intymnie, jak to tylko możliwe. Postanowiliśmy wziąć razem ciepły ciemny prysznic, podczas gdy z naszego głośnika leciały miłosne piosenki. To było absolutnie idealne. Czując cię w moich ramionach w absolutnej ciemności, dodałem to poczucie bliskości, której nie czułem od jakiegoś czasu. Nie mogłem się powstrzymać przed pocałowaniem cię. Na początku delikatnie, ale z biegiem czasu coraz trudniej było mi powstrzymać moją miłość do ciebie. Czułeś się tak dobrze. Twoje ciało wydawało się idealnie...

1.9K Widoki

Likes 0

Dziedzictwo Pete'a (rozdział 11)

Lee postanowił wykorzystać okazję. Usiadła okrakiem na brzuchu Pete'a. Heather zdała sobie sprawę, co robi Lee, złapała kutasa Pete'a, wciąż ociekającego spermą Bree, była kałuża na jego brzuchu, a pod jego tyłkiem była kałuża. Heather ustawiła wielkiego kutasa w dłoni. Lee odsunął się trochę, aż głowa dotknęła jej zewnętrznych ust. Heather pocierała kutasa Pete'a w górę iw dół rozcięcia Lee. Pete był mokry i nawilżony od Bree. Lee produkowała duże ilości własnych soków. Kiedy pomagała Bree, bawiła się sama ze sobą i zrobiła kałużę na łóżku pod sobą. Jej płyny nadal szybko z niej kapały. Heather przestała ruszać kutasem Pete'a i...

1.5K Widoki

Likes 0

Policjant, ślicznotka i gorący różowy bilet

Oficer Rick Cordan siedział w swoim pojeździe na autostradzie I-77. Obserwował drogę przed sobą, wypatrując ścigaczy. To był długi, nudny wtorkowy wieczór. Minęło go tylko kilka pojazdów i żaden z tych kierowców nie przekroczył dozwolonej prędkości. Nagle wyprzedził go niebieski Civic z 2013 roku! Kierowca robił 80 w 65! W końcu jakaś akcja! Cordan włączył tryb Drive, skręcił w lewo i ruszył za kierowcą. Włączył światła samochodu, zanim włączył światła i syrenę radiowozu. Syrena zawyła, gdy ścigał kierowcę. Kierowca natychmiast zjechał na prawą stronę jezdni. Cordan zatrzymał samochód na poboczu i zaparkował. Sięgnął do deski rozdzielczej i chwycił notatnik zawierający kilka...

1.4K Widoki

Likes 0

Żona Ricka część 5 z 6

Historia mojego przyjaciela ŻONA Ricka 5 (5 z 6) Scena: Z zawiązanymi oczami klęczałam w salonie podłoga, kolana rozłożone, pachwiny mocno przylegają do tyłu Lindy, my żona, która również klęczała i siedziała na piętach. Linda, in z kolei klęczał między rozpostartymi nogami Williama, który… siedzieliśmy na naszym sofie. A teraz wyobraź sobie to: ja, pan heteroseksualny, pochylałem się do przodu z ramionami wokół żony. Moja lewa ręka była położona nad Lindą lewa ręka, która ściskała i masowała jądra Williama. Moja prawa ręka z kolei została umieszczona na jej prawej ręce, gdy głaskała i wzdłuż jego kutasa. Tymczasem byłem jedyny w pełni...

2.4K Widoki

Likes 0

Skulduggery Pleasant Rozdział trzeci - Podwójne kłopoty

Skulduggery Pleasant – Rozdział trzeci – Podwójne kłopoty Fletcher poczuł, że świat się zatrzymał. {To nie może się dziać} pomyślał, gdy Valkyrie ruszyła w jego stronę, cienie kręciły się wokół niego i przyszpilały go do ściany. – Cholera, Val, nie wiedziałem – powiedział, kiedy spojrzała na niego gniewnie. „Oczywiście, że nie” warknęła przez zaciśnięte zęby, cienie wiły się za nią jak wściekłe węże. - Wiesz, że celowo bym cię nie zdradził! Fletcher spróbował, ale przypomniał sobie Chiny i przełknął ślinę. Valkyrie zastanowiła się przez chwilę, po czym spojrzała na Odbicie, które wciąż klęczało, zerknęła na Fletchera, zauważając, że jego kutas wciąż...

1.5K Widoki

Likes 0

Eloise podszywa się pod prostytutkę

Eloise siedziała tam z biodrami schowanymi do tyłu, kolanami przy policzkach, stopami zwisającymi przed nią i słuchała rozmowy toczącej się po drugiej stronie jej zaimprowizowanego miejsca w celu „odstresowania”, które obejmowało zanurzenie 8-calowego silikonu kogut w jej ociekający wyrwać. Chwilę temu jedną ręką głaskała sutek, a drugą wściekle pocierała wrażliwą łechtaczkę. Jęki wypływały z jej ust w bezgranicznej kaskadzie nieprzyzwoitej sprośności. Miała zamknięte oczy i robiła wszystko, co w jej mocy, by ukryć fakt, że to była jej ręka na jej piersi i to ona manipulowała sztucznym kutasem, na który się nadziewała. Oczami wyobraźni cieszyła się kołyszącym kutasem kogoś, kto znalazł...

1.7K Widoki

Likes 0

Brawura, część 2

Kevin obudził się następnego ranka oszołomiony, skacowany i twardy jak skała. Debby leżała obok niego naga, uśmiechała się i pieściła jego małego faceta. Charlesa nie było w łóżku. Kevin wyszeptał: „Przestań!” i próbowała oderwać jej ręce, ale ona tylko ścisnęła i dalej się z nim bawiła. Kevin wiedział, że Charles nie był szczęśliwy, że wszyscy skończyli wczoraj wieczorem w trójkącie, ale Debby najwyraźniej się tym nie przejmowała. Kevin usłyszał, jak Charles krząta się po kuchni. Kevin spojrzał Debby w oczy i krzyknął: „Karol! Debby nie przestanie bawić się moim kutasem!” Kevin pomyślał, że wykrzyczenie tego do Charlesa albo sprawi, że przestanie...

3K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.